×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Kamila Rowińska, 📚 6 książek, których lektura zmieniła moje życie. POWER PONIEDZIAŁEK #44 (2)

📚 6 książek, których lektura zmieniła moje życie. POWER PONIEDZIAŁEK #44 (2)

i porozmawiacie na ten temat, żeby to nie było tak, jak dziecku

każe się czytać "W pustyni i w puszczy" albo cokolwiek innego.

Albo "Naszą szkapę".

Idź i czytaj i ono czyta

i nic z tego nie wynika.

Tylko żeby wracać do tej książki.

W opisie do tego wideo macie tą książkę teraz,

możecie sobie ją zamówić, być może nawet w promocji.

Sprawdźcie jak jest.

I to jest kolejna. No i...

Jedna z takich ostatnich moich książek, która niezwykle

no była wspierająca, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie

to by była książka, którą napisał Harari "Sapiens. Od zwierząt do bogów".

Nie wiem jak tam u was.

Ja lubię mieć takie szersze spojrzenie.

Pamiętam ze swojej szkoły osobiście, że jak np. uczyliśmy się o historii

czy o biologii to nas najczęściej uczyli budowy pantofelka.

To, co pamiętam, to strasznie to egzekwowali, żeby to wiedzieć.

A jeżeli chodzi o geografię to nas uczyli po prostu, gdzie są złoża miedzi

i to pamiętam też trzeba było bardzo dokładnie wiedzieć.

I wszystkie odpływy prawa, lewe Wisły i Odry.

Do dzisiaj ich kilka pamiętam nawet.

Natomiast zawsze brakowało mi kogoś takiego, kto by mi opowiedział o świecie,

ale tak od początku, od początku od początku.

I tak z szerszej perspektywy i takiej, żeby mi powiedział np. skąd się wzięły pieniądze,

a skąd się wzięły akty notarialne.

Różne rzeczy skąd się wzięły, ja bardzo często miałam takie pytania

i chciałam wiedzieć jak mogę na to odpowiedzieć.

No oczywiście trzeba by było masę książek przeczytać

i się niezwykle w tym doskonalić, żeby znaleźć na te pytania odpowiedź.

Tymczasem Harari to pięknie to wszystko

opisał i opowiedział o tym, w jaki sposób

z niewiele znaczącego zwierzęcia żyjącego w pewnym zakątku Afryki

staliśmy się teraz niemalże bogami.

Zmienia...

Zmienia perspektywę ta książka.

Niezwykle, ja wiem, że jest sporo do czytania.

Natomiast ja osobiście uważam, że to w ogóle powinna być

literatura obowiązkowa.

5 milionów egzemplarzy sprzedanych na całym świecie,

a przetłumaczona jest na 45 języków.

To jest książka, którą osobiście polecił mi Jerzy Buzek.

Powiedział: - Kamila, przeczytaj to, bo to jest niesamowite.

I ja teraz też wam polecam, bo naprawdę jest nieprawdopodobna.

Polecają ją m.in. Bill Gates i Barack Obama.

Jak również Mark, czyli założyciel Facebooka.

Ja również bardzo wam polecam, ale to nie koniec, ponieważ jak już przeczytałam tą,

to wyposażyłam się...

Już wam pokazuję.

Wyposażyłam się w tak zwaną, czy to widać?

Może widać, może nie.

A, bo to jest na czarnym. To jest "Homo deus. Krótka historia jutra"

tego samego autora. Zacznijcie od "Sapiens",

a później przejdziecie do "Homo deus", którego ja sobie kupiłam w formie audiobooka.

Ponieważ ja wiedziałam, że on jak pisze, to pisze.

Sapiens wtedy nie było w formie audiobooka, a "Home deus" już się pojawił.

Ja akurat mam z Audioteki.

To jest bodajże 14 godzin słuchania albo coś w tym stylu.

Także jak lecę samolotem czy podróżuję to jest dla mnie jak znalazł.

"Homo deusa" bardzo wam również polecam.

Po to, żeby...

Na podstawie tego, co przeczytacie w "Sapiens" i zastanowieniu się nad tym,

co was może czekać w przyszłości, lepiej się przygotować.

Ja zawsze zazdroszczę ludziom takiego dobrego poczucia humoru

w kontekście tego jak traktujemy nasze środowisko naturalne.

Nie wiem... Efektu cieplarnianego, rozwoju technologii.

Mam wrażenie, że ludzie o tym nie myślą na co dzień.

Albo nie myślą o tym zbyt często. Ale nie przygotowują się do tego,

jak się na to przygotować, martwią się po prostu o jakieś pierogi

czy tam inne rzeczy na zbliżające się święta.

No jakieś takie rzeczy z punktu widzenia całego życia, moim zdaniem,

ale to tylko jest moje zdanie, nieistotne.

Albo no takie błahe.

Natomiast jednocześnie

mało koncentrujemy się na tym, jak możemy wpłynąć na to,

aby nasze środowisko było czystsze.

Albo jak małe rzeczy, które będziemy podejmowali

codziennie mogą wpłynąć na ogólnie cały świat i ludzkość.

Albo jak teraz, kiedy np. tak jak ja, zbliżamy się do 40-stki,

możemy się zabezpieczyć na najbliższe 20, 30 czy 40 lat.

Mam wrażenie, że ludzie nieczęsto myślą w takiej perspektywie, a "Homo Deus" pomaga

w tym, żeby tak na to spojrzeć. To nie jest książka,

która będzie motywacyjna.

Albo pełna takie jakiegoś przesłania "Uuuu... będzie super".

To jest książka czy też audiobook, który pokazuje bardzo dużo takich słabości

naszych jako ludzkości.

Ale niesamowicie poszerzę perspektywę, ja jestem nią zachwycona.

Każdemu ją polecam.

I naprawdę bardzo bardzo bardzo

polecam również wam, abyście zaczęli jej chociaż słuchać,

jeżeli nie chcecie takiej grubej książki czytać.

Albo zamówcie ją, żeby wam ktoś z najbliższych ją sprawił.

OK, to tu mam raz, dwa, trzy, cztery, pięć książek takich, które są obowiązkowe

z punktu widzenia przeszłości.

Jest jeszcze jedna książka, z którą ja pracuje.

Czyli to jest książka, która towarzyszy mi od wielu lat

i planuję, aby mi towarzyszyła w latach kolejnych.

I tutaj nie będzie pewnie dla was zaskoczeniem,

ci z was, którzy mnie dłużej znają, to wiedzą.

To jest "Dziennik coachingowy".

"Dziennik coachingowy" to jest

365 pytań od twojego coacha i też psychologa.

Dla ciebie.

W takich codziennych malutkich porcyjkach.

I dlatego jest napisane 365 dni, ponieważ to jest książka,

którą piszesz sobie osobiście.

Czyli wypełniasz tą książkę, odpowiadając na proste coachingowe pytania.

I dlatego ja z nią cały czas pracuję, ponieważ od 2008 roku,

kiedy poszłam na studia coachingowe interesowałam się tym,

w jaki sposób zwiększać jeszcze bardziej swoją skuteczność,

jeszcze bardziej swoją samodyscyplinę, koncentrację i fokus taki na zadaniu,

to szukałam takich ćwiczeń, które pomagają mi w tym, aby to robić.

I jak studiowałam coaching to poznałam wiele takich ćwiczeń,

które pomagają odkryć swoje mocne strony,

które pomagają pozostać na kursie, wytyczyć cele,

pozostać przy tych celach, ustalić działanie.

I na początku wypisywałam sobie po prostu tak w zeszycie,

więc normalny zeszyt miałam 64 kartkowy i tam sobie pisałam codziennie.

Aż w końcu postanowiłam, że przy współpracy z Kamilą Kozioł,

czyli z psychologiem, stworzymy taką książkę również dla naszych klientów.

I powstał „Dziennik Coachingowy”, który składa się z czterech takich części,

które są na cały rok.

4 z nich są na cały rok po to, żeby jedna wystarczyła ci na kwartał.

I ona po prostu jest na zadanie z nią pracować i rozwiązywać

każdy dzień po kolei, można też tutaj sobie pokolorować.

Dlaczego ona mi towarzyszy?

Dlatego, że ja również pomimo tego, że pracuje z innymi ludźmi

i pomagam im osiągać ich cele, wspierać ich w tych działaniach,

to ja również mam swoje cele, mam swoje ograniczenia,

mam swoje wyzwania, potrzebuję pracować nad swoją konsekwencją i samodyscypliną.

Chociaż niektórzy z was twierdzą, że już jestem tak dyscyplinowania,

że już bardziej nie można być, nieprawda.

Jest masa rzeczy, które mogę jeszcze udoskonalić w swoim działaniu.

I ponieważ bardzo mi na tym zależy, są to ćwiczenia, które mnie wzmacniają,

to tak, z takim „Dziennikiem coachingowym” pracuję.

Także jeżeli będziecie szukać jakiejkolwiek książki do rozwoju,

to jeszcze raz powtórzę wam te wszystkie, które wymieniłam.

Stephen Covey „7 nawyków szczęśliwej rodziny”

to musicie sobie znaleźć gdzieś tam w internecie i zamówić.

„Sztuka szczęścia w trudnych czasach”

to jest bestseller, to jest taka książka, więc też poszukajcie.

Kolejno „Sapiens” to dobrze wiecie, gdzie można go znaleźć.

Na pewno jest w Empikach i wszystkich księgarniach.

I on też jest w ogóle 45 językach, więc możecie polecić znajomym.

Za „Drogę Toyoty” tutaj nie ręczę, że będzie łatwo wam ją znaleźć,

bo wiem, bo kilku osobom już ją polecałam.

Ale może gdzieś w antykwariacie, na OLX albo gdzieś dorwiecie tą książkę, jeżeli chcecie .

No i na kamilarowinska.pl, w opisie do tego wideo macie książki Michała Zawadzki „Chcę być kimś”

jak również do pracy indywidualnej „Dziennik coachingowy”.

Serdecznie wam polecam dajcie znać proszę,

jakie wy macie książki, które wpłynęły znacząco na was, na wasze życie.

Być może ja również będę mogła coś przeczytać, co wy mi polecicie.

Także polećcie mi coś ekstra.

A jeżeli już czytaliście, którąś z tych książek, to też napiszcie w komentarzu.

Bardzo lubię czytać i wiedzieć,

co się u was dzieje, jak wy czytacie, a jeżeli ktoś z was robił „Dziennik coachingowy”,

to tym bardziej dajcie mi znać, bo jestem bardzo ciekawa waszych rezultatów.

Pozdrawiam was serdecznie, do zobaczenia niedługo.

I wam tylko tak zdradzę,

że będę wam niedługo opowiadała o tym, w jaki sposób….

A zresztą zobaczycie w następny poniedziałek, do zobaczenia.


📚 6 książek, których lektura zmieniła moje życie. POWER PONIEDZIAŁEK #44 (2) 📚 6 Bücher, deren Lektüre mein Leben verändert hat. POWER MONTAG #44 (2) 📚 6 books that reading changed my life. POWER MONDAY #44 (2) 📚 6 livres dont la lecture a changé ma vie. LUNDI DE LA PUISSANCE #44 (2) 📚 6 livros que a leitura mudou a minha vida. POWER MONDAY #44 (2)

i porozmawiacie na ten temat, żeby to nie było tak, jak dziecku

każe się czytać "W pustyni i w puszczy" albo cokolwiek innego.

Albo "Naszą szkapę".

Idź i czytaj i ono czyta

i nic z tego nie wynika.

Tylko żeby wracać do tej książki.

W opisie do tego wideo macie tą książkę teraz,

możecie sobie ją zamówić, być może nawet w promocji.

Sprawdźcie jak jest.

I to jest kolejna. No i...

Jedna z takich ostatnich moich książek, która niezwykle

no była wspierająca, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie

to by była książka, którą napisał Harari "Sapiens. Od zwierząt do bogów".

Nie wiem jak tam u was.

Ja lubię mieć takie szersze spojrzenie.

Pamiętam ze swojej szkoły osobiście, że jak np. uczyliśmy się o historii

czy o biologii to nas najczęściej uczyli budowy pantofelka.

To, co pamiętam, to strasznie to egzekwowali, żeby to wiedzieć.

A jeżeli chodzi o geografię to nas uczyli po prostu, gdzie są złoża miedzi

i to pamiętam też trzeba było bardzo dokładnie wiedzieć.

I wszystkie odpływy prawa, lewe Wisły i Odry.

Do dzisiaj ich kilka pamiętam nawet.

Natomiast zawsze brakowało mi kogoś takiego, kto by mi opowiedział o świecie,

ale tak od początku, od początku od początku.

I tak z szerszej perspektywy i takiej, żeby mi powiedział np. skąd się wzięły pieniądze,

a skąd się wzięły akty notarialne.

Różne rzeczy skąd się wzięły, ja bardzo często miałam takie pytania

i chciałam wiedzieć jak mogę na to odpowiedzieć.

No oczywiście trzeba by było masę książek przeczytać

i się niezwykle w tym doskonalić, żeby znaleźć na te pytania odpowiedź.

Tymczasem Harari to pięknie to wszystko

opisał i opowiedział o tym, w jaki sposób

z niewiele znaczącego zwierzęcia żyjącego w pewnym zakątku Afryki

staliśmy się teraz niemalże bogami.

Zmienia...

Zmienia perspektywę ta książka.

Niezwykle, ja wiem, że jest sporo do czytania.

Natomiast ja osobiście uważam, że to w ogóle powinna być

literatura obowiązkowa.

5 milionów egzemplarzy sprzedanych na całym świecie,

a przetłumaczona jest na 45 języków.

To jest książka, którą osobiście polecił mi Jerzy Buzek.

Powiedział: - Kamila, przeczytaj to, bo to jest niesamowite.

I ja teraz też wam polecam, bo naprawdę jest nieprawdopodobna.

Polecają ją m.in. Bill Gates i Barack Obama.

Jak również Mark, czyli założyciel Facebooka.

Ja również bardzo wam polecam, ale to nie koniec, ponieważ jak już przeczytałam tą,

to wyposażyłam się...

Już wam pokazuję.

Wyposażyłam się w tak zwaną, czy to widać?

Może widać, może nie.

A, bo to jest na czarnym. To jest "Homo deus. Krótka historia jutra"

tego samego autora. Zacznijcie od "Sapiens",

a później przejdziecie do "Homo deus", którego ja sobie kupiłam w formie audiobooka.

Ponieważ ja wiedziałam, że on jak pisze, to pisze.

Sapiens wtedy nie było w formie audiobooka, a "Home deus" już się pojawił.

Ja akurat mam z Audioteki.

To jest bodajże 14 godzin słuchania albo coś w tym stylu.

Także jak lecę samolotem czy podróżuję to jest dla mnie jak znalazł.

"Homo deusa" bardzo wam również polecam.

Po to, żeby...

Na podstawie tego, co przeczytacie w "Sapiens" i zastanowieniu się nad tym,

co was może czekać w przyszłości, lepiej się przygotować.

Ja zawsze zazdroszczę ludziom takiego dobrego poczucia humoru

w kontekście tego jak traktujemy nasze środowisko naturalne.

Nie wiem... Efektu cieplarnianego, rozwoju technologii.

Mam wrażenie, że ludzie o tym nie myślą na co dzień.

Albo nie myślą o tym zbyt często. Ale nie przygotowują się do tego,

jak się na to przygotować, martwią się po prostu o jakieś pierogi

czy tam inne rzeczy na zbliżające się święta.

No jakieś takie rzeczy z punktu widzenia całego życia, moim zdaniem,

ale to tylko jest moje zdanie, nieistotne.

Albo no takie błahe.

Natomiast jednocześnie

mało koncentrujemy się na tym, jak możemy wpłynąć na to,

aby nasze środowisko było czystsze.

Albo jak małe rzeczy, które będziemy podejmowali

codziennie mogą wpłynąć na ogólnie cały świat i ludzkość.

Albo jak teraz, kiedy np. tak jak ja, zbliżamy się do 40-stki,

możemy się zabezpieczyć na najbliższe 20, 30 czy 40 lat.

Mam wrażenie, że ludzie nieczęsto myślą w takiej perspektywie, a "Homo Deus" pomaga

w tym, żeby tak na to spojrzeć. To nie jest książka,

która będzie motywacyjna.

Albo pełna takie jakiegoś przesłania "Uuuu... będzie super".

To jest książka czy też audiobook, który pokazuje bardzo dużo takich słabości

naszych jako ludzkości.

Ale niesamowicie poszerzę perspektywę, ja jestem nią zachwycona.

Każdemu ją polecam.

I naprawdę bardzo bardzo bardzo

polecam również wam, abyście zaczęli jej chociaż słuchać,

jeżeli nie chcecie takiej grubej książki czytać.

Albo zamówcie ją, żeby wam ktoś z najbliższych ją sprawił.

OK, to tu mam raz, dwa, trzy, cztery, pięć książek takich, które są obowiązkowe

z punktu widzenia przeszłości.

Jest jeszcze jedna książka, z którą ja pracuje.

Czyli to jest książka, która towarzyszy mi od wielu lat

i planuję, aby mi towarzyszyła w latach kolejnych.

I tutaj nie będzie pewnie dla was zaskoczeniem,

ci z was, którzy mnie dłużej znają, to wiedzą.

To jest "Dziennik coachingowy".

"Dziennik coachingowy" to jest

365 pytań od twojego coacha i też psychologa.

Dla ciebie.

W takich codziennych malutkich porcyjkach.

I dlatego jest napisane 365 dni, ponieważ to jest książka,

którą piszesz sobie osobiście.

Czyli wypełniasz tą książkę, odpowiadając na proste coachingowe pytania.

I dlatego ja z nią cały czas pracuję, ponieważ od 2008 roku,

kiedy poszłam na studia coachingowe interesowałam się tym,

w jaki sposób zwiększać jeszcze bardziej swoją skuteczność,

jeszcze bardziej swoją samodyscyplinę, koncentrację i fokus taki na zadaniu,

to szukałam takich ćwiczeń, które pomagają mi w tym, aby to robić.

I jak studiowałam coaching to poznałam wiele takich ćwiczeń,

które pomagają odkryć swoje mocne strony,

które pomagają pozostać na kursie, wytyczyć cele,

pozostać przy tych celach, ustalić działanie.

I na początku wypisywałam sobie po prostu tak w zeszycie,

więc normalny zeszyt miałam 64 kartkowy i tam sobie pisałam codziennie.

Aż w końcu postanowiłam, że przy współpracy z Kamilą Kozioł,

czyli z psychologiem, stworzymy taką książkę również dla naszych klientów.

I powstał „Dziennik Coachingowy”, który składa się z czterech takich części,

które są na cały rok.

4 z nich są na cały rok po to, żeby jedna wystarczyła ci na kwartał.

I ona po prostu jest na zadanie z nią pracować i rozwiązywać

każdy dzień po kolei, można też tutaj sobie pokolorować.

Dlaczego ona mi towarzyszy?

Dlatego, że ja również pomimo tego, że pracuje z innymi ludźmi

i pomagam im osiągać ich cele, wspierać ich w tych działaniach,

to ja również mam swoje cele, mam swoje ograniczenia,

mam swoje wyzwania, potrzebuję pracować nad swoją konsekwencją i samodyscypliną.

Chociaż niektórzy z was twierdzą, że już jestem tak dyscyplinowania,

że już bardziej nie można być, nieprawda.

Jest masa rzeczy, które mogę jeszcze udoskonalić w swoim działaniu.

I ponieważ bardzo mi na tym zależy, są to ćwiczenia, które mnie wzmacniają,

to tak, z takim „Dziennikiem coachingowym” pracuję.

Także jeżeli będziecie szukać jakiejkolwiek książki do rozwoju,

to jeszcze raz powtórzę wam te wszystkie, które wymieniłam.

Stephen Covey „7 nawyków szczęśliwej rodziny”

to musicie sobie znaleźć gdzieś tam w internecie i zamówić.

„Sztuka szczęścia w trudnych czasach”

to jest bestseller, to jest taka książka, więc też poszukajcie.

Kolejno „Sapiens” to dobrze wiecie, gdzie można go znaleźć.

Na pewno jest w Empikach i wszystkich księgarniach.

I on też jest w ogóle 45 językach, więc możecie polecić znajomym.

Za „Drogę Toyoty” tutaj nie ręczę, że będzie łatwo wam ją znaleźć,

bo wiem, bo kilku osobom już ją polecałam.

Ale może gdzieś w antykwariacie, na OLX albo gdzieś dorwiecie tą książkę, jeżeli chcecie .

No i na kamilarowinska.pl, w opisie do tego wideo macie książki Michała Zawadzki „Chcę być kimś”

jak również do pracy indywidualnej „Dziennik coachingowy”.

Serdecznie wam polecam dajcie znać proszę,

jakie wy macie książki, które wpłynęły znacząco na was, na wasze życie.

Być może ja również będę mogła coś przeczytać, co wy mi polecicie.

Także polećcie mi coś ekstra.

A jeżeli już czytaliście, którąś z tych książek, to też napiszcie w komentarzu.

Bardzo lubię czytać i wiedzieć,

co się u was dzieje, jak wy czytacie, a jeżeli ktoś z was robił „Dziennik coachingowy”,

to tym bardziej dajcie mi znać, bo jestem bardzo ciekawa waszych rezultatów.

Pozdrawiam was serdecznie, do zobaczenia niedługo.

I wam tylko tak zdradzę,

że będę wam niedługo opowiadała o tym, w jaki sposób….

A zresztą zobaczycie w następny poniedziałek, do zobaczenia.