×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Licencja na dorosłość - Małgorzata Karolina Piekarska, APTEKA (1)

APTEKA (1)

– Pani Izabela zaproponowała mi podwyżkę, bylebym tylko została – powiedziała Kinga, sadowiąc się na wprost Michała.

Zanim kelnerka przyniosła talerze, Kinga zdążyła opowiedzieć przeżycia z pierwszego dnia w swojej pierwszej w życiu pracy zarobkowej. Co najciekawsze, pracy w zawodzie, który dawno temu wymarzyła sobie jeszcze jako dziecko. Gdy potem pałaszowali żurek w chlebku, Kinga wspominała wszystkie niedawne zdarzenia.

* * *

– Przecież docelowo chcesz pracować w laboratorium, a nie w aptece – powiedział Czarny Michał. Szli Saską w kierunku apteki przy Waszyngtona. Kolejnej, w której Kinga chciała załatwić sobie dorywczą pracę.

Właściwie nie mogła sobie przypomnieć momentu, od kiedy farmacja stała się jej marzeniem. Może wpływ miał na to jakiś film o odkryciach naukowych? Może jakiś artykuł w internecie? Może wizyta w zabytkowej aptece w Krakowie? A może w tej w skansenie w Sanoku? A może w warszawskim muzeum farmacji? Wszystko to zdarzyło się jeszcze w podstawówce. A ona, jako bardzo mała dziewczynka, lubiła wydawać leki swoim lalkom i karmić miksturami swoje pluszowe misie. Od tamtej pory stare apteki robiły na Kindze ogromne wrażenie. Stare meble, stare słoiki, fiolki, pudełka, a na nich napisy, czasem po łacinie – wszystko to sprawiało, że apteki wydawały się jej miejscami tylko dla wtajemniczonych. Kinga chciała być wtajemniczona.

Tak dziś myślała, że po trosze chodziło jej o wtajemniczenie, a po trosze o zrobienie czegoś wielkiego dla ludzkości. Gdyby tak wynalazła lek na raka albo na chorobę Alzheimera? Rzecz jasna chodziło o lek tani i skuteczny. Wtedy nie tylko przeszłaby do historii medycyny i farmacji, lecz także uratowałaby ludzkość. A gdyby… przeniosła się z tym lekiem na raka w czasie… może uratowałaby krtań mamy Michała? W każdym razie farmacja była marzeniem Kingi i to marzeniem zrealizowanym. Studiowała na pierwszym roku. Owszem, wiele przedmiotów ją nużyło i nie wydawały jej się specjalnie potrzebne, ale… miała świadomość, że ich zaliczenie przybliża ją do celu. A tym celem jest odkrycie cudownego leku na coś.

Co zrobić, by łatwiej i przyjemniej jej się studiowało? Kinga wpadła na pomysł. Zatrudnić się w aptece. Wprawdzie wszyscy mówili, że tam przyjmują kończących farmację lub takich z dyplomem, ale ona rezolutnie odpowiadała, że może nawet zamiatać. Chce po prostu przyjrzeć się z bliska pracy w aptece.

Załatwianie pracy rozpoczęła na początku roku akademickiego. Kiedy już wiedziała, jaki będzie miała plan zajęć. Jednak znalezienie apteki, w której zatrudniliby kogoś tylko na soboty, nie było łatwe. W kilku potraktowano ją obcesowo, a nawet niegrzecznie.

– Ale my same sprzątamy – odpowiedziano jej w pierwszej.

W drugiej pani dodała, że osoby bez wykształcenia farmaceutycznego nie zatrudnią nawet do sprzątania.

– A nuż wyrzuci pani coś ważnego do kosza na śmieci. I co wtedy?

Na nic zdały się tłumaczenia Kingi, że sama z siebie nic nie wyrzuci. Pani była nieprzejednana. Nie i tyle. W trzeciej z aptek usłyszała z kolei, że jej propozycja jest… bezczelna. Nawet nie chciała pytać dlaczego.


APTEKA (1) PHARMACY (1) FARMACIE (1) ФАРМАЦИЯ (1)

– Pani Izabela zaproponowała mi podwyżkę, bylebym tylko została – powiedziała Kinga, sadowiąc się na wprost Michała. "Mrs. Izabela offered me a raise, if only I would stay," Kinga said, settling in front of Michał. - Госпожа Изабелла предложила мне повышение зарплаты, если я останусь, - сказала Кинга, садясь напротив Майкла.

Zanim kelnerka przyniosła talerze, Kinga zdążyła opowiedzieć przeżycia z pierwszego dnia w swojej pierwszej w życiu pracy zarobkowej. Before the waitress brought the plates, Kinga recounted the experiences from the first day of her first paid job. Co najciekawsze, pracy w zawodzie, który dawno temu wymarzyła sobie jeszcze jako dziecko. What is most interesting, work in a profession that she dreamed of as a child a long time ago. Gdy potem pałaszowali żurek w chlebku, Kinga wspominała wszystkie niedawne zdarzenia. Later, when they were eating sour rye soup in bread, Kinga recalled all the recent events. Когда потом они ели кислый ржаной суп в хлебе, Кинга вспомнила все недавние события.

* * *

– Przecież docelowo chcesz pracować w laboratorium, a nie w aptece – powiedział Czarny Michał. - After all, you want to work in a laboratory, not in a pharmacy - said Czarny Michał. - Ведь в конечном итоге вы хотите работать в лаборатории, а не в аптеке", - говорит Блэк Майкл. Szli Saską w kierunku apteki przy Waszyngtona. They walked along the Saska Street towards the pharmacy on the Washington street. Kolejnej, w której Kinga chciała załatwić sobie dorywczą pracę. Another one where Kinga wanted to get herself a part-time job.

Właściwie nie mogła sobie przypomnieć momentu, od kiedy farmacja stała się jej marzeniem. In fact, she couldn't remember the moment when pharmacy became her dream. Może wpływ miał na to jakiś film o odkryciach naukowych? Maybe some movie about scientific discoveries had an influence on it? Może jakiś artykuł w internecie? Maybe an article on the internet? Może wizyta w zabytkowej aptece w Krakowie? Maybe a visit to a historic pharmacy in Krakow? A może w tej w skansenie w Sanoku? Or maybe in the open-air museum in Sanok? A może w warszawskim muzeum farmacji? Or maybe in the pharmacy museum in Warsaw? Wszystko to zdarzyło się jeszcze w podstawówce. All this happened in elementary school. A ona, jako bardzo mała dziewczynka, lubiła wydawać leki swoim lalkom i karmić miksturami swoje pluszowe misie. And she, as a very little girl, liked dispensing medications to her dolls and feeding her teddy bears with potions. Od tamtej pory stare apteki robiły na Kindze ogromne wrażenie. Since then, Kingga's old pharmacies have made a great impression on Kinga. Stare meble, stare słoiki, fiolki, pudełka, a na nich napisy, czasem po łacinie – wszystko to sprawiało, że apteki wydawały się jej miejscami tylko dla wtajemniczonych. Old furniture, old jars, vials, boxes with inscriptions on them, sometimes in Latin - all this made pharmacies seem to be places only for the initiated. Kinga chciała być wtajemniczona. Kinga wanted to be initiated.

Tak dziś myślała, że po trosze chodziło jej o wtajemniczenie, a po trosze o zrobienie czegoś wielkiego dla ludzkości. This is how she thought today that she meant part of her initiation and part of doing something great for humanity. Gdyby tak wynalazła lek na raka albo na chorobę Alzheimera? What if she invented a drug for cancer or Alzheimer's? Rzecz jasna chodziło o lek tani i skuteczny. Of course, it was a cheap and effective drug. Wtedy nie tylko przeszłaby do historii medycyny i farmacji, lecz także uratowałaby ludzkość. Then it would not only go down in the history of medicine and pharmacy, but also save mankind. A gdyby… przeniosła się z tym lekiem na raka w czasie… może uratowałaby krtań mamy Michała? And if ... she carried that cancer drug in time ... maybe it would save Michael's mother's larynx? W każdym razie farmacja była marzeniem Kingi i to marzeniem zrealizowanym. In any case, pharmacy was Kinga's dream and it was a dream come true. Studiowała na pierwszym roku. She studied in the first year. Owszem, wiele przedmiotów ją nużyło i nie wydawały jej się specjalnie potrzebne, ale… miała świadomość, że ich zaliczenie przybliża ją do celu. Yes, many items bored her and did not seem particularly needed, but ... she was aware that passing them brings her closer to her goal. A tym celem jest odkrycie cudownego leku na coś. And that goal is to discover a miracle cure for something.

Co zrobić, by łatwiej i przyjemniej jej się studiowało? What to do to make it easier and more pleasant for her to study? Kinga wpadła na pomysł. Kinga had an idea. Zatrudnić się w aptece. Get a job at a pharmacy. Устроиться на работу в аптеку. Wprawdzie wszyscy mówili, że tam przyjmują kończących farmację lub takich z dyplomem, ale ona rezolutnie odpowiadała, że może nawet zamiatać. Although everyone said that they accept pharmacy graduates or those with a diploma, she responded resolutely that she might even sweep. Chce po prostu przyjrzeć się z bliska pracy w aptece. I just want to take a closer look at the pharmacy work.

Załatwianie pracy rozpoczęła na początku roku akademickiego. She started taking care of the job at the beginning of the academic year. Kiedy już wiedziała, jaki będzie miała plan zajęć. Once she knew what her schedule would be. Jednak znalezienie apteki, w której zatrudniliby kogoś tylko na soboty, nie było łatwe. However, finding a pharmacy where they would only hire someone for Saturdays was not easy. W kilku potraktowano ją obcesowo, a nawet niegrzecznie. In a few, she was blunt and even rude. В некоторых из них с ней обращались угодливо и даже грубо.

– Ale my same sprzątamy – odpowiedziano jej w pierwszej. - But we clean ourselves - they answered in the first.

W drugiej pani dodała, że osoby bez wykształcenia farmaceutycznego nie zatrudnią nawet do sprzątania. In the second, she added that people without pharmaceutical education will not even hire cleaning workers.

– A nuż wyrzuci pani coś ważnego do kosza na śmieci. - And what if you throw something important in the garbage can. I co wtedy? And then what?

Na nic zdały się tłumaczenia Kingi, że sama z siebie nic nie wyrzuci. Kinga's explanations that she would not throw anything out on her own were for nothing. Pani była nieprzejednana. The lady was implacable. Nie i tyle. No, that's it. W trzeciej z aptek usłyszała z kolei, że jej propozycja jest… bezczelna. In the third of the pharmacies, she heard that her offer was… insolent. В третьей аптеке, в свою очередь, она услышала, что ее предложение было... дерзким. Nawet nie chciała pytać dlaczego. She didn't even want to ask why.