×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, ŁAWKA

ŁAWKA

– Małgosia! A drugie śniadanie? – dobiegł ją głos mamy, która wychyliła się z okna.

– Wzięłam! – odkrzyknęła Małgosia i przyspieszyła kroku.

Mieszkała w starym bloku przy Saskiej. Z jej okien widać było kościół i kawałek ogródka jordanowskiego. Do szkoły miała pięć minut drogi, ale dziś wydawało jej się, że wędrówka trwa całe wieki. Dawno się tak nie denerwowała. Czekała niecierpliwie na pierwszy dzień w nowej szkole, ale jednocześnie bardzo się go obawiała. Bo z Kamilą niby przyjaźniły się od dawna. Nawet w lipcu były razem na obozie. No i obiecały sobie, że usiądą w jednej ławce, ale… pewien niepokój pozostał. Po pierwsze Kamila jeszcze nie wróciła z wakacji, a po drugie kto jeszcze trafi do ich klasy? Tego Małgosia nie wiedziała. Gimnazjum uchodziło za jedno z lepszych w dzielnicy. Położone u zbiegu ulic Zwycięzców i Międzynarodowej przyciągało młodzież z prawobrzeżnej Warszawy.

W klasie siedziało już kilka osób. Część znała z kościoła, z ulicy czy sklepów. Innych widziała po raz pierwszy. Rozejrzała się po sali.

Jej wzrok przykuł chłopiec, którego zapamiętała z osiedlowej biblioteki. Tak jak i ona wypożyczał dużo książek. Spojrzał w jej kierunku i się uśmiechnął. Wszyscy powoli zajmowali ławki i zanim Małgosia się zorientowała, została dla niej tylko pierwsza w środkowym rzędzie.

„Kamila nie będzie zbyt zadowolona” – pomyślała, siadając.

* * *

– Ty to pewnie jakiś kujon jesteś – usłyszała za plecami czyjś głos.

Odwróciła się. Przed nią stała brunetka ubrana w mini i pantofle na obcasach. Wyglądem zupełnie nie pasowała do reszty klasy.

– Dlaczego…? – Małgosia zaczęła pytanie, którego nie zdążyła dokończyć, bo dziewczyny najwyraźniej nie interesowało.

– Siedzisz w pierwszej ławce i nosisz okulary. A okularnicy to z reguły kujony.

Małgosia wzruszyła ramionami. Miała ochotę coś odpowiedzieć, ale zrezygnowała. Odezwał się za to chłopak, którego znała z biblioteki:

– A takie wydekoltowane panny w miniówkach to jakie są?

– Ty się lepiej, Maciek, nie odzywaj, bo powiem Krzyśkowi i ci wleje.

– Z twojego powodu? Wątpię. I tak cię nie lubi.

– Głupi jesteś!

– Sama jesteś głupia…

Kłótnia trwała dobrą chwilę i potrwałaby pewnie dłużej, gdyby w obronie Kaśki nie stanęli… chłopcy. Najwyraźniej nie potrafili ukryć zachwytów nad jej urodą. Jeden odsunął Kaśce krzesło. Drugi zaproponował, że z nią usiądzie w ławce. Trzeci zarzucił Maćkowi, że ten jest chamem. Ale Maciek zaśmiał się tylko pod nosem i wzruszył ramionami, a po chwili, machnąwszy ręką, poszedł na koniec klasy.

Ta wymiana zdań wystarczyła jednak, by Małgosia zorientowała się, że dziewczyna ma na imię Kaśka, a chłopak Maciek i że Maciek zna jakiegoś Krzyśka, z którym Kaśka chyba się spotyka. No i że ci dwoje dobrze się znają.

„Ech… – westchnęła i popatrzyła na Kaśkę z zazdrością. – Ta to ma mnóstwo adoratorów, a ja?” – pomyślała i obejrzała się. Uchwyciła pogardliwe spojrzenie Kaśki, więc skuliła się w sobie i wbiła wzrok w tablicę. W tym momencie otworzyły się drzwi i weszła nauczycielka.

* * *

– Witam was w nowym roku szkolnym. Nazywam się Barbara Czajka i, jak zapewne już wiecie, jestem waszą wychowawczynią – przedstawiła się nauczycielka, obserwując uważnie twarze uczniów. – Ci, którzy byli na rozpoczęciu roku szkolnego, mieli okazję mnie poznać. Pracuję w tej szkole już bardzo długo i wiem, że szybciej wy poznacie mnie, niż ja zapamiętam wasze imiona i nazwiska. Mam nadzieję, że mi w tym trochę pomożecie. Zrobimy tak: ja powiem parę słów o sobie, a wy napiszecie dla mnie wypracowanie. Na przyszły tydzień. To jedyne wypracowanie, z którego nie będę wstawiać do dziennika stopni poniżej czwórki. Temat brzmi Moje wakacje. Chcę po prostu sprawdzić, jak piszecie. Wprawdzie najbardziej lubię gramatykę i, jak twierdzą wasi starsi koledzy, gnębię uczniów słowotwórstwem i budową zdań, ale… Tak? Słucham cię? – spytała pani Czajka, zauważywszy, że Małgosia podniosła rękę.

– Czy mamy opisywać całe wakacje? Czy tylko jakąś ich część? W końcu wakacje to ponad dwa miesiące i…

– Chcę nie tylko zobaczyć, jak piszecie, lecz także lepiej was poznać – wyjaśniła pani Czajka. – Dlatego forma wypracowania jest dowolna. Może być ono listem do mnie. Może być listem do koleżanki. Może być opowiadaniem albo zwykłą relacją. Możecie zrelacjonować jakąś swoją wakacyjną przygodę. Piszcie tak, by sprawiło wam to przyjemność. Niech ta pierwsza praca będzie bardziej zabawą.

– A jak długie to ma być? – spytała Małgosia.

– Według waszego uznania – odparła pani Czajka, po czym powiedziała klasie, że ma nadzieję, że te trzy lata, które spędzą razem, będą dla wszystkich nie tylko pracowite, lecz także miłe.

– Kujon! – syknęła Kaśka w kierunku Małgosi, kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę, a pani Czajka opuściła klasę.

* * *

– Poczekaj! – usłyszała za plecami czyjś głos.

Obróciła się – biegł za nią Maciek.

– Nie przejmuj się Kaśką – powiedział, ciężko sapiąc.

– Nie przejmuję się – odparła.

Ale to nie była prawda. Przejmowała się. Zwłaszcza tym, że wszyscy chłopcy wpatrywali się w Kaśkę jak w obraz i chcieli siedzieć właśnie z nią. Nawet teraz, kiedy Małgosia wychodziła, widziała, że taki jeden czarnowłosy zaproponował Kaśce niesienie teczki. Zupełnie jak w jakiejś powieści z dziewiętnastego wieku.

Przez chwilę ona i Maciek szli w milczeniu. Pierwszy odezwał się chłopak:

– Chodziłem z nią do podstawówki. To kretynka.

– Ładna. Widziałam, jak chłopcy na nią patrzą.

– Eee. Tak ci się wydaje. A poza tym im wszystkim zaraz to minie. Za parę dni nikt nie będzie jej lubił. Wspomnisz moje słowa. Zapytaj Staśka czy Tomka.

– Którzy to?

– Ci, co siedzą za mną. Przyjaciele od przedszkola. Chodzili z nami do klasy. Mieszkają zresztą tu obok. – Pokazał ręką na teren za kościołem.

– A ja tu – powiedziała Małgosia, stając przed klatką swojego domu.

– Ja kawałek dalej – uściślił Maciek, ale nie ruszył się z miejsca.

Małgosia też nie. Zupełnie nie wiedziała, jak się zachować.

– Znam cię z biblioteki – przyznała po chwili i w tym momencie Maciek wykrzyknął:

– Właśnie! Czułem, że gdzieś już cię widziałem! – I chciał jeszcze coś dodać, ale Małgosię zawołała mama.

* * *

Następnego dnia pierwszą lekcją była godzina wychowawcza. Pani Czajka zarządziła wybór gospodarza klasy i skarbnika. Powiedziała, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy się znają, ale takie organizacyjne rzeczy trzeba jak najszybciej załatwić.

– To ja chciałam zgłosić kandydaturę Kingi – odezwał się czyjś głos.

– A ty jesteś…?

– Ewa – przedstawiła się dziewczyna. Miała krótko przystrzyżone włosy i dwa dołeczki w buzi. – Kinga chodziła ze mną do klasy w podstawówce i była gospodarzem przez cztery lata. Ma wprawę.

– A czy Kinga chce? – spytała pani Czajka.

– Jak klasa zechce, to mogę być – odparła Kinga, a wszystkie oczy zwróciły się w jej kierunku.

– Czy ktoś zgłasza inną kandydaturę?

Odpowiedziała cisza.

– Wobec tego Kinga zostaje gospodarzem klasy. A co ze skarbnikiem?

Po tym pytaniu zapadło długie i kłopotliwe milczenie.

– Może ten, kto u nich w klasie był skarbnikiem? – dało się słyszeć głos spod okna.

Wszystkie oczy zwróciły się w tym kierunku. Brunet, który poprzedniego dnia niósł Kaśce teczkę do domu, wyraźnie kpił sobie z Kingi, Ewki oraz… pani Czajki.

– Pewnie nie chodzi do tej klasy, ale co tam…

– To może ty? – padło pytanie wychowawczyni, ale chłopak zaśmiał się i pogardliwie prychnąwszy, odparł:

– Mam ważniejsze sprawy na głowie.

– Ty jesteś…?

Pani Czajka patrzyła na ucznia, którego imię bezskutecznie próbowała sobie przypomnieć.

– Michał. A pani to… pani Barbara Czajka, jeśli się nie mylę – powiedział, udając, że tak jak i wychowawczyni szuka w pamięci jej nazwiska.

– Nie zachowujesz się zbyt elegancko.

– Bo to nie audiencja u króla – odparł chłopak i usiadł, głośno szurając krzesłem.

Przez chwilę w klasie panowała cisza. Przerwały ją dopiero ciche słowa pani Czajki.

– Od dziś moje lekcje będą dla ciebie jak audiencja. Na razie pozwalam ci na nich być. I radzę korzystać z tej łaski. Bo gdy cię z nich wyproszę, będziesz musiał przyjść do mnie z ojcem. Zrozumiano?

– Nie mam ojca.

– To z matką, babcią, ciocią czy innym prawnym opiekunem! – Pani Czajka była już wyraźnie zirytowana. – Czy to jest jasne?

– Tak.

– Proszę pani! – Małgosia podniosła rękę i jednym tchem wyrecytowała formułkę, o której myślała już dłuższą chwilę. – Chciałam zgłosić na skarbnika Kaśkę.

Może jak ona pierwsza wyciągnie do Kaśki rękę, wówczas Kaśka nie będzie się tak zachowywała? Tak jak na przykład rano, kiedy w szatni powiedziała: „Ooo! Widzę, że dziecinka ma kapciuszki”.

– Ja też mam ważniejsze sprawy, niż być jakimś tam skarbnikiem. A ty się nie podlizuj, bo nic ci z tego nie wyjdzie – prychnęła Kaśka.

Małgosia aż się skuliła, słysząc te słowa. Kaśka nie wydawała się jej już taka ładna. Z satysfakcją zauważyła, że dziewczyna ma cienkie włosy i szpecący pieprzyk na policzku.

– To jest szczyt wszystkiego! – obruszyła się pani Czajka. – Pierwsza godzina wychowawcza i wychodzi na to, że w tej klasie są same konfliktowe osoby. Ciebie, moja droga, nie rozumiem – zwróciła się do Kaśki. – Ubrałaś się nie jak do szkoły, ale jak na pokaz mody. Koleżanka wyciąga do ciebie rękę, pokazuje, że obdarzyła cię zaufaniem, a ty kopiesz ją w tę rękę. Coś niebywałego! Po tym zachowaniu powiem ci, że nawet jakbyś chciała pełnić funkcję skarbnika, nie zgodziłabym się na to. Tak więc wracamy do punktu wyjścia. Kto zostanie skarbnikiem? Są kandydatury? Albo chętni?

Wychowawczyni rozejrzała się po klasie.

– Widzę – odezwała się po chwili – że będę musiała losować. Niech więc skarbnikiem będzie ten, kto w dzienniku ma numer trzynaście. To jest… – przysunęła do siebie dziennik i zajrzała do listy – Michał… – Wbiła wzrok w chłopca, z którym dopiero co przeprowadziła niemiłą rozmowę.

– Ja na pewno nie jestem trzynasty! – zaprotestował brunet. – Jestem na początku listy.

– O Boże! Niejednemu psu Burek – zirytował się Maciek, ale nie zdążył nic więcej powiedzieć, bo z ławki przed nim wstał jasny blondyn i odezwał się flegmatycznie:

– Może być.

– A to ci dwa Michały! – zawołała pani Czajka, a Maciek dodał:

– Biały i Czarny.

Klasa, usłyszawszy to, się zaśmiała. I tylko Michał, który przed chwilą ochrzczony został Czarnym, siedział naburmuszony w ławce.

– Mam nadzieję, że ta pierwsza godzina wychowawcza była ostatnią, podczas której zachowywaliście się w ten sposób – powiedziała pani Czajka. – Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania?

– Ja. – Małgosia podniosła rękę.

– Słucham?

– Kiedy dostaniemy legitymacje szkolne? Bo chciałam zapisać się do biblioteki, ale pani bibliotekarka mówiła, że mogę tylko z legitymacją…

– No i zniżka na autobus… – odezwał się inny głos.

– Ojej! – Pani Czajka zrobiła się czerwona na twarzy. – Przepraszam was. Zupełnie o tym zapomniałam. Mam wasze legitymacje w pokoju nauczycielskim. Zaraz je przyniosę – powiedziała i pospiesznie wyszła klasy.

– No tak. Książeczki, okularki, garb z tyłu zamiast piersi z przodu. Kujon! – zaśmiała się pogardliwie Kaśka i spojrzała na męską część klasy, szukając aprobaty.

Ale w tym momencie w Małgosi najwyraźniej coś pękło, bo wybuchła:

– Wolę mieć garba na plecach, okulary na nosie i być kujonem bez piersi niż tobą. Chamską i niekoleżeńską. Pasujesz do tego tam! – Wskazała głową Czarnego Michała. – Dwa zarozumiałe chamy.

Kaśka zaśmiała się pewna swego. Jednak od tej pory z dnia na dzień budziła coraz mniejszy zachwyt i zainteresowanie męskiej części klasy. Pewnie dlatego, że codziennie zachowywała się tak samo wyzywająco. Jedno było pewne – po tygodniu już nikt nie chciał z nią siedzieć. Słowa Maćka sprawdziły się szybciej, niż Małgosia przypuszczała.


ŁAWKA BANK BENCH СКАМЬЯ ЛАВА

– Małgosia! - Gretel! - Маргарет! A drugie śniadanie? Und das zweite Frühstück? And the second breakfast? А второй завтрак? А другий сніданок? – dobiegł ją głos mamy, która wychyliła się z okna. Sie hörte die Stimme ihrer Mutter, die sich aus dem Fenster lehnte. She heard her mother's voice, leaning out of the window. - раздался голос ее матери, высунувшейся из окна. Вона почула голос матері, яка висунулася з вікна.

– Wzięłam! - Ich habe es genommen! - I took! - Я взял его! - Я взяв! – odkrzyknęła Małgosia i przyspieszyła kroku. - rief Margaret aus und beschleunigte ihren Schritt. Gretel shouted back and quickened her pace. Гретель крикнула у відповідь і прискорила крок.

Mieszkała w starym bloku przy Saskiej. Sie wohnte in einem alten Wohnblock in der Saska Street. She lived in an old block of flats on Saska Street. Вона жила в старому багатоквартирному будинку на вулиці Саська. Z jej okien widać było kościół i kawałek ogródka jordanowskiego. Von seinen Fenstern aus konnte man die Kirche und ein Stück des jordanischen Gartens sehen. From its windows you could see the church and a piece of the Jordanian garden. З його вікон виднілася церква та шматочок йорданського саду. Do szkoły miała pięć minut drogi, ale dziś wydawało jej się, że wędrówka trwa całe wieki. She was five minutes away from school, but today it felt like the journey took ages. Вона була за п’ять хвилин їзди від школи, але сьогодні здавалося, що подорож тривала цілі роки. Dawno się tak nie denerwowała. So nervös war sie schon lange nicht mehr. She hadn't been so nervous for a long time. Давно вона так не нервувала. Czekała niecierpliwie na pierwszy dzień w nowej szkole, ale jednocześnie bardzo się go obawiała. Sie wartete ungeduldig auf den ersten Tag an der neuen Schule, hatte aber gleichzeitig große Angst davor. She waited impatiently for the first day at the new school, but was also very afraid of it. Вона з нетерпінням чекала першого дня в новій школі, але водночас дуже боялася цього. Bo z Kamilą niby przyjaźniły się od dawna. Denn mit Kamila waren sie schon lange befreundet. Because they had been friends with Kamila for a long time. Бо з Камілою вони дружили давно. Nawet w lipcu były razem na obozie. Sogar im Juli waren sie gemeinsam im Lager. Even in July, they were together at the camp. Навіть у липні вони були разом у таборі. No i obiecały sobie, że usiądą w jednej ławce, ale… pewien niepokój pozostał. Und sie versprachen sich gegenseitig, dass sie auf einer Bank sitzen würden, aber… eine gewisse Angst blieb. And they promised each other that they would sit on one bench, but… some anxiety remained. І вони пообіцяли один одному, що будуть сидіти на одній лавці, але… якась тривога залишилася. Po pierwsze Kamila jeszcze nie wróciła z wakacji, a po drugie kto jeszcze trafi do ich klasy? Erstens ist Kamila noch nicht aus dem Urlaub zurück und zweitens, wer kommt noch in ihre Klasse? First of all, Kamila has not returned from vacation yet, and secondly, who else will join their class? По-перше, Каміла ще не повернулася з канікул, а по-друге, хто ще буде в їхньому класі? Tego Małgosia nie wiedziała. Małgosia wusste das nicht. Małgosia did not know that. Малгося цього не знала. Gimnazjum uchodziło za jedno z lepszych w dzielnicy. Das Gymnasium galt als eines der besten im Bezirk. The gymnasium was considered to be one of the best in the district. Гімназія вважалася однією з найкращих у районі. Położone u zbiegu ulic Zwycięzców i Międzynarodowej przyciągało młodzież z prawobrzeżnej Warszawy. An der Kreuzung der Straßen Zwycięzców und Zachodnia gelegen, zog es junge Leute vom rechten Warschauer Ufer an. Located at the intersection of Zwycięzców and Zachodnia streets, it attracted young people from right-bank Warsaw. Розташований на перетині вулиць Звицежкова та Заходня, він приваблював молодь з правого берега Варшави.

W klasie siedziało już kilka osób. Several people were already sitting in the class. У класі вже було кілька людей. Część znała z kościoła, z ulicy czy sklepów. Einige davon kannte sie aus der Kirche, von der Straße oder aus Geschäften. She knew some of them from the church, from the street or shops. Деякі з них вона знала з церкви, з вулиці чи з магазинів. Innych widziała po raz pierwszy. She saw the others for the first time. Інших вона побачила вперше. Rozejrzała się po sali. Sie sah sich im Zimmer um. She looked around the room. Вона оглянула кімнату.

Jej wzrok przykuł chłopiec, którego zapamiętała z osiedlowej biblioteki. Ihr Blick fiel auf den Jungen aus der Nachbarschaftsbibliothek, an den sie sich erinnerte. Her eyes caught the boy she remembered from the neighborhood library. Її очі привів хлопець, якого вона пам’ятала з сусідньої бібліотеки. Tak jak i ona wypożyczał dużo książek. Wie sie hat er sich viele Bücher ausgeliehen. Like she, he borrowed a lot of books. Як і вона, він позичив багато книжок. Spojrzał w jej kierunku i się uśmiechnął. Er sah in ihre Richtung und lächelte. He looked in her direction and smiled. Він подивився в її бік і посміхнувся. Wszyscy powoli zajmowali ławki i zanim Małgosia się zorientowała, została dla niej tylko pierwsza w środkowym rzędzie. Sie nahmen alle langsam die Bänke ein, und bevor Małgosia merkte, dass es nur die erste in der mittleren Reihe für sie gab. They all slowly took the benches, and before Małgosia realized she had only the first in the middle row left. Усі вони повільно сідали на лавки, і, поки Малгося не зрозуміла, що для неї був лише перший у середньому ряду.

„Kamila nie będzie zbyt zadowolona” – pomyślała, siadając. "Kamila wird nicht allzu glücklich sein", dachte sie und setzte sich. "Kamila won't be too pleased," she thought, sitting down. «Каміла не буде дуже рада», — подумала вона, сідаючи.

* * * * * *

– Ty to pewnie jakiś kujon jesteś – usłyszała za plecami czyjś głos. „Du musst ein Nerd sein“, hörte sie jemanden hinter ihrem Rücken sagen. "You must be a nerd," she heard someone say behind her back. «Ти, мабуть, ботанік», — почула вона, як хтось сказав за її спиною.

Odwróciła się. Sie drehte sich um. She turned back. Вона повернулася назад. Przed nią stała brunetka ubrana w mini i pantofle na obcasach. Vor ihr stand eine Brünette, die einen Minirock und hochhackige Schuhe trug. A brunette was standing in front of her, wearing a mini skirt and high heels. Перед ней стояла брюнетка в мини-юбке и туфлях на высоком каблуке. Перед нею стояла брюнетка в міні-спідниці та туфлях на підборах. Wyglądem zupełnie nie pasowała do reszty klasy. Sie sah mit dem Rest der Klasse völlig fehl am Platz aus. She did not match the rest of the class at all. Вона виглядала зовсім не на місці з рештою класу.

– Dlaczego…? - Wieso den…? - Why…? - Чому...? – Małgosia zaczęła pytanie, którego nie zdążyła dokończyć, bo dziewczyny najwyraźniej nie interesowało. - Małgosia begann mit der Frage, die sie nicht beenden konnte, weil das Mädchen offensichtlich nicht interessiert war. - Małgosia started the question, which she did not manage to finish, because the girl was clearly not interested. – почала Малгося питання, яке не встигла закінчити, бо дівчина явно не цікавилася.

– Siedzisz w pierwszej ławce i nosisz okulary. - Sedíte na předním sedadle a nosíte brýle. - Sie sitzen auf dem Beifahrersitz und tragen eine Brille. - You are sitting in the front seat and wearing glasses. - Ти сидиш на передньому сидінні і в окулярах. A okularnicy to z reguły kujony. A brýle jsou většinou šprti. Und die Brillen sind meist Nerds. And the glasses are usually nerds. А окуляри зазвичай ботаніки.

Małgosia wzruszyła ramionami. Gretel zuckte mit den Schultern. Gretel shrugged. Гретель знизала плечима. Miała ochotę coś odpowiedzieć, ale zrezygnowała. Sie wollte etwas sagen, gab aber auf. She wanted to say something, but gave up. Вона хотіла щось сказати, але відмовилася. Odezwał się za to chłopak, którego znała z biblioteki: Aber ein Junge, den sie aus der Bibliothek kannte, meldete sich zu Wort: But a boy she knew from the library spoke up: Але хлопець, якого вона знала з бібліотеки, заговорив:

– A takie wydekoltowane panny w miniówkach to jakie są? - Und was sind solche tief ausgeschnittenen Damen in Miniröcken? - And such low-cut ladies in mini skirts are what are they? – А такі декольтовані дами в міні спідничках – що вони?

– Ty się lepiej, Maciek, nie odzywaj, bo powiem Krzyśkowi i ci wleje. - Sie besser, Maciek, sprechen Sie nicht, denn ich werde Krzysiek sagen und es wird Sie gießen. - You better, Maciek, do not speak, because I will tell Krzysiek and it will pour you. - Ты лучше, Мацек, не говори, потому что я скажу Кржисеку, и он тебе нальет. — Краще тобі, Мацеку, не говори, бо я скажу Кшисеку, і воно тобі наллє.

– Z twojego powodu? - Deinetwegen? - Because of you? - Через тебе? Wątpię. Das bezweifle ich. I doubt it. я сумніваюся. I tak cię nie lubi. Er mag dich sowieso nicht. He doesn't like you anyway. Він все одно тебе не любить.

– Głupi jesteś! - Du bist dumm! - You are stupid! - Ти дурний!

– Sama jesteś głupia… - Du bist dumm… - You are stupid… - Ти дурний…

Kłótnia trwała dobrą chwilę i potrwałaby pewnie dłużej, gdyby w obronie Kaśki nie stanęli… chłopcy. Der Streit dauerte eine ganze Weile und hätte wahrscheinlich noch länger gedauert, wenn ... die Jungs sich nicht für Kaśka eingesetzt hätten. The quarrel lasted a good while and would probably have lasted longer if… the boys hadn't stood up for Kaśka. Сварка тривала довго і, мабуть, тривала б довше, якби... хлопці не заступилися за Каська. Najwyraźniej nie potrafili ukryć zachwytów nad jej urodą. Offenbar konnten sie ihre Bewunderung für ihre Schönheit nicht verbergen. Apparently, they couldn't hide their admiration for her beauty. Мабуть, вони не могли приховати свого захоплення її красою. Jeden odsunął Kaśce krzesło. Einer schob Kaskas Stuhl weg. One pushed Kaska's chair away. Один відсунув крісло Каська. Drugi zaproponował, że z nią usiądzie w ławce. Der andere bot ihr an, sich zu ihr in die Kirchenbank zu setzen. The second one offered to sit on the bench with her. Другий запропонував сісти з нею на лавку. Trzeci zarzucił Maćkowi, że ten jest chamem. Der dritte beschuldigte Maciek, ein Flegel zu sein. The third accused Maciek of being lame. Третій звинуватив Мацека в тому, що він кульгав. Ale Maciek zaśmiał się tylko pod nosem i wzruszył ramionami, a po chwili, machnąwszy ręką, poszedł na koniec klasy. Aber Maciek lachte nur leise und zuckte mit den Schultern, und nach einer Weile ging er mit einer Handbewegung zum Ende des Unterrichts. But Maciek just laughed under his breath and shrugged his shoulders, and after a while, waving his hand, he went to the end of the class. Але Мацьєк лише засміявся під нос і знизав плечима, а через деякий час, махнувши рукою, пішов до кінця класу.

Ta wymiana zdań wystarczyła jednak, by Małgosia zorientowała się, że dziewczyna ma na imię Kaśka, a chłopak Maciek i że Maciek zna jakiegoś Krzyśka, z którym Kaśka chyba się spotyka. Dieser Austausch reichte Małgosia jedoch aus, um zu erkennen, dass das Mädchen Kaśka und der Junge Maciek heißt und dass Maciek einen Krzysiek kennt, mit dem Kaśka zusammen zu sein scheint. However, this exchange of views was enough for Małgosia to realize that the girl's name was Kaśka and the boy's name was Maciek, and that Maciek knew a certain Krzysiek, with whom Kaśka was probably dating. Проте цього обміну думками було достатньо, щоб Малгося зрозуміла, що дівчину звуть Каська, а хлопця Мацьєк, і що Мацьєк знав якогось Кшисека, з яким Каська, ймовірно, зустрічається. No i że ci dwoje dobrze się znają. Und die beiden kennen sich gut. And that these two know each other well. І що ці двоє добре знають один одного.

„Ech… – westchnęła i popatrzyła na Kaśkę z zazdrością. „Eh…“, seufzte sie und sah Kaśka neidisch an. "Eh ..." she sighed and looked at Kaśka with envy. — Ех... — зітхнула вона й із заздрістю поглянула на Каська. – Ta to ma mnóstwo adoratorów, a ja?” – pomyślała i obejrzała się. "Diese hier hat viele Bewunderer, und ich?" dachte sie und sah sich um. - This one has a lot of admirers, and me? " She thought and looked back. — У цього багато шанувальників, а я?» Вона подумала й озирнулася. Uchwyciła pogardliwe spojrzenie Kaśki, więc skuliła się w sobie i wbiła wzrok w tablicę. Sie fing Kaśkas verächtlichen Blick auf, also rollte sie sich zusammen und starrte auf die Tafel. She caught Kaśka's contemptuous gaze, so she huddled in herself and stared at the blackboard. Вона вловила зневажливий погляд Каська, тож втупилася в себе й втупилася в дошку. W tym momencie otworzyły się drzwi i weszła nauczycielka. At that moment the door opened and the teacher entered.

* * *

– Witam was w nowym roku szkolnym. - Welcome to the new school year. Nazywam się Barbara Czajka i, jak zapewne już wiecie, jestem waszą wychowawczynią – przedstawiła się nauczycielka, obserwując uważnie twarze uczniów. My name is Barbara Czajka and, as you probably already know, I am your tutor - the teacher introduced herself, carefully observing the faces of the students. – Ci, którzy byli na rozpoczęciu roku szkolnego, mieli okazję mnie poznać. - Diejenigen, die zu Beginn des Schuljahres dabei waren, hatten die Gelegenheit, mich kennen zu lernen. - Those who were at the beginning of the school year had the opportunity to meet me. Pracuję w tej szkole już bardzo długo i wiem, że szybciej wy poznacie mnie, niż ja zapamiętam wasze imiona i nazwiska. Ich arbeite schon sehr lange an dieser Schule und ich weiß, dass Sie mich schneller kennenlernen werden, als ich mich an Ihre Namen erinnern kann. I have been working in this school for a long time and I know that you will get to know me sooner than I will remember your names and surnames. Mam nadzieję, że mi w tym trochę pomożecie. Ich hoffe, Sie können mir dabei ein wenig helfen. I hope you will help me a bit with this. Zrobimy tak: ja powiem parę słów o sobie, a wy napiszecie dla mnie wypracowanie. Wir werden dies tun: Ich werde Ihnen ein paar Worte über mich erzählen, und Sie werden einen Aufsatz für mich schreiben. We will do this: I will say a few words about myself and you will write an essay for me. Na przyszły tydzień. Für nächste Woche. For next week. To jedyne wypracowanie, z którego nie będę wstawiać do dziennika stopni poniżej czwórki. Es ist der einzige Aufsatz, den ich in meinem Tagebuch nicht unter vier schreibe. This is the only essay on which I will not enter grades below four in my journal. Temat brzmi Moje wakacje. Das Thema ist Mein Urlaub. The subject is My Vacation. Chcę po prostu sprawdzić, jak piszecie. Ich möchte nur überprüfen, wie Sie schreiben. I just want to check how you write. Wprawdzie najbardziej lubię gramatykę i, jak twierdzą wasi starsi koledzy, gnębię uczniów słowotwórstwem i budową zdań, ale… Tak? Ich gebe zu, dass ich die Grammatik am liebsten mag und, wie Ihre älteren Kollegen behaupten, die Schüler mit Vokabeln und Satzbau unterdrücke, aber... Ja? Although I like grammar the most and, as your older colleagues say, I oppress my students with word formation and sentence structure, but… Yes? Słucham cię? Höre ich Ihnen zu? I'm listening to you? – spytała pani Czajka, zauważywszy, że Małgosia podniosła rękę. - fragte Frau Czajka und bemerkte, dass Malgosia die Hand gehoben hatte. Asked Mrs. Czajka, noticing that Gretel had raised her hand.

– Czy mamy opisywać całe wakacje? - Are we supposed to describe the whole vacation? Czy tylko jakąś ich część? Or just a part of them? W końcu wakacje to ponad dwa miesiące i… Schließlich sind die Ferien über zwei Monate und... After all, the vacation is over two months and ...

– Chcę nie tylko zobaczyć, jak piszecie, lecz także lepiej was poznać – wyjaśniła pani Czajka. - Ich möchte nicht nur sehen, wie Sie schreiben, sondern Sie auch besser kennen lernen", erklärte Frau Czajka. - I want not only to see how you write, but also to get to know you better - explained Mrs. Czajka. – Dlatego forma wypracowania jest dowolna. - Daher ist die Form des Aufsatzes frei. - That is why the form of the essay is optional. Może być ono listem do mnie. Es kann ein Brief an mich sein. It may be a letter to me. Może być listem do koleżanki. It can be a letter to a friend. Może być opowiadaniem albo zwykłą relacją. Das kann eine kurze Geschichte oder ein einfacher Bericht sein. It can be a story or a regular report. Możecie zrelacjonować jakąś swoją wakacyjną przygodę. Sie können von jedem Ihrer Urlaubsabenteuer erzählen. You can report on any of your holiday adventure. Piszcie tak, by sprawiło wam to przyjemność. Schreiben Sie auf eine Weise, die Sie glücklich macht. Write in such a way that you would enjoy it. Niech ta pierwsza praca będzie bardziej zabawą. Sorgen Sie dafür, dass dieser erste Job mehr Spaß macht. Make this first job more fun.

– A jak długie to ma być? - How long is it supposed to be? – spytała Małgosia.

– Według waszego uznania – odparła pani Czajka, po czym powiedziała klasie, że ma nadzieję, że te trzy lata, które spędzą razem, będą dla wszystkich nie tylko pracowite, lecz także miłe. - Es liegt in Ihrem Ermessen", antwortete Frau Czajka und erklärte der Klasse, dass sie hoffe, dass die drei Jahre, die sie gemeinsam verbringen würden, nicht nur arbeitsreich, sondern auch für alle angenehm sein würden. - At your discretion - said Mrs. Czajka, and then told the class that she hoped that the three years they would spend together will be not only hardworking but also nice for everyone.

– Kujon! - nerd! – syknęła Kaśka w kierunku Małgosi, kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę, a pani Czajka opuściła klasę. - zischte Kaśka in Malgosias Richtung, als die Pausenglocke läutete und Frau Czajka das Klassenzimmer verließ. Kaśka hissed in the direction of Małgosia, when the bell rang for the break and Mrs. Czajka left the class.

* * *

– Poczekaj! - Wait! – usłyszała za plecami czyjś głos. - hörte sie die Stimme von jemandem hinter ihrem Rücken. She heard a voice behind her back.

Obróciła się – biegł za nią Maciek. Sie drehte sich um – Maciek rannte ihr hinterher. She turned - Maciek was running after her.

– Nie przejmuj się Kaśką – powiedział, ciężko sapiąc. „Mach dir keine Sorgen um Kasia“, sagte er schwer keuchend. "Don't worry about Kaśka," he said, gasping heavily.

– Nie przejmuję się – odparła. - Das ist mir egal", antwortete sie. "I don't care," she replied.

Ale to nie była prawda. Aber es stimmte nicht. But it wasn't true. Przejmowała się. Sie war besorgt. She worried. Zwłaszcza tym, że wszyscy chłopcy wpatrywali się w Kaśkę jak w obraz i chcieli siedzieć właśnie z nią. Especially since all the boys were staring at Kaśka like in a picture and wanted to sit just with her. Nawet teraz, kiedy Małgosia wychodziła, widziała, że taki jeden czarnowłosy zaproponował Kaśce niesienie teczki. Selbst jetzt, als Małgosia ging, sah sie, dass ein schwarzhaariger Mann Kaśka anbot, die Aktentasche zu tragen. Even now, when Małgosia was leaving, she could see that one man with black hair suggested that Kaśka carry the briefcase. Zupełnie jak w jakiejś powieści z dziewiętnastego wieku. Wie in einem Roman aus dem neunzehnten Jahrhundert. Just like some nineteenth-century novel.

Przez chwilę ona i Maciek szli w milczeniu. For a moment she and Maciek walked in silence. Pierwszy odezwał się chłopak: The boy spoke first:

– Chodziłem z nią do podstawówki. - I went to elementary school with her. To kretynka. It's a moron.

– Ładna. - Pretty. Widziałam, jak chłopcy na nią patrzą. I saw the boys looking at her.

– Eee. - Err. Tak ci się wydaje. Das denkst du. You think so. A poza tym im wszystkim zaraz to minie. Und außerdem sind sie alle bald vorbei. Anyway, it'll all be over for all of them. Za parę dni nikt nie będzie jej lubił. Nobody will like her in a few days. Wspomnisz moje słowa. You will remember my words. Zapytaj Staśka czy Tomka. Ask Stasek or Tom.

– Którzy to? - Who are they?

– Ci, co siedzą za mną. - Those behind me. Przyjaciele od przedszkola. Friends since kindergarten. Chodzili z nami do klasy. They went to class with us. Mieszkają zresztą tu obok. They live here next door. – Pokazał ręką na teren za kościołem. He pointed to the grounds behind the church.

– A ja tu – powiedziała Małgosia, stając przed klatką swojego domu. "And here I am," said Gretel, standing in front of the cage of her house.

– Ja kawałek dalej – uściślił Maciek, ale nie ruszył się z miejsca. – Ich bin etwas weiter – stellte Maciek klar, bewegte sich aber nicht von seinem Platz. - I'm a bit further - Maciek clarified, but did not move from the spot.

Małgosia też nie. Neither did Małgosia. Zupełnie nie wiedziała, jak się zachować. She did not know how to act.

– Znam cię z biblioteki – przyznała po chwili i w tym momencie Maciek wykrzyknął: - I know you from the library - admitted after a while and at that moment Maciek exclaimed:

– Właśnie! - Genau! - Exactly! Czułem, że gdzieś już cię widziałem! I felt that I already saw you somewhere! – I chciał jeszcze coś dodać, ale Małgosię zawołała mama. - And he wanted to add something else, but Małgosia was called by her mother.

* * *

Następnego dnia pierwszą lekcją była godzina wychowawcza. The next day, the first lesson was a tutorial hour. Pani Czajka zarządziła wybór gospodarza klasy i skarbnika. Frau Czajka ordnete die Wahl des Klassenmeisters und Schatzmeisters an. Mrs. Czajka ordered the choice of the class host and treasurer. Powiedziała, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy się znają, ale takie organizacyjne rzeczy trzeba jak najszybciej załatwić. She said that she is aware that not everyone knows each other, but such organizational things need to be dealt with as soon as possible.

– To ja chciałam zgłosić kandydaturę Kingi – odezwał się czyjś głos. - It was me who wanted to propose Kinga - a voice said.

– A ty jesteś…? - And you are…?

– Ewa – przedstawiła się dziewczyna. "Eve," the girl introduced herself. Miała krótko przystrzyżone włosy i dwa dołeczki w buzi. She had short-cropped hair and two dimples in her mouth. – Kinga chodziła ze mną do klasy w podstawówce i była gospodarzem przez cztery lata. - Kinga attended my primary school class with me and was the host for four years. Ma wprawę. She has practice.

– A czy Kinga chce? - And does Kinga want? – spytała pani Czajka. Mrs. Czajka asked.

– Jak klasa zechce, to mogę być – odparła Kinga, a wszystkie oczy zwróciły się w jej kierunku. "If the class wishes, I can be," Kinga replied, all eyes on her.

– Czy ktoś zgłasza inną kandydaturę? - Anyone proposing a different application?

Odpowiedziała cisza. Silence answered.

– Wobec tego Kinga zostaje gospodarzem klasy. - Then Kinga becomes the host of the class. A co ze skarbnikiem? What about the treasurer?

Po tym pytaniu zapadło długie i kłopotliwe milczenie. This question was followed by a long and troubling silence.

– Może ten, kto u nich w klasie był skarbnikiem? - Maybe the one who was the treasurer in their class? – dało się słyszeć głos spod okna. Aus dem Fenster war eine Stimme zu hören. There was a voice from under the window.

Wszystkie oczy zwróciły się w tym kierunku. All eyes turned in that direction. Brunet, który poprzedniego dnia niósł Kaśce teczkę do domu, wyraźnie kpił sobie z Kingi, Ewki oraz… pani Czajki. Der dunkelhaarige Mann, der am Vortag Kaśkas Aktentasche nach Hause getragen hatte, verspottete eindeutig Kinga, Ewka und … Frau Czajka. The brunette, who was carrying Kaśka's briefcase home the previous day, was clearly mocking Kinga, Ewka and… Mrs. Czajka.

– Pewnie nie chodzi do tej klasy, ale co tam… „Sie ist wahrscheinlich nicht in dieser Klasse, aber was auch immer …“ - She probably does not belong to this class, but whatever ...

– To może ty? - Maybe you? – padło pytanie wychowawczyni, ale chłopak zaśmiał się i pogardliwie prychnąwszy, odparł: Asked the teacher, but the boy laughed and, scornfully, replied:

– Mam ważniejsze sprawy na głowie. - I have more important things on my mind.

– Ty jesteś…? - You are…?

Pani Czajka patrzyła na ucznia, którego imię bezskutecznie próbowała sobie przypomnieć. Mrs. Czajka was looking at the student whose name she tried unsuccessfully to remember.

– Michał. - Michael. A pani to… pani Barbara Czajka, jeśli się nie mylę – powiedział, udając, że tak jak i wychowawczyni szuka w pamięci jej nazwiska. Und Sie sind... Frau Barbara Czajka, wenn ich mich nicht irre - sagte er und tat so, als suche er in seinem Gedächtnis genau wie der Lehrer ihren Namen. And you are ... Mrs. Barbara Czajka, if I'm not mistaken - he said, pretending that, like the tutor, he was looking for her name in the memory.

– Nie zachowujesz się zbyt elegancko. - You're not being very elegant.

– Bo to nie audiencja u króla – odparł chłopak i usiadł, głośno szurając krzesłem. "Protože to není audience u krále," odpověděl chlapec, posadil se a hlasitě zašoupal židlí. "Because it's not an audience with the king," replied the boy, and sat up, shuffling his chair loudly.

Przez chwilę w klasie panowała cisza. There was silence in the class for a moment. Przerwały ją dopiero ciche słowa pani Czajki. It was only interrupted by the quiet words of Mrs. Czajka.

– Od dziś moje lekcje będą dla ciebie jak audiencja. „Von nun an wird mein Unterricht wie eine Audienz für Sie sein. - From today my lessons will be like an audience for you. Na razie pozwalam ci na nich być. Fürs Erste lasse ich dich dabei sein. For now, I allow you to be on them. I radzę korzystać z tej łaski. And I advise you to take advantage of this grace. Bo gdy cię z nich wyproszę, będziesz musiał przyjść do mnie z ojcem. Denn wenn ich dich aus ihnen herausbitte, wirst du mit deinem Vater zu mir kommen müssen. Because when I ask you out of them, you'll have to come to me with my father. Zrozumiano? Understand?

– Nie mam ojca. - I don't have a father.

– To z matką, babcią, ciocią czy innym prawnym opiekunem! - It's with a mother, grandmother, aunt or other legal guardian! – Pani Czajka była już wyraźnie zirytowana. - Mrs. Czajka was clearly irritated. – Czy to jest jasne? - Is that clear?

– Tak. - Yes.

– Proszę pani! - Mrs! – Małgosia podniosła rękę i jednym tchem wyrecytowała formułkę, o której myślała już dłuższą chwilę. Małgosia hob die Hand und rezitierte in einem Atemzug die Formel, über die sie lange nachgedacht hatte. - Gretel raised her hand and in one breath recited the formula she had been thinking about for a long time. – Chciałam zgłosić na skarbnika Kaśkę. - I wanted to nominate Kaśka as the treasurer.

Może jak ona pierwsza wyciągnie do Kaśki rękę, wówczas Kaśka nie będzie się tak zachowywała? Wenn sie Kaśka zuerst die Hand reicht, wird sich Kaśka vielleicht nicht so verhalten? Maybe when she reaches out to Kaśka first, then Kaśka will not act like that? Tak jak na przykład rano, kiedy w szatni powiedziała: „Ooo! Like, for example, in the morning when in the cloakroom she said, “Ooh! Widzę, że dziecinka ma kapciuszki”. I can see that the baby has little caps. "

– Ja też mam ważniejsze sprawy, niż być jakimś tam skarbnikiem. - I too have more important things than being some treasurer. A ty się nie podlizuj, bo nic ci z tego nie wyjdzie – prychnęła Kaśka. Und du saugst nicht auf, weil nichts dabei herauskommt - Kaśka schnaubte. And you don't suck up, because you won't get any better - Kaśka snorted.

Małgosia aż się skuliła, słysząc te słowa. Gretel cringed at these words. Kaśka nie wydawała się jej już taka ładna. Kaśka erschien ihr nicht mehr so hübsch. Kaśka did not seem so pretty to her anymore. Z satysfakcją zauważyła, że dziewczyna ma cienkie włosy i szpecący pieprzyk na policzku. She noted with satisfaction that the girl had fine hair and a disfiguring mole on her cheek.

– To jest szczyt wszystkiego! "Das ist der Höhepunkt von allem!" - This is the top of everything! – obruszyła się pani Czajka. Mrs. Czajka was indignant. – Pierwsza godzina wychowawcza i wychodzi na to, że w tej klasie są same konfliktowe osoby. - The first educational hour and it turns out that there are only conflicting people in this class. Ciebie, moja droga, nie rozumiem – zwróciła się do Kaśki. You, my dear, I don't understand - she turned to Kaśka. – Ubrałaś się nie jak do szkoły, ale jak na pokaz mody. - You dressed not for school, but for a fashion show. Koleżanka wyciąga do ciebie rękę, pokazuje, że obdarzyła cię zaufaniem, a ty kopiesz ją w tę rękę. Eine Freundin streckt dir ihre Hand entgegen, zeigt, dass sie dir vertraut hat, und du trittst gegen ihre Hand. The friend reaches out to you, shows that she trusted you, and you are kicking her in that hand. Coś niebywałego! Etwas Unglaubliches! Something amazing! Po tym zachowaniu powiem ci, że nawet jakbyś chciała pełnić funkcję skarbnika, nie zgodziłabym się na to. Nach diesem Verhalten sage ich Ihnen, dass ich dem nicht zustimmen würde, selbst wenn Sie als Schatzmeister dienen wollten. After this behavior, I will tell you that even if you wanted to be the treasurer, I would not agree to it. Tak więc wracamy do punktu wyjścia. So we're back to square one. Kto zostanie skarbnikiem? Who will become the treasurer? Są kandydatury? Are there candidates? Albo chętni? Or willing?

Wychowawczyni rozejrzała się po klasie. The teacher looked around the class.

– Widzę – odezwała się po chwili – że będę musiała losować. "I can see," she said after a moment, "that I will have to draw lots." Niech więc skarbnikiem będzie ten, kto w dzienniku ma numer trzynaście. So let the treasurer be the one who has the number thirteen in the journal. To jest… – przysunęła do siebie dziennik i zajrzała do listy – Michał… – Wbiła wzrok w chłopca, z którym dopiero co przeprowadziła niemiłą rozmowę. This is ... - she pulled the journal closer to her and looked at the list - Michał ... - She stared at the boy with whom she had just had an unpleasant conversation.

– Ja na pewno nie jestem trzynasty! - I'm definitely not the thirteenth! – zaprotestował brunet. - The brunet protested. – Jestem na początku listy. - I'm at the top of the list.

– O Boże! - Oh my God! Niejednemu psu Burek – zirytował się Maciek, ale nie zdążył nic więcej powiedzieć, bo z ławki przed nim wstał jasny blondyn i odezwał się flegmatycznie: Burek zu vielen Hunden - Maciek ärgerte sich, brachte aber nichts mehr heraus, denn ein hellblonder Mann erhob sich von der Bank vor ihm und sprach phlegmatisch: More than one dog Burek - Maciek irritated, but he did not have time to say anything more, because a fair blond stood up from the bench in front of him and said phlegmatically: Не одна собака Бурек - Мациек раздражал, но больше он ничего не успел сказать, потому что белокурый блондин поднялся со скамейки перед ним и флегматично заговорил:

– Może być. - May be.

– A to ci dwa Michały! "Und das sind die beiden Michaels!" - And these are the two Michaels! – zawołała pani Czajka, a Maciek dodał: - cried Mrs. Czajka, and Maciek added:

– Biały i Czarny. - White and black.

Klasa, usłyszawszy to, się zaśmiała. Hearing this, the class laughed. I tylko Michał, który przed chwilą ochrzczony został Czarnym, siedział naburmuszony w ławce. And only Michał, who had just been baptized Black, sat scowling in the pew.

– Mam nadzieję, że ta pierwsza godzina wychowawcza była ostatnią, podczas której zachowywaliście się w ten sposób – powiedziała pani Czajka. - I hope that this first educational hour was the last one during which you acted in this way - said Mrs. Czajka. – Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania? - Anyone else have any questions?

– Ja. – Małgosia podniosła rękę. - Gretel raised her hand.

– Słucham? - Listen?

– Kiedy dostaniemy legitymacje szkolne? - When will we get school IDs? Bo chciałam zapisać się do biblioteki, ale pani bibliotekarka mówiła, że mogę tylko z legitymacją… Because I wanted to join the library, but the librarian said that I can only go to the library ...

– No i zniżka na autobus… – odezwał się inny głos. "And a discount on the bus ..." said another voice.

– Ojej! - Oh my! – Pani Czajka zrobiła się czerwona na twarzy. Mrs. Czajka turned red in the face. – Przepraszam was. - Sorry to all of you. Zupełnie o tym zapomniałam. I forgot about it completely. Mam wasze legitymacje w pokoju nauczycielskim. I have your ID in the staff room. Zaraz je przyniosę – powiedziała i pospiesznie wyszła klasy. I'll get them right away, she said, and hastily left the classroom.

– No tak. - Yeah. Książeczki, okularki, garb z tyłu zamiast piersi z przodu. Books, glasses, hump on the back instead of the breast on the front. Книги, очки, горб на спине вместо груди спереди. Kujon! Plodder! – zaśmiała się pogardliwie Kaśka i spojrzała na męską część klasy, szukając aprobaty. Kaśka laughed contemptuously and looked at the male part of the class, looking for approval.

Ale w tym momencie w Małgosi najwyraźniej coś pękło, bo wybuchła: But at that moment in Małgosia something broke, because it exploded:

– Wolę mieć garba na plecach, okulary na nosie i być kujonem bez piersi niż tobą. "Ich hätte lieber einen Buckel auf dem Rücken, eine Brille auf der Nase und wäre ein Nerd ohne Brüste als du." “I'd rather have a hump on my back, glasses on my nose, and be a boobless nerd than you. Chamską i niekoleżeńską. Chamska and non-collegiate. Pasujesz do tego tam! Du passt da rein! You fit it over there! – Wskazała głową Czarnego Michała. She nodded at Black Michael. – Dwa zarozumiałe chamy. „Zwei eingebildete Burschen. - Two cocky babes.

Kaśka zaśmiała się pewna swego. Kasia lachte selbstbewusst. Kaśka laughed confidently. Jednak od tej pory z dnia na dzień budziła coraz mniejszy zachwyt i zainteresowanie męskiej części klasy. Seitdem erregte sie jedoch von Tag zu Tag immer weniger Bewunderung und Interesse des männlichen Teils der Klasse. However, from then on, day by day, she aroused less admiration and interest in the male part of the class. Pewnie dlatego, że codziennie zachowywała się tak samo wyzywająco. Probably because she was just as defiant every day. Jedno było pewne – po tygodniu już nikt nie chciał z nią siedzieć. One thing was certain - after a week no one wanted to sit with her anymore. Słowa Maćka sprawdziły się szybciej, niż Małgosia przypuszczała. Maciek's words came true faster than Małgosia expected.