×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, SYLWESTER

SYLWESTER

Już od połowy grudnia część II a żyła sylwestrem. Wszystko dlatego, że Kinga miała robić imprezę. Jak zdołała poinformować Ewę, swoją najbliższą przyjaciółkę, rodziców w sylwestra w domu nie będzie, tylko starszy brat – licealista. Jemu wolno zaprosić dziesięć osób i jej tyle samo. Informacja o starszym bracie obecnym w czasie imprezy zelektryzowała wszystkich. Przystojny Kuba stanowił nieosiągalny obiekt westchnień każdej gimnazjalistki, która kiedykolwiek przyszła do Kingi. Chłopcy też zazdrościli jej starszego brata. Po pierwsze był sportowcem, a po drugie tym sportem, który uprawiał, była… szermierka! Człowieka w żelaznej masce z Leonardem DiCaprio w roli głównej oglądali chyba wszyscy chłopcy z klasy. A może w sylwestra będzie można choć dotknąć floretu?

* * *

Ten sylwester od samego początku wyglądał inaczej, niż wszyscy sobie zaplanowali. Po pierwsze Kamila z Olkiem nie przyszli. Czekano cierpliwie do godziny dwudziestej na pojawienie się pary, ale kiedy Małgosia powiedziała, że Kamila z Olkiem spędzają sylwestra ze swoimi rodzicami, wszyscy poczuli się rozczarowani. I nawet wiadomość, że może po północy wpadną z życzeniami, nie poprawiła im humoru. Do kręgu rozczarowanych dołączyła po chwili Kaśka. Była załamana – Kuba ani nikt z jego towarzystwa nie zwracał na nią uwagi. A przecież włożyła obcisłą bluzkę podkreślającą największe w klasie krągłości, i najkrótszą spódnicę świata. Niestety – towarzystwo w mieszkaniu Kingi od razu podzieliło się na dwa obozy. Gimnazjalistów, którzy dostali wprawdzie we władanie duży pokój, ale i tak byli niezadowoleni. I licealistów, którzy zajęli kuchnię, ale wydawali się najszczęśliwsi pod słońcem. Zwłaszcza że stanowczo zabronili wchodzić tam małolatom.

Kaśka kilka razy próbowała przemknąć się do kuchni, ale za każdym razem drzwi się otwierały, pojawiała się ruda głowa jakiejś wymalowanej dziewczyny, która informowała ją:

– Spadaj, malutka. Nic tu po tobie.

Czarny Michał siedział w fotelu i patrzył w sufit. Kolejny raz zastanawiał się, po co tu przyszedł. Na co liczył? Przecież nawet gdyby Kamila się pojawiła, to nie sama, ale z tym swoim durnowatym Olkiem. A zresztą… po co się uparł na tę Kamilę. Sam nie wiedział. Zupełnie bez sensu – powinien zostać w domu. Właściwie wszyscy byli mu tutaj obcy. Koledzy niby z klasy, a jakby dalecy. Mimo woli zaczął wsłuchiwać się w dochodzące z kuchni odgłosy. Po chwili wstał z fotela i skierował się w stronę obozu licealistów.

– Nie bądźcie świniami, dajcie piwa – poprosił, zamykając za sobą drzwi. – Inaczej zanudzę się z tymi małolatami.

* * *

W dużym pokoju nikt nie zauważył zniknięcia Czarnego Michała. Koło magnetofonu rozgorzała kłótnia – to Aleks z Białym Michałem walczyli o rolę pierwszego didżeja II a. Kinga słuchała wróżb Ewy, która z nudów zaczęła rozkładać na stole karty. Tylko Małgosia z Maćkiem nie przerywali tańca. Aleks z Michałem, odpędzeni od wieży stereo, zniknęli w pokoju Kuby, z którego po chwili zaczęły dochodzić odgłosy walki. Oznaczały one ni mniej, ni więcej to, że chłopcy znaleźli floret Kuby.

– Spytaj Kingę, gdzie ma jakąś igłę i nici – szepnął Kaśce do ucha Aleks. – Tylko delikatnie.

– Co przeskrobałeś? – spytała Kaśka, a nie uzyskawszy odpowiedzi, skierowała się do pokoju Kuby. – Rany! – jęknęła, ujrzawszy, że zasłona w oknie jest rozdarta na pół. – Człowieku! Pół sylwestra spędzimy na zszywaniu tego. Lepiej przyznaj się do zniszczenia i po prostu odkup.

– To nie ja – obruszył się Aleks. – To Michał.

– A kto kazał ci chować się za zasłoną?

– Trzeba będzie poinformować Kingę – mruknął Biały Michał, ale Kaśka pokręciła głową.

– Raczej Kubę – powiedziała. – To jego pokój, jego floret i jego zasłona.

– Tylko kto to zrobi? – spytał Aleks.

– Ja – zaofiarowała się Kaśka, zadowolona, że wreszcie jest pretekst, by wejść do licealnego świata, który tego dnia przybrał rozmiary całkiem sporej kuchni.

Bez namysłu skierowała swe kroki w stronę drzwi, za którymi jakiś czas temu zniknął Czarny Michał.

* * *

Kiedy Michał zamknął za sobą drzwi i poprosił o piwo, nikt nie zaprotestował. Towarzystwo było tak zajęte sobą, że zupełnie zapomniało o świecie gimnazjalistów, który mieścił się po drugiej stronie przedpokoju. W wyciągniętej ręce Michała już po chwili wylądowała otwarta butelka – nawet nie spostrzegł, kto mu ją podał. Z piwem w ręku stanął, opierając się o kuchenkę, i obserwował ludzi. Najbardziej jego wzrok przykuła całująca się para. Zachowywali się tak, jakby świat dookoła nie istniał. Przez chwilę wyobrażał sobie siebie na miejscu chłopaka. Tylko że dziewczyna z jego marzeń miała zupełnie inne włosy.

„Czy Kamila całuje się z Olkiem?” – pomyślał i chcąc odpędzić wizję Kamili w objęciach tego głupka, pociągnął kolejny łyk piwa. Nie pomogło. Z każdym łykiem całująca się para na jego oczach zmieniała się w Kamilę i Olka. Nawet nie spostrzegł, że tuż koło niego stanęła drobna dziewczyna.

– Jestem Elwira – przedstawiła się i wyciągnęła do niego rękę.

Michał się nie odezwał. Pogrążony we własnych myślach, powoli kończył piwo. Elwira obserwowała go już od dłuższego czasu. Smagły, przystojny i małomówny brunet zaczynał interesować ją coraz bardziej. Jako jedyny nie palił, był tajemniczy, bo zjawił się nie wiadomo skąd. Na pewno fajniejszy od Kuby, który zaprosił ją tutaj, a teraz ani razu do niej nie podszedł.

Michał opróżnił butelkę, a Elwira podała mu usłużnie drugą. Wziął ją bez słowa. Nawet nie zauważył, że dziewczyna przysunęła się znacznie bliżej.

– Fajny jesteś – powiedziała.

Nie zareagował. Może dlatego, że w tym momencie do kuchni wparowała Kaśka? Chciała wykorzystać wypadek z zasłonami do tego, by wkręcić się do grona licealistów. Na widok dziewczyny tulącej się do pijącego piwo Czarnego Michała zaniemówiła.

– Co się stało, dziecinko? – spytała Elwira lekceważącym tonem, mierząc przy tym Kaśkę pogardliwym wzrokiem.

Kaśka wzruszyła ramionami, choć ton, jakim mówiła Elwira, zbił ją z tropu. Dotychczas to przecież ona, Kaśka, odzywała się w ten sposób do innych dziewczyn.

– Nie twój interes – syknęła, rozglądając się w poszukiwaniu Kuby, a przy okazji taksując spojrzeniem wszystkich zgromadzonych w kuchni chłopaków.

„Najfajniejszy jak zwykle zajęty” – pomyślała, spoglądając na parę, która nie przestawała się całować. Wreszcie dotarła do Kuby, ale zanim zdążyła powiedzieć mu cokolwiek, ktoś krzyknął:

– Za pięć minut północ! Otwierać szampana!

Poruszenie, jakie nastąpiło w ciągu tych kilku minut, sprawiło, że nagle dwa światy się wymieszały. Ktoś włączył telewizor – jakby tylko tam można było zobaczyć, jak stary rok ustępuje miejsca nowemu. Wszyscy skupili się przed ekranem. Z miejsca nie ruszyła się tylko zakochana para, Elwira wpatrzona w Czarnego Michała i on sam. Stał ciągle w tym samym miejscu i zastanawiał się, co go podkusiło, by przyjść tutaj na sylwestra.

Po północy do drzwi Kingi zapukała Kamila z Olkiem.

– Michał znowu strasznie się upił – Małgosia poinformowała przyjaciółkę. – Śpi gdzieś w mieszkaniu.

– Może to i dobrze – stwierdziła Kamila. – Przynajmniej nie dojdzie do głupich sytuacji. A skoro śpi, to na chwilę zostaniemy. Tylko pójdę złożyć wszystkim życzenia.

To powiedziawszy, skierowała swe kroki najpierw do kuchni, a potem do pokoju Kuby. Nie weszła jednak. Przez szparę w drzwiach widziała, jak Elwira otula Michała kocem, potem przygląda się śpiącemu, aż w końcu całuje lekko w policzek. Kamila po raz pierwszy w życiu poczuła w sercu aż tak silne ukłucie zazdrości. Cofnęła się do korytarza, a z kuchni dobiegł ją głos Aleksa, który bratu Kingi oburzonym głosem opowiadał o tym, jak mimo protestów z jego strony Michał wziął do ręki floret i rozdarł zasłonę w sypialni.

„Kretyn” – pomyślała. O Michale oczywiście, a nie o Aleksie, bo o tym, jak naprawdę wyglądała akcja z floretem, nie miała bladego pojęcia.


SYLWESTER SYLWESTER SYLWESTER

Już od połowy grudnia część II a żyła sylwestrem. From mid-December, part II was alive on New Year's Eve. Wszystko dlatego, że Kinga miała robić imprezę. All because Kinga was going to have a party. Jak zdołała poinformować Ewę, swoją najbliższą przyjaciółkę, rodziców w sylwestra w domu nie będzie, tylko starszy brat – licealista. How she managed to inform Ewa, her closest friend and parents on New Year's Eve, she will not be home, but her older brother - a high school student. Jemu wolno zaprosić dziesięć osób i jej tyle samo. He is allowed to invite ten people and hers as many. Informacja o starszym bracie obecnym w czasie imprezy zelektryzowała wszystkich. Information about the older brother present at the event electrified everyone. Przystojny Kuba stanowił nieosiągalny obiekt westchnień każdej gimnazjalistki, która kiedykolwiek przyszła do Kingi. Handsome Kuba was an unattainable object of sighs of every junior high school student who ever came to Kinga. Chłopcy też zazdrościli jej starszego brata. Po pierwsze był sportowcem, a po drugie tym sportem, który uprawiał, była… szermierka! Firstly, he was an athlete, and secondly, the sport he practiced was ... fencing! Во-первых, он был спортсменом, а во-вторых, спортом, которым он занимался, было... фехтование! Człowieka w żelaznej masce z Leonardem DiCaprio w roli głównej oglądali chyba wszyscy chłopcy z klasy. The man in the iron mask with Leonardo DiCaprio in the lead role was probably watched by all the boys in the class. На мужчину в железной маске с Леонардо ДиКаприо в главной роли смотрели, наверное, все мальчишки в классе. A może w sylwestra będzie można choć dotknąć floretu? Or maybe on New Year's Eve it will be possible to touch the foil at least? А может, в новогоднюю ночь удастся хотя бы фольгу прикоснуться?

* * *

Ten sylwester od samego początku wyglądał inaczej, niż wszyscy sobie zaplanowali. Po pierwsze Kamila z Olkiem nie przyszli. Czekano cierpliwie do godziny dwudziestej na pojawienie się pary, ale kiedy Małgosia powiedziała, że Kamila z Olkiem spędzają sylwestra ze swoimi rodzicami, wszyscy poczuli się rozczarowani. I nawet wiadomość, że może po północy wpadną z życzeniami, nie poprawiła im humoru. Do kręgu rozczarowanych dołączyła po chwili Kaśka. Była załamana – Kuba ani nikt z jego towarzystwa nie zwracał na nią uwagi. She was devastated - neither Kuba nor any of his company paid attention to her. A przecież włożyła obcisłą bluzkę podkreślającą największe w klasie krągłości, i najkrótszą spódnicę świata. And yet she was wearing a tight-fitting blouse emphasizing the largest curves in the class and the shortest skirt in the world. Niestety – towarzystwo w mieszkaniu Kingi od razu podzieliło się na dwa obozy. Unfortunately - the company in Kinga's apartment immediately split into two camps. Gimnazjalistów, którzy dostali wprawdzie we władanie duży pokój, ale i tak byli niezadowoleni. Junior high school students who were given a large room but were still dissatisfied. I licealistów, którzy zajęli kuchnię, ale wydawali się najszczęśliwsi pod słońcem. And high school students who took the kitchen but seemed the happiest under the sun. Zwłaszcza że stanowczo zabronili wchodzić tam małolatom. Especially since they strictly forbade minors to enter.

Kaśka kilka razy próbowała przemknąć się do kuchni, ale za każdym razem drzwi się otwierały, pojawiała się ruda głowa jakiejś wymalowanej dziewczyny, która informowała ją:

– Spadaj, malutka. Nic tu po tobie.

Czarny Michał siedział w fotelu i patrzył w sufit. Kolejny raz zastanawiał się, po co tu przyszedł. Na co liczył? Przecież nawet gdyby Kamila się pojawiła, to nie sama, ale z tym swoim durnowatym Olkiem. After all, even if Kamila showed up, she would not be alone, but with her stupid Olek. A zresztą… po co się uparł na tę Kamilę. And anyway… why did he insist on this Kamila? Sam nie wiedział. He didn't know himself. Zupełnie bez sensu – powinien zostać w domu. Completely pointless - he should stay home. Właściwie wszyscy byli mu tutaj obcy. In fact, everyone was strangers to him here. Koledzy niby z klasy, a jakby dalecy. Classmates, kind of distant. Mimo woli zaczął wsłuchiwać się w dochodzące z kuchni odgłosy. Po chwili wstał z fotela i skierował się w stronę obozu licealistów. After a while he got up from his chair and headed towards the high school camp.

– Nie bądźcie świniami, dajcie piwa – poprosił, zamykając za sobą drzwi. "Don't be pigs, get me a beer," he asked, closing the door behind him. – Inaczej zanudzę się z tymi małolatami. - Otherwise I'll be bored with these teenagers.

* * *

W dużym pokoju nikt nie zauważył zniknięcia Czarnego Michała. No one noticed Black Michael's disappearance in the living room. Koło magnetofonu rozgorzała kłótnia – to Aleks z Białym Michałem walczyli o rolę pierwszego didżeja II a. Kinga słuchała wróżb Ewy, która z nudów zaczęła rozkładać na stole karty. A quarrel broke out next to the tape recorder - it was Aleks and the White Michal who fought for the role of the first DJ II a. Kinga listened to Ewa's fortune-telling, who, out of boredom, began to spread cards on the table. Tylko Małgosia z Maćkiem nie przerywali tańca. Aleks z Michałem, odpędzeni od wieży stereo, zniknęli w pokoju Kuby, z którego po chwili zaczęły dochodzić odgłosy walki. Aleks and Michał, chased away from the stereo, disappeared into Kuba's room, from which the sounds of fighting began to come after a while. Oznaczały one ni mniej, ni więcej to, że chłopcy znaleźli floret Kuby. They meant nothing less than that the boys found the Cuban foil.

– Spytaj Kingę, gdzie ma jakąś igłę i nici – szepnął Kaśce do ucha Aleks. - Ask Kinga where she has a needle and threads - Aleks whispered in Kaśka's ear. – Tylko delikatnie.

– Co przeskrobałeś? - What did you do? – spytała Kaśka, a nie uzyskawszy odpowiedzi, skierowała się do pokoju Kuby. – Rany! – jęknęła, ujrzawszy, że zasłona w oknie jest rozdarta na pół. She moaned as she saw the curtain on the window torn in two. – Człowieku! - Man! Pół sylwestra spędzimy na zszywaniu tego. We'll spend half New Year's Eve sewing it together. Lepiej przyznaj się do zniszczenia i po prostu odkup. Better admit the destruction and just buy it back.

– To nie ja – obruszył się Aleks. "It's not me," Alex said. – To Michał. - It's Michał.

– A kto kazał ci chować się za zasłoną? - And who told you to hide behind the veil?

– Trzeba będzie poinformować Kingę – mruknął Biały Michał, ale Kaśka pokręciła głową. - We will have to inform Kinga - muttered White Michał, but Kaśka shook her head.

– Raczej Kubę – powiedziała. "More like Cuba," she said. – To jego pokój, jego floret i jego zasłona. This is his room, his foil and his veil.

– Tylko kto to zrobi? - But who will do it? – spytał Aleks.

– Ja – zaofiarowała się Kaśka, zadowolona, że wreszcie jest pretekst, by wejść do licealnego świata, który tego dnia przybrał rozmiary całkiem sporej kuchni. - Me - offered Kaśka, satisfied that finally there is an excuse to enter the world of high school, which that day took on the size of quite a large kitchen.

Bez namysłu skierowała swe kroki w stronę drzwi, za którymi jakiś czas temu zniknął Czarny Michał. Without thinking, she directed her steps towards the door, behind which Black Michael had disappeared some time ago.

* * *

Kiedy Michał zamknął za sobą drzwi i poprosił o piwo, nikt nie zaprotestował. When Michał closed the door behind him and asked for a beer, no one protested. Towarzystwo było tak zajęte sobą, że zupełnie zapomniało o świecie gimnazjalistów, który mieścił się po drugiej stronie przedpokoju. The society was so busy with itself that it completely forgot about the world of middle school students, which was on the other side of the hall. W wyciągniętej ręce Michała już po chwili wylądowała otwarta butelka – nawet nie spostrzegł, kto mu ją podał. After a while an open bottle landed in Michael's outstretched hand - he hadn't even noticed who had handed it to him. Z piwem w ręku stanął, opierając się o kuchenkę, i obserwował ludzi. Beer in hand, he stood leaning against the stove and watched the people. Najbardziej jego wzrok przykuła całująca się para. The kissing couple caught his eye most. Zachowywali się tak, jakby świat dookoła nie istniał. They acted as if the world around did not exist. Przez chwilę wyobrażał sobie siebie na miejscu chłopaka. For a moment he imagined himself in the boy's place. Tylko że dziewczyna z jego marzeń miała zupełnie inne włosy. Only the girl from his dreams had completely different hair.

„Czy Kamila całuje się z Olkiem?” – pomyślał i chcąc odpędzić wizję Kamili w objęciach tego głupka, pociągnął kolejny łyk piwa. "Is Kamila kissing Olek?" - he thought and, wanting to chase away Kamila's vision in this idiot's embrace, he took another sip of beer. Nie pomogło. Did not help. Z każdym łykiem całująca się para na jego oczach zmieniała się w Kamilę i Olka. With each sip, the kissing couple before his eyes changed into Kamila and Olek. Nawet nie spostrzegł, że tuż koło niego stanęła drobna dziewczyna. He didn't even notice that a tiny girl was standing next to him.

– Jestem Elwira – przedstawiła się i wyciągnęła do niego rękę.

Michał się nie odezwał. Michał didn't say anything. Pogrążony we własnych myślach, powoli kończył piwo. Elwira obserwowała go już od dłuższego czasu. Elwira had been watching him for a long time. Smagły, przystojny i małomówny brunet zaczynał interesować ją coraz bardziej. The swarthy, handsome and reticent brunette began to interest her more and more. Jako jedyny nie palił, był tajemniczy, bo zjawił się nie wiadomo skąd. He was the only one who did not smoke, he was mysterious because he appeared out of nowhere. Na pewno fajniejszy od Kuby, który zaprosił ją tutaj, a teraz ani razu do niej nie podszedł. Certainly cooler than Cuba, who invited her here and now never approached her.

Michał opróżnił butelkę, a Elwira podała mu usłużnie drugą. Michał emptied the bottle and Elwira obligingly handed him the second one. Wziął ją bez słowa. He took it without a word. Nawet nie zauważył, że dziewczyna przysunęła się znacznie bliżej. He didn't even notice that the girl had moved much closer.

– Fajny jesteś – powiedziała. "You're cool," she said.

Nie zareagował. He did not react. Może dlatego, że w tym momencie do kuchni wparowała Kaśka? Maybe because Kaśka burst into the kitchen at that moment? Chciała wykorzystać wypadek z zasłonami do tego, by wkręcić się do grona licealistów. She wanted to use the curtain accident to join the group of high school students. Na widok dziewczyny tulącej się do pijącego piwo Czarnego Michała zaniemówiła. At the sight of the girl hugging Black Michał drinking beer, she became speechless.

– Co się stało, dziecinko? - What's the matter, baby? – spytała Elwira lekceważącym tonem, mierząc przy tym Kaśkę pogardliwym wzrokiem. Elwira asked in a disrespectful tone, while measuring Kaśka with a contemptuous look.

Kaśka wzruszyła ramionami, choć ton, jakim mówiła Elwira, zbił ją z tropu. Kaśka shrugged her shoulders, although Elwira's tone caught her off guard. Dotychczas to przecież ona, Kaśka, odzywała się w ten sposób do innych dziewczyn. So far, she, Kaśka, has spoken to other girls in this way.

– Nie twój interes – syknęła, rozglądając się w poszukiwaniu Kuby, a przy okazji taksując spojrzeniem wszystkich zgromadzonych w kuchni chłopaków. - Not your business - she hissed, looking around in search of Cuba, and at the same time examining the eyes of all the boys gathered in the kitchen.

„Najfajniejszy jak zwykle zajęty” – pomyślała, spoglądając na parę, która nie przestawała się całować. Coolest as ever, she thought, looking at the couple who continued kissing. Wreszcie dotarła do Kuby, ale zanim zdążyła powiedzieć mu cokolwiek, ktoś krzyknął:

– Za pięć minut północ! - In five minutes, midnight! Otwierać szampana! Open the champagne!

Poruszenie, jakie nastąpiło w ciągu tych kilku minut, sprawiło, że nagle dwa światy się wymieszały. The agitation that took place in those few minutes suddenly caused the two worlds to mix. Ktoś włączył telewizor – jakby tylko tam można było zobaczyć, jak stary rok ustępuje miejsca nowemu. Someone turned on the TV - as if only there could be seen how the old year gives way to the new. Wszyscy skupili się przed ekranem. Z miejsca nie ruszyła się tylko zakochana para, Elwira wpatrzona w Czarnego Michała i on sam. Stał ciągle w tym samym miejscu i zastanawiał się, co go podkusiło, by przyjść tutaj na sylwestra. He was still standing in the same place and wondering what made him come here for New Year's Eve.

Po północy do drzwi Kingi zapukała Kamila z Olkiem. After midnight, Kamila and Olek knocked on Kinga's door.

– Michał znowu strasznie się upił – Małgosia poinformowała przyjaciółkę. - Michał got terribly drunk again - Małgosia informed her friend. – Śpi gdzieś w mieszkaniu. - He's sleeping somewhere in the apartment.

– Może to i dobrze – stwierdziła Kamila. - Maybe that's good - said Kamila. – Przynajmniej nie dojdzie do głupich sytuacji. - At least you won't get into stupid situations. A skoro śpi, to na chwilę zostaniemy. And since he's asleep, we'll stay for a while. Tylko pójdę złożyć wszystkim życzenia. I'll just go and wish everyone.

To powiedziawszy, skierowała swe kroki najpierw do kuchni, a potem do pokoju Kuby. That said, she headed first into the kitchen and then into Cuba's room. Nie weszła jednak. However, she did not come in. Przez szparę w drzwiach widziała, jak Elwira otula Michała kocem, potem przygląda się śpiącemu, aż w końcu całuje lekko w policzek. Through the crack in the door she saw how Elwira wraps Michał with a blanket, then looks at the sleeping man, and finally kisses him lightly on the cheek. Kamila po raz pierwszy w życiu poczuła w sercu aż tak silne ukłucie zazdrości. Kamila felt such a strong pang of jealousy in her heart for the first time in her life. Cofnęła się do korytarza, a z kuchni dobiegł ją głos Aleksa, który bratu Kingi oburzonym głosem opowiadał o tym, jak mimo protestów z jego strony Michał wziął do ręki floret i rozdarł zasłonę w sypialni. She retreated to the corridor, and from the kitchen came the voice of Alex, who spoke indignantly to Kinga's brother about how, despite his protests, Michał took the foil in his hand and torn the curtain in the bedroom.

„Kretyn” – pomyślała. O Michale oczywiście, a nie o Aleksie, bo o tym, jak naprawdę wyglądała akcja z floretem, nie miała bladego pojęcia. About Michał, of course, and not about Alex, because she had no idea what the action with the foil really looked like.