×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, NOWY PAN NIKT

NOWY PAN NIKT

Ostatni rok szkolny w gimnazjum przywitał ich niespodzianką – pojawił się Nowy. Tego, że do czasem bardziej, czasem mniej, ale jednak zgranej klasy dojdzie jakaś osoba, nikt się nie spodziewał. Jednak Nowy przyszedł. Na imię miał Wojtek i, jak dowiedział się Maciek, przeniósł się tu z Lublina. Choć Aleks z uporem maniaka twierdził, że spod Lublina.

– On jest na bank ze wsi. Na bank! – krzyczał na schodach szkoły, ale zgromiony przez Kingę dość szybko się uciszył.

– Jego stary dostał tutaj lepszą pracę – tłumaczył Maciek Małgosi i Kamili, kiedy we trójkę wracali ze szkoły z uroczystego rozpoczęcia roku.

Małgosię informacje o Nowym niezbyt interesowały. Idąc, czytała ostatnie strony pasjonującej lektury, jaką była Panna Nikt.

– A gdzie jego stary dostał tę pracę? – spytała Kamila, siląc się na obojętność.

– Chyba w telewizji, ale nie jestem pewien – odparł i przyjrzał się Kamili. – Czemu pytasz?

– A tak sobie…

Maciek zmrużył oczy i przez chwilę obserwował Kamilę.

– Czyżby trafiła cię nowa strzała Amora? – zażartował, ale Kamila nie podjęła tematu, tylko wzruszywszy ramionami, przyspieszyła kroku.

– O pani! Wstrzymaj konia! Popuść lejce i wyluzuj się! Kamila! – zawołał Maciek. – Przecież żartowałem!

A zauważywszy, że nie reaguje, szarpnął ją za ramię, aż stanęła w pół kroku.

– Co się z tobą ostatnio dzieje? Czy już w ogóle nie umiesz się śmiać?

– Mam wrażenie, że ty mnie już nie lubisz – odparła. – Że gadasz ze mną tylko ze względu na Małgosię.

– Kiedyś, gdybyś powiedziała mi to, co przed chwilą, tobym cię spytał, czy kiedykolwiek cię lubiłem. Ty byś się zaśmiała i poszlibyśmy na lody. A teraz to ja w ogóle nie wiem, co mam do ciebie mówić i jak z tobą rozmawiać. Po prostu cię nie rozumiem. Nie wiem, co się z tobą stało. Czy była to ta historia z Michałem czy z Olkiem, czy te wakacje, czy może jeszcze coś innego, ale… zmieniłaś się. Bardzo.

Kamila milczała. Ona sama też czuła, że coś się w niej zmieniło.

– Wiem – westchnęła po chwili. – Ale nie wiem dlaczego ani o co mi chodzi. Tak jakbym samej siebie nie rozumiała – wyznała zaskoczona własną szczerością.

Chciała coś jeszcze dodać, ale w tym momencie odezwała się Małgosia:

– Skończyłam. A nie mówiłam, że to zmierza ku śmierci? – Popatrzyła z wyrzutem na Maćka. – A ty kręciłeś głową, że nie…

– No przecież nie mogłem ci powiedzieć, jak się skończy książka, którą ci pożyczam. Gdybyś znała zakończenie, to chciałabyś ją czytać?

– A o czym właściwie jest ta Panna Nikt? – odezwała się Kamila, choć tak naprawdę kolejna fascynująca lektura Małgosi i Maćka mało ją obchodziła. Chciała tylko zmienić temat.

– To jest historia dziewczyny, która pod koniec ósmej klasy zmienia szkołę z wiejskiej na miejską – powiedziała Małgosia.

– Coś jak nasz Nowy. Przynajmniej Aleks twierdzi, że „on jest na bank ze wsi”! – krzyknął Maciek, umiejętnie przedrzeźniając Aleksa.

Małgosia z Kamilą zachichotały.

– No ale on raczej nie popełni samobójstwa, gdy ktoś go nazwie Panem Nikt – orzekła Małgosia i dodała: – To przystojny chłopak. Zobaczycie, że dziewczyny z klasy stracą dla niego głowę.

Kamila nic nie powiedziała. Tylko patrząc w ziemię, przyspieszyła kroku. Za nic w świecie nie przyznałaby się, że i ona jest Nowym żywo zainteresowana.

* * *

Przez pierwsze dni Nowy był obserwowany. Może okaże się kujonem? Może głupkiem? A może kablem? Może chwalipiętą szpanującym ojcem pracującym w telewizji? Może podrywaczem? A może… tych „może” było całe morze. Mnóstwo. Odpowiedzi na pytania najbardziej interesowały żeńską część klasy pani Czajki. Bo co tu dużo mówić, Małgosia miała rację – Wojtek był bardzo przystojny. Wysoki, szczupły, z oczami w kolorze miodu i długimi włosami wyglądał bosko. Oczami w jego kierunku strzelała więc nie tylko Kamila, pragnąca z całych sił pokazać wszystkim, że Michał już jej nie interesuje. Nie tylko Kaśka, dla której każdy nowy chłopak był interesującym obiektem. Lecz także Natalia i Ewa. Na efekty tego wodzenia wzrokiem za Nowym nie trzeba było zbyt długo czekać. Wojtek najpierw umówił się z Ewą. Do kina. Ewa, wniebowzięta, długo radziła się wszystkich koleżanek, jak się ubrać. Następnego dnia pojawiła się w szkole milcząca. Już nie tak promienna jak dzień wcześniej. Na temat randki milczała, więc dziewczyny zachodziły w głowę, co takiego się stało – ale ona na każde pytanie odpowiadała wzruszeniem ramion.

Po Ewie przyszła kolej na Izę z III b. Fakt, że Wojtek umówił się z kimś z sąsiedniej klasy, rozsierdził dziewczyny. Następnego dnia Iza nie pojawiła się w szkole, co dziewczyny przyjęły z ulgą. Był piątek, gdy na dużej przerwie Nowy spytał Natalię, czy w sobotę nie poszłaby z nim na rolki.

– Na Pole Mokotowskie?

– Nie wiem – odparł. – Gdzieś, gdzie można jeździć.

– To najlepiej tam, ale to kawał drogi stąd. Trzeba Wisłę przejechać – wyjaśniła Natalia, sprawdzając, jakie wrażenie ta informacja zrobi na chłopaku i czy nie zrezygnuje z pomysłu.

Nie zrezygnował. Odetchnęła z ulgą i… razem wyszli ze szkoły, ustalając szczegóły, gdzie się spotkają.

W poniedziałek Natalki w szkole nie było. Natomiast na dużej przerwie Wojtek stanął przy ławce Kaśki i głośno spytał, czy ma ochotę na spacer.

– Pokażesz mi okolicę… – zachęcał.

– Jeszcze jej nie poznałeś? – Kaśka wypięła biust i zatrzepotawszy rzęsami, spojrzała mu prosto w oczy.

– Nie – odparł. – Ale mam nadzieję, że mi w tym pomożesz – dodał i musnął jej dłoń.

Umówili się po lekcjach.

Maciek z Białym Michałem i Aleksem na poczynania Nowego patrzyli z lekkim rozbawieniem, ale i z zazdrością. W końcu Maciek prawie rok kręcił się koło Małgosi, zanim razem gdzieś się umówili. A dopiero po dwóch latach zdecydował się ją pocałować. Aleks i Michał z dziewczynami się nie spotykali. Aleks twierdził, że nie ma na to czasu, Biały Michał zaś na ten temat milczał. Ale teraz na ich oczach Nowy dzień po dniu randkuje z inną.

– Wiecie, co mi to przypomina? – zapytał Maciek, gdy stali we trzech i obserwowali scenkę przy ławce Kaśki. – Opowieść znajomego mamy o tym, jak w szkole średniej poszedł z kumplami na dyskotekę. Uczył się w technikum leśnym czy jakiejś takiej szkole. W tym technikum byli sami chłopcy. W tym jeden z zabitej dechami wsi na Podlasiu, który mówił gwarą, ubierał się jak wieśniak i w ogóle nie umiał na przykład jeść widelcem. Pewnego razu wybrali się całą grupą na dyskotekę i wszyscy wstydzili się poprosić dziewczynę do tańca. Tylko ten zaciągający wieśniak podszedł do najładniejszej laski na dyskotece i tak zaciągając, powiedział: „Ja przepraszam, że takie naleciałości, ale zabajerzyłby, co? A?”. I wiecie… po chwili z nią tańczył. A reszta stała jak wryta.

– No i? – spytał Aleks.

– No i nic – odparł Maciek. – Po prostu nasz nowy kolega, tak jak tamten koleś, też nie zastanawia się, tylko podchodzi do naszych koleżanek…

– Ale on nie ma żadnych naleciałości… – powiedział Aleks.

– No to co? A poza tym ty powiedziałeś, że jest ze wsi.

– To był żart.

– Żart żartem – odezwał się milczący do tej pory Biały Michał – ale Nowy podbiera nam dziewczyny.

– A od kiedy to ty się interesujesz dziewczynami? – spytał Aleks Michała.

Ale ten wzruszył tylko ramionami i zmienił temat.

* * *

Na tych randkach musiało się dziać coś dziwnego, skoro następnego dnia Kaśka zamiast jak zwykle w mini przyszła do klasy w spodniach, w bluzce bez dekoltu i… bez makijażu.

– Coś ty? Chora? – zaniepokoiła się Małgosia.

– Odwal się – warknęła Kaśka i siadła na krześle.

– Coś jest nie tak z Kaśką – szepnęła do Kamili.

Ale nie zdążyła powiedzieć nic więcej, bo zaczęła się lekcja matematyki. Do tematu Kaśki już nie wróciły, bo tego dnia Małgosia z Maćkiem po raz pierwszy w tym roku szkolnym poszli do biblioteki. Najpierw jedno przez drugie, niemal przekrzykując się, referowali bibliotekarce wszystkie trzy części Pamiętnika księżniczki. Potem oglądali zakupione podczas wakacji nowości. Wreszcie każde z nich wypożyczyło książkę i resztę przerw spędzili, czytając. To dlatego żadne z nich nie zauważyło, że tego dnia Nowy umówił się z Kamilą.

Kamila stała przed lustrem i przymierzała kolejną sukienkę. Białe włosy związywała i rozpuszczała. Jej staranne przygotowania do randki z klasowym przystojniakiem przerwał telefon. Dzwoniła… Kaśka.

– Umówił się z tobą – to nawet nie było pytanie, a stwierdzenie, więc Kamila nie milczała. – To jest cham – mówiła dalej Kaśka i zdradziła Kamili, że Nowy wsadził Ewce rękę pod spódnicę po półgodzinie rozmowy. Nachalnie dobierał się i do Izy, i do Natalii, która bardzo przeżyła takie traktowanie.

– No, ciebie to chyba nie zgorszyło – powiedziała zaczepnie Kamila, która dobrze pamiętała odzywki Kaśki per „dziecko” i jej przechwalanie się własnym doświadczeniem w sprawach damsko-męskich.

– Daj spokój – głos Kaśki tym razem brzmiał inaczej niż zwykle. – Nie chce mi się nawet tego opowiadać. Tylko uprzedzam, bo lepiej, żebyś wiedziała.

* * *

– Jak nazywała się ta książka o dziewczynie, co przeniosła się ze wsi do miasta? – Po rozmowie z Kaśką Kamila od razu zadzwoniła do Małgosi. – Panna Nikt? To właśnie chcę ci powiedzieć, że my w klasie mamy Pana Nikt.

Ale więcej nie zdążyła zrelacjonować przyjaciółce, bo rozległ się dzwonek do drzwi. To był Wojtek.

– Sorry – odezwała się Kamila, darowując sobie przywitanie – ale nie idę.

– Dlaczego?

– A to już ty powinieneś najlepiej wiedzieć. A jak się nie domyślasz, spytaj dziewczyn. Najlepiej Natalii, która nie wiem, czy zauważyłeś, ale kolejny dzień nie przychodzi do szkoły. Żegnam, Panie Nikt.

To powiedziawszy, Kamila zatrzasnęła mu drzwi przed nosem.


NOWY PAN NIKT NEW MR. NOBODY NEW MR. NOBODY NUEVO SR. NADIE

Ostatni rok szkolny w gimnazjum przywitał ich niespodzianką – pojawił się Nowy. The last school year in junior high school greeted them with a surprise - a new one appeared. Tego, że do czasem bardziej, czasem mniej, ale jednak zgranej klasy dojdzie jakaś osoba, nikt się nie spodziewał. The fact that a person would reach a more, sometimes less, but still harmonious class, nobody expected. То, что иногда больше, иногда меньше, но все же слаженного класса достигнет человек, никто не ожидал. Jednak Nowy przyszedł. However, the New came. Но пришел новый. Na imię miał Wojtek i, jak dowiedział się Maciek, przeniósł się tu z Lublina. His name was Wojtek and, as Maciek found out, he moved here from Lublin. Choć Aleks z uporem maniaka twierdził, że spod Lublina. Although Aleks stubbornly claimed that it was from Lublin.

– On jest na bank ze wsi. - He's on the bank from the village. «Он определенно из деревни». Na bank! For sure! Для уверенности! – krzyczał na schodach szkoły, ale zgromiony przez Kingę dość szybko się uciszył. He shouted on the steps of the school, but reprimanded by Kinga, he fell silent quite quickly. – крикнул он на лестнице школы, но, упрекнув Кинги, довольно быстро успокоился.

– Jego stary dostał tutaj lepszą pracę – tłumaczył Maciek Małgosi i Kamili, kiedy we trójkę wracali ze szkoły z uroczystego rozpoczęcia roku. - Его старик получил здесь работу получше, - объяснил Мацек Малгосе и Камиле, когда они втроем возвращались из школы после торжественного начала года.

Małgosię informacje o Nowym niezbyt interesowały. Małgosia was not interested in information about Nowe. Idąc, czytała ostatnie strony pasjonującej lektury, jaką była Panna Nikt. As she walked, she read the last pages of the fascinating book that was Miss Nobody. На ходу она прочитала последние страницы увлекательной книги «Мисс Никто».

– A gdzie jego stary dostał tę pracę? - And where did his old man get the job? – spytała Kamila, siląc się na obojętność. Kamila asked, trying to be indifferent. – спросила Камила, стараясь быть равнодушной.

– Chyba w telewizji, ale nie jestem pewien – odparł i przyjrzał się Kamili. – Czemu pytasz?

– A tak sobie… - And so-so ...

Maciek zmrużył oczy i przez chwilę obserwował Kamilę.

– Czyżby trafiła cię nowa strzała Amora? – zażartował, ale Kamila nie podjęła tematu, tylko wzruszywszy ramionami, przyspieszyła kroku. - he joked, but Kamila did not take up the topic, just shrugged her shoulders and quickened her pace.

– O pani! Wstrzymaj konia! Popuść lejce i wyluzuj się! Отпусти поводья и расслабься! Kamila! – zawołał Maciek. – Przecież żartowałem! - I was kidding!

A zauważywszy, że nie reaguje, szarpnął ją za ramię, aż stanęła w pół kroku.

– Co się z tobą ostatnio dzieje? - What's the matter with you lately? Czy już w ogóle nie umiesz się śmiać? Can you not laugh at all?

– Mam wrażenie, że ty mnie już nie lubisz – odparła. – Że gadasz ze mną tylko ze względu na Małgosię.

– Kiedyś, gdybyś powiedziała mi to, co przed chwilą, tobym cię spytał, czy kiedykolwiek cię lubiłem. "Once upon a time, if you had told me what a moment ago, I would have asked you if I ever liked you." «Однажды, если бы ты сказал мне то, что только что сказал, я бы спросил тебя, нравился ли ты мне когда-нибудь. Ty byś się zaśmiała i poszlibyśmy na lody. Ты бы смеялся, и мы бы пошли за мороженым. A teraz to ja w ogóle nie wiem, co mam do ciebie mówić i jak z tobą rozmawiać. А теперь я даже не знаю, что тебе сказать и как с тобой разговаривать. Po prostu cię nie rozumiem. Nie wiem, co się z tobą stało. Czy była to ta historia z Michałem czy z Olkiem, czy te wakacje, czy może jeszcze coś innego, ale… zmieniłaś się. Была ли это история с Михалом или Олеком, или этот праздник, или еще что-то, но... ты изменился. Bardzo. Very.

Kamila milczała. Kamila was silent. Ona sama też czuła, że coś się w niej zmieniło. She herself also felt that something had changed in her. Она и сама чувствовала, что что-то изменилось в ней.

– Wiem – westchnęła po chwili. "I know," she sighed after a moment. — Я знаю, — вздохнула она через мгновение. – Ale nie wiem dlaczego ani o co mi chodzi. - But I don't know why or what I mean. «Но я не знаю, почему и что я имею в виду. Tak jakbym samej siebie nie rozumiała – wyznała zaskoczona własną szczerością.

Chciała coś jeszcze dodać, ale w tym momencie odezwała się Małgosia: Она хотела еще что-то добавить, но в этот момент заговорила Малгося:

– Skończyłam. - Я закончил. A nie mówiłam, że to zmierza ku śmierci? Разве я не говорил, что оно идет к смерти? – Popatrzyła z wyrzutem na Maćka. Она укоризненно посмотрела на Мацека. – A ty kręciłeś głową, że nie… - And you shook your head that no ... — А ты покачал головой, нет…

– No przecież nie mogłem ci powiedzieć, jak się skończy książka, którą ci pożyczam. Gdybyś znała zakończenie, to chciałabyś ją czytać? Если бы вы знали концовку, захотели бы вы ее прочитать?

– A o czym właściwie jest ta Panna Nikt? – odezwała się Kamila, choć tak naprawdę kolejna fascynująca lektura Małgosi i Maćka mało ją obchodziła. – сказала Камила, хотя на самом деле очередное увлекательное чтение Малгоши и Мацека ее мало интересовало. Chciała tylko zmienić temat. She just wanted to change the subject.

– To jest historia dziewczyny, która pod koniec ósmej klasy zmienia szkołę z wiejskiej na miejską – powiedziała Małgosia.

– Coś jak nasz Nowy. Przynajmniej Aleks twierdzi, że „on jest na bank ze wsi”! По крайней мере, Алекс утверждает, что "он банкрот из страны"! – krzyknął Maciek, umiejętnie przedrzeźniając Aleksa.

Małgosia z Kamilą zachichotały.

– No ale on raczej nie popełni samobójstwa, gdy ktoś go nazwie Panem Nikt – orzekła Małgosia i dodała: – To przystojny chłopak. - Ну, но он вряд ли совершит самоубийство, если кто-то назовет его Мистер Никто, - сказал Малгося и добавил: - Он красивый мальчик. Zobaczycie, że dziewczyny z klasy stracą dla niego głowę. Вы увидите, что девочки в классе влюбятся в него по уши.

Kamila nic nie powiedziała. Tylko patrząc w ziemię, przyspieszyła kroku. Za nic w świecie nie przyznałaby się, że i ona jest Nowym żywo zainteresowana. For nothing in the world, she would not admit that she also had a keen interest in the New.

* * *

Przez pierwsze dni Nowy był obserwowany. During the first days, Nowy was under surveillance. Może okaże się kujonem? Może głupkiem? A może kablem? Or maybe a cable? Może chwalipiętą szpanującym ojcem pracującym w telewizji? Może podrywaczem? A może… tych „może” było całe morze. Mnóstwo. Odpowiedzi na pytania najbardziej interesowały żeńską część klasy pani Czajki. Bo co tu dużo mówić, Małgosia miała rację – Wojtek był bardzo przystojny. Wysoki, szczupły, z oczami w kolorze miodu i długimi włosami wyglądał bosko. Tall, thin, with honey-colored eyes and long hair, he looked divine. Oczami w jego kierunku strzelała więc nie tylko Kamila, pragnąca z całych sił pokazać wszystkim, że Michał już jej nie interesuje. Nie tylko Kaśka, dla której każdy nowy chłopak był interesującym obiektem. Lecz także Natalia i Ewa. Na efekty tego wodzenia wzrokiem za Nowym nie trzeba było zbyt długo czekać. The effects of this guided vision did not have to wait too long for the New. Wojtek najpierw umówił się z Ewą. Do kina. To cinema. Ewa, wniebowzięta, długo radziła się wszystkich koleżanek, jak się ubrać. Reveled in heaven, she consulted all her friends for a long time how to dress. Następnego dnia pojawiła się w szkole milcząca. Już nie tak promienna jak dzień wcześniej. Na temat randki milczała, więc dziewczyny zachodziły w głowę, co takiego się stało – ale ona na każde pytanie odpowiadała wzruszeniem ramion. She was silent about the date, so the girls wondered what had happened - but she shrugged to answer every question.

Po Ewie przyszła kolej na Izę z III b. Fakt, że Wojtek umówił się z kimś z sąsiedniej klasy, rozsierdził dziewczyny. After Ewa, it was the turn of Iza from III b. The fact that Wojtek made an appointment with someone from a neighboring class made the girls angry. Następnego dnia Iza nie pojawiła się w szkole, co dziewczyny przyjęły z ulgą. The next day Iza did not show up at school, which the girls were relieved at. На следующий день Иза не появилась в школе, что девочки восприняли с облегчением. Był piątek, gdy na dużej przerwie Nowy spytał Natalię, czy w sobotę nie poszłaby z nim na rolki. It was Friday, when Nowy asked Natalia if she would go rollerblading with him on Saturday.

– Na Pole Mokotowskie? - To Pole Mokotowskie?

– Nie wiem – odparł. – Gdzieś, gdzie można jeździć. - Somewhere to drive.

– To najlepiej tam, ale to kawał drogi stąd. - It's best there, but it's a long way from here. — Там лучше, но отсюда далеко. Trzeba Wisłę przejechać – wyjaśniła Natalia, sprawdzając, jakie wrażenie ta informacja zrobi na chłopaku i czy nie zrezygnuje z pomysłu. You have to cross the Vistula - explained Natalia, checking what impression this information would make on the boy and whether he would not give up the idea.

Nie zrezygnował. He did not quit. Odetchnęła z ulgą i… razem wyszli ze szkoły, ustalając szczegóły, gdzie się spotkają.

W poniedziałek Natalki w szkole nie było. Natomiast na dużej przerwie Wojtek stanął przy ławce Kaśki i głośno spytał, czy ma ochotę na spacer. Meanwhile, during a long break, Wojtek stood at Kaśka's bench and asked loudly if he wanted to go for a walk.

– Pokażesz mi okolicę… – zachęcał. "You'll show me the neighborhood ..." he encouraged.

– Jeszcze jej nie poznałeś? - Haven't you met her yet? – Kaśka wypięła biust i zatrzepotawszy rzęsami, spojrzała mu prosto w oczy.

– Nie – odparł. – Ale mam nadzieję, że mi w tym pomożesz – dodał i musnął jej dłoń.

Umówili się po lekcjach. They made an appointment after school.

Maciek z Białym Michałem i Aleksem na poczynania Nowego patrzyli z lekkim rozbawieniem, ale i z zazdrością. W końcu Maciek prawie rok kręcił się koło Małgosi, zanim razem gdzieś się umówili. A dopiero po dwóch latach zdecydował się ją pocałować. Aleks i Michał z dziewczynami się nie spotykali. Aleks twierdził, że nie ma na to czasu, Biały Michał zaś na ten temat milczał. Ale teraz na ich oczach Nowy dzień po dniu randkuje z inną.

– Wiecie, co mi to przypomina? – zapytał Maciek, gdy stali we trzech i obserwowali scenkę przy ławce Kaśki. – Opowieść znajomego mamy o tym, jak w szkole średniej poszedł z kumplami na dyskotekę. Uczył się w technikum leśnym czy jakiejś takiej szkole. W tym technikum byli sami chłopcy. W tym jeden z zabitej dechami wsi na Podlasiu, który mówił gwarą, ubierał się jak wieśniak i w ogóle nie umiał na przykład jeść widelcem. In this one of the breathtaking village in Podlasie, who spoke dialect, dressed like a peasant and could not eat with a fork at all. В том числе из тупиковой деревни на Подлясье, который говорил на наречии, одевался по-крестьянски и не мог, например, есть вилкой. Pewnego razu wybrali się całą grupą na dyskotekę i wszyscy wstydzili się poprosić dziewczynę do tańca. One time they went to a disco with the whole group and everyone was ashamed to ask the girl to dance. Однажды они пошли на дискотеку всей компанией и всем было стыдно пригласить девушку на танец. Tylko ten zaciągający wieśniak podszedł do najładniejszej laski na dyskotece i tak zaciągając, powiedział: „Ja przepraszam, że takie naleciałości, ale zabajerzyłby, co? Only this dragging peasant approached the prettiest chick at the disco and, while dragging, said: "I'm sorry for such accretions, but it would fascinate you, huh? Вот только этот крестьянин-проститутка подошел к самой красивой цыпочке на дискотеке и, приняв удар, сказал: "Извините за такие обвинения, но он был бы забавным, не так ли? A?”. I wiecie… po chwili z nią tańczył. And you know… after a while he danced with her. A reszta stała jak wryta.

– No i? – spytał Aleks.

– No i nic – odparł Maciek. – Po prostu nasz nowy kolega, tak jak tamten koleś, też nie zastanawia się, tylko podchodzi do naszych koleżanek… – Просто наш новый друг, как и тот парень, особо не думает, он просто подходит к нашим друзьям...

– Ale on nie ma żadnych naleciałości… – powiedział Aleks. - Но у него нет наростов... - сказал Алексей.

– No to co? A poza tym ty powiedziałeś, że jest ze wsi.

– To był żart. - It was a joke.

– Żart żartem – odezwał się milczący do tej pory Biały Michał – ale Nowy podbiera nam dziewczyny. - A joke - said Michał, who had been silent so far, - but the new one takes our girls.

– A od kiedy to ty się interesujesz dziewczynami? - Since when are you interested in girls? – spytał Aleks Michała. Alex asked Michael.

Ale ten wzruszył tylko ramionami i zmienił temat. But this one just shrugged and changed the subject.

* * *

Na tych randkach musiało się dziać coś dziwnego, skoro następnego dnia Kaśka zamiast jak zwykle w mini przyszła do klasy w spodniach, w bluzce bez dekoltu i… bez makijażu. On these dates, something strange must have happened, since the next day Kaśka, instead of the usual mini skirt, came to class in pants, a blouse without a neckline and ... without makeup.

– Coś ty? - Oh you? Chora? Sick? – zaniepokoiła się Małgosia.

– Odwal się – warknęła Kaśka i siadła na krześle. - Piss off - Kaśka growled and sat down on the chair.

– Coś jest nie tak z Kaśką – szepnęła do Kamili.

Ale nie zdążyła powiedzieć nic więcej, bo zaczęła się lekcja matematyki. Do tematu Kaśki już nie wróciły, bo tego dnia Małgosia z Maćkiem po raz pierwszy w tym roku szkolnym poszli do biblioteki. Najpierw jedno przez drugie, niemal przekrzykując się, referowali bibliotekarce wszystkie trzy części Pamiętnika księżniczki. Potem oglądali zakupione podczas wakacji nowości. Wreszcie każde z nich wypożyczyło książkę i resztę przerw spędzili, czytając. Finally, they each borrowed a book, and they spent the rest of the breaks reading. To dlatego żadne z nich nie zauważyło, że tego dnia Nowy umówił się z Kamilą.

Kamila stała przed lustrem i przymierzała kolejną sukienkę. Białe włosy związywała i rozpuszczała. Jej staranne przygotowania do randki z klasowym przystojniakiem przerwał telefon. Dzwoniła… Kaśka.

– Umówił się z tobą – to nawet nie było pytanie, a stwierdzenie, więc Kamila nie milczała. – To jest cham – mówiła dalej Kaśka i zdradziła Kamili, że Nowy wsadził Ewce rękę pod spódnicę po półgodzinie rozmowy. Nachalnie dobierał się i do Izy, i do Natalii, która bardzo przeżyła takie traktowanie.

– No, ciebie to chyba nie zgorszyło – powiedziała zaczepnie Kamila, która dobrze pamiętała odzywki Kaśki per „dziecko” i jej przechwalanie się własnym doświadczeniem w sprawach damsko-męskich. - Well, it probably did not offend you - said aggressively Kamila, who remembered Kaśka's words as a "child" and her bragging about her own experience in male and female matters.

– Daj spokój – głos Kaśki tym razem brzmiał inaczej niż zwykle. - Come on - Kaśka's voice sounded different than usual this time. - Давай, - голос Каськи на этот раз прозвучал не так, как обычно. – Nie chce mi się nawet tego opowiadać. — Я даже не хочу об этом говорить. Tylko uprzedzam, bo lepiej, żebyś wiedziała. Я просто предупреждаю тебя, потому что тебе лучше знать.

* * *

– Jak nazywała się ta książka o dziewczynie, co przeniosła się ze wsi do miasta? «Как называлась та книга о девушке, которая переехала из деревни в город?» – Po rozmowie z Kaśką Kamila od razu zadzwoniła do Małgosi. – Поговорив с Каськой, Камила сразу же позвонила Малгосе. – Panna Nikt? - Miss Nobody? – Мисс Никто? To właśnie chcę ci powiedzieć, że my w klasie mamy Pana Nikt. Вот что я хочу вам сказать, что у нас в классе есть Мистер Никто.

Ale więcej nie zdążyła zrelacjonować przyjaciółce, bo rozległ się dzwonek do drzwi. But she didn't have time to tell her friend again because the doorbell rang. Но прежде чем она успела рассказать подруге больше, раздался звонок в дверь. To był Wojtek. Это был Войтек.

– Sorry – odezwała się Kamila, darowując sobie przywitanie – ale nie idę. - Извините, - сказала Камила, пропуская приветствие, - но я не пойду.

– Dlaczego? - Почему?

– A to już ty powinieneś najlepiej wiedzieć. - And that's what you should know best. - И это то, что тебе следует знать лучше всего. A jak się nie domyślasz, spytaj dziewczyn. And if you don't guess, ask the girls. А если не знаете, спросите у девушек. Najlepiej Natalii, która nie wiem, czy zauważyłeś, ale kolejny dzień nie przychodzi do szkoły. Preferably Natalia, who don't know if you've noticed, but the next day doesn't come to school. Предпочтительно Наталья, которую я не знаю, заметили ли вы, но в другой день она не приходит в школу. Żegnam, Panie Nikt. Goodbye, Mr. Nobody. До свидания, мистер Никто.

To powiedziawszy, Kamila zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. That said, Kamila slammed the door in his face. Сказав это, Камила захлопнула дверь перед его носом.