×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, FOTOPLASTYKON I INNE ZDJĘCIA

FOTOPLASTYKON I INNE ZDJĘCIA

Wycieczkę do fotoplastykonu wymyślił Maciek. Przyniósł do klasy folder, w którym pokazane było, co też w takim fotoplastykonie można zobaczyć i co to w ogóle jest.

– Pamiętacie Vabank Machulskiego? – spytał na przerwie. – To miejsce, gdzie Kwinto spotykał się z Duńczykiem?

Okazało się, że tylko kilka osób z klasy nie widziało filmu. Dla większości fakt, że można obejrzeć takie miejsce „na żywo”, okazał się lepszą zachętą niż krótka historia warszawskiego fotoplastykonu wyczytana z folderu.

– Niedawno skończył sto lat! – zachwalał Maciek.

– Proszę pani! Pójdziemy? – prosiły dziewczyny, z których najgłośniej wołała Kinga.

Ją to magiczne miejsce zainteresowało najbardziej.

– Bez sensu oglądać takie nudy – mruknęła Kaśka.

– To wcale nie jest nudne – wyjaśnił Maciek. – Oglądasz trójwymiarowe zdjęcia.

– Eee tam! Głupie obrazki – prychnął Czarny Michał na tyle głośno, że usłyszała go wychowawczyni.

– Jak ci się nie podoba, możesz nie iść – powiedziała pani Czajka. – Tylko proszę, byś miał napisane przez mamę usprawiedliwienie.

* * *

Jednak trzy dni później na wycieczkę do fotoplastykonu poszli wszyscy. Z nauczycieli towarzyszyła im jeszcze Milady. A Czarny Michał, ku zdumieniu całej klasy, miał ze sobą nawet aparat fotograficzny.

– Po co ci on? – spytał Maciek, gdy wsiadali do autobusu. – Przecież mówiłeś, że to będzie nuda.

– No i właśnie dlatego wziąłem aparat – odparł Michał. – Jak będę robić zdjęcia, to nie będę się nudzić.

Pstrykać zaczął już w autobusie. Panią Czajkę, chłopaków, ale najczęściej… Kamilę. Jej profil i okoloną prawie białymi włosami twarz. Parę razy w obiektywie uchwycił jej spojrzenie, ale… nie wydawała się zadowolona z faktu, że ktoś robi jej zdjęcia. A Michał nie chciał, by zorientowała się, że szczególnie go interesuje.

* * *

Fotoplastykon okazał się sporym pokojem, w którym centralne miejsce zajmowała wielka drewniana beczka, otoczona miejscami siedzącymi. Kiedy się przed nią siadło, na wprost oczu miało się dwa okularowe otwory, a przez nie jak przez lornetkę oglądało się migające przed oczami obrazki.

Przewodnik nie zdążył nawet otworzyć ust, kiedy Aleks zadał pierwsze pytanie:

– Czy to prawda, że ten fotoplastykon grał w Vabanku?

– Nie – odparł spokojnie przewodnik, a po sali błyskawicznie rozległ się szmer rozczarowania. – Film kręcono w studiu w Łodzi – usłyszeli, kiedy pani Czajka zdołała ich w końcu uciszyć. – Ale ten fotoplastykon też ma swoją filmową historię.

– Jaką? Jaką? – posypały się ze wszystkich stron pytania.

– Kto oglądał serial Stawka większa niż życie?

Tylko kilka osób podniosło ręce.

– A kto by tam oglądał takie starocie! – prychnął Czarny Michał, choć akurat ten serial znał dość dobrze.

– W tym serialu pokazano nasz fotoplastykon.

– Tobie to nic nie pasuje – zauważył Aleks.

– O co ci chodzi? – zirytował się Czarny Michał.

– Najpierw nie odpowiadał ci sam fotoplastykon. Teraz stary serial. Ale aparatu cyfrowego nie masz! Tylko jakiś staroć – zakończył i pogardliwie prychnął.

Michał spojrzał na trzymanego w ręce zenita – stara lustrzanka służyła mu kolejny rok.

– Lubię swój aparat – mruknął.

Ale Aleks go nie usłyszał. Przewodnik puszczał właśnie projekcję zdjęć starej Warszawy. Z głośników płynęła muzyka Chopina.

– Czy dla ludzi fotoplastykon to było takie kino? – spytała Kamila.

Michał spojrzał w jej stronę. Siedziała obok Małgosi. Właśnie oderwała wzrok od przesuwających się miarowo zdjęć i patrzyła wyczekująco na przewodnika.

– Tak, ale nie tylko. Dawniej nie każdego stać było na zdjęcie, a tutaj za niewielkie pieniądze mógł podziwiać inne kraje…

– Na przykład Anglię – zauważyła złośliwie Kaśka.

– Weź już przestań z tą Anglią, bo się zrzygam – powiedział Biały Michał.

– Ty byś oczywiście wolał oglądać gołe baby – odcięła się Kaśka.

– Jeśli nie przypominałyby ciebie – odparował Michał. – A poza tym wyobraź sobie, że niekoniecznie jestem tym zainteresowany. Gołą babę to ja już w swoim życiu widziałem.

– Ale pewnie tylko raz!

– Jezu! Trzymajcie mnie! Czy nikt nie może tej idiotki uciszyć?! – zawołał Biały Michał i rozejrzał się po twarzach kolegów.

– W Vabanku oglądali gołe baby w fotoplastykonie – stwierdził Maciek.

– Proszę pana, ma pan gołe baby?! – zawołało kilka osób.

Jedni chowali się za plecami innych – tak jakby dzięki temu nikt z dorosłych nie mógł się zorientować, kto dokładnie pyta. Przewodnik spojrzał bezradnie na nauczycielki.

– Czy wy możecie się uspokoić? – zdenerwowała się pani Czajka. – Tylko wstyd przynosicie.

* * *

– Zależy ci na jej zdjęciach, co? – Aleks popatrzył wymownie na Czarnego Michała, który w drodze powrotnej po raz kolejny fotografował Kamilę w autobusie.

– O co ci chodzi? – spytał Michał.

– Nic. Tylko stwierdzam, że ciągle fotografujesz Kamilę…

– Wszystkich fotografuję.

– Nie udawaj. Widziałem. Kamila w bucie, w hucie, na drucie…

– Ty się lecz!

– Eee, to ty się będziesz musiał leczyć.

– Ja? A to z czego?

– Z bólu złamanego serca! – krzyknął Aleks i wyciągnąwszy przed siebie ręce, zawołał: – Michałowi serce pika jak klapa od śmietnika!

– Wiesz co? Ten rym to chyba od dziadka zapożyczyłeś… – warknął Michał.

Czuł jednak, że policzki mu płoną. Zwłaszcza że akurat w tym momencie Kamila spojrzała w jego stronę i zachichotała.

– Chłopcy! Cały autobus na was patrzy! – zawołała pani Czajka.

– W domu pewnie oprawisz sobie to zdjęcie, będziesz trzymał pod poduszką, a przed snem się do niego modlił – podsunął Aleks szeptem, by pani Czajka nie mogła go usłyszeć.

I wtedy Michał zrobił coś, czego sam się nie spodziewał. Otworzył klapkę aparatu, prześwietlając przy tym film, wyjął rolkę i zawiesił na szyi zdumionego Aleksa. A potem wysiadł z autobusu na najbliższym przystanku. To dlatego następnego dnia pani Czajka wpisała mu do dzienniczka uwagę.

FOTOPLASTYKON I INNE ZDJĘCIA PHOTOPLASTYKON AND OTHER PHOTOS FOTOPLASTICON EN ANDERE BEELDEN ФОТОПЛАСТІКОН ТА ІНШІ ЗОБРАЖЕННЯ

Wycieczkę do fotoplastykonu wymyślił Maciek. Maciek invented the trip to the photoplasticon. Przyniósł do klasy folder, w którym pokazane było, co też w takim fotoplastykonie można zobaczyć i co to w ogóle jest. He brought a folder to the class in which it was shown what can be seen in such a photoplasticon and what it is at all.

– Pamiętacie Vabank Machulskiego? - Do you remember Vabank Machulski? – spytał na przerwie. He asked during the break. – To miejsce, gdzie Kwinto spotykał się z Duńczykiem? "This is where Kwinto met the Dane?"

Okazało się, że tylko kilka osób z klasy nie widziało filmu. It turned out that only a few people in the class hadn't seen the movie. Dla większości fakt, że można obejrzeć takie miejsce „na żywo”, okazał się lepszą zachętą niż krótka historia warszawskiego fotoplastykonu wyczytana z folderu. For most, the fact that you can watch such a place "live" turned out to be a better incentive than the short history of the Warsaw photoplasticon read from the folder.

– Niedawno skończył sto lat! - He just turned a hundred years old! – zachwalał Maciek. - Maciek praised.

– Proszę pani! - Mrs! Pójdziemy? We go? – prosiły dziewczyny, z których najgłośniej wołała Kinga. Asked the girls, from whom Kinga was calling the loudest.

Ją to magiczne miejsce zainteresowało najbardziej. She was most interested in this magical place.

– Bez sensu oglądać takie nudy – mruknęła Kaśka. - It makes no sense to watch such boredom - Kaśka muttered

– To wcale nie jest nudne – wyjaśnił Maciek. - It is not boring at all - Maciek explained. – Oglądasz trójwymiarowe zdjęcia. - You are viewing 3D photos.

– Eee tam! - Er, there! Głupie obrazki – prychnął Czarny Michał na tyle głośno, że usłyszała go wychowawczyni. Stupid pictures - Black Michal snorted loud enough that the tutor heard him.

– Jak ci się nie podoba, możesz nie iść – powiedziała pani Czajka. - If you don't like it, you can not go - said Mrs. Chaika. – Tylko proszę, byś miał napisane przez mamę usprawiedliwienie. "Just please, have your mother's excuse written."

* * *

Jednak trzy dni później na wycieczkę do fotoplastykonu poszli wszyscy. However, three days later, everyone went on a trip to the photoplasticon. Z nauczycieli towarzyszyła im jeszcze Milady. Among the teachers, Milady also accompanied them. A Czarny Michał, ku zdumieniu całej klasy, miał ze sobą nawet aparat fotograficzny. And Black Michał, to the amazement of the whole class, even had a camera with him.

– Po co ci on? - What do you need him for? – spytał Maciek, gdy wsiadali do autobusu. - Maciek asked as they got on the bus. – Przecież mówiłeś, że to będzie nuda. - But you said it would be boring.

– No i właśnie dlatego wziąłem aparat – odparł Michał. "Well, that's why I took the camera," replied Michael. – Jak będę robić zdjęcia, to nie będę się nudzić. “When I take pictures, I will not be bored.

Pstrykać zaczął już w autobusie. Er fing an, im Bus zu schnappen. He had already started snapping on the bus. Panią Czajkę, chłopaków, ale najczęściej… Kamilę. Mrs. Czajka, boys, but most often ... Kamila. Jej profil i okoloną prawie białymi włosami twarz. Her profile and her face framed by almost white hair. Parę razy w obiektywie uchwycił jej spojrzenie, ale… nie wydawała się zadowolona z faktu, że ktoś robi jej zdjęcia. He caught her gaze a couple of times in the lens, but ... she didn't seem pleased with the fact that someone was taking pictures of her. A Michał nie chciał, by zorientowała się, że szczególnie go interesuje. Und Michał wollte nicht, dass sie merkte, dass er sich besonders für ihn interessierte. And Michał did not want her to realize that he was particularly interested in him.

* * *

Fotoplastykon okazał się sporym pokojem, w którym centralne miejsce zajmowała wielka drewniana beczka, otoczona miejscami siedzącymi. The Fotoplastykon turned out to be a large room, with a large wooden barrel surrounded by seats in the center. Kiedy się przed nią siadło, na wprost oczu miało się dwa okularowe otwory, a przez nie jak przez lornetkę oglądało się migające przed oczami obrazki. When you sat down in front of her, you had two eyepiece openings in front of your eyes, and through them, like through binoculars, you could see the pictures flashing in front of your eyes.

Przewodnik nie zdążył nawet otworzyć ust, kiedy Aleks zadał pierwsze pytanie: The guide didn't even have time to open his mouth when Alex asked the first question:

– Czy to prawda, że ten fotoplastykon grał w Vabanku? - Is it true that this photoplasticon played in Vabank?

– Nie – odparł spokojnie przewodnik, a po sali błyskawicznie rozległ się szmer rozczarowania. "No," the guide replied calmly, and there was a murmur of disappointment in the room. – Film kręcono w studiu w Łodzi – usłyszeli, kiedy pani Czajka zdołała ich w końcu uciszyć. – Der Film wurde in einem Studio in Łódź gedreht – hörten sie, als es Frau Czajka endlich gelang, sie zum Schweigen zu bringen. - The film was shot in a studio in Łódź - they heard when Mrs. Czajka finally managed to silence them. – Ale ten fotoplastykon też ma swoją filmową historię. - But this photoplasticon also has its own cinematic history.

– Jaką? - What? Jaką? What? – posypały się ze wszystkich stron pytania. - questions rained down on all sides.

– Kto oglądał serial Stawka większa niż życie? - Who watched the series Stawka larger than life?

Tylko kilka osób podniosło ręce. Only a few people raised their hands.

– A kto by tam oglądał takie starocie! - And who would see such antiquities there! – prychnął Czarny Michał, choć akurat ten serial znał dość dobrze. Black Michał snorted, although he knew this particular series quite well.

– W tym serialu pokazano nasz fotoplastykon. - Our photoplasticon was shown in this series.

– Tobie to nic nie pasuje – zauważył Aleks. "You don't like it," Alex said.

– O co ci chodzi? - What do you mean? – zirytował się Czarny Michał. Black Michał was irritated.

– Najpierw nie odpowiadał ci sam fotoplastykon. - First, the photoplasticon itself did not suit you. Teraz stary serial. Now an old show. Ale aparatu cyfrowego nie masz! But you don't have a digital camera! Tylko jakiś staroć – zakończył i pogardliwie prychnął. Just some old stuff, 'he concluded and snorted contemptuously.

Michał spojrzał na trzymanego w ręce zenita – stara lustrzanka służyła mu kolejny rok. Michał looked at the zenith in his hand - the old SLR camera served him for another year.

– Lubię swój aparat – mruknął. "I like my camera," he muttered.

Ale Aleks go nie usłyszał. But Alex didn't hear him. Przewodnik puszczał właśnie projekcję zdjęć starej Warszawy. The guide was just showing pictures of old Warsaw. Z głośników płynęła muzyka Chopina. Chopin's music was streaming from the speakers.

– Czy dla ludzi fotoplastykon to było takie kino? - Was photoplastykon such a cinema for people? – spytała Kamila. Kamila asked.

Michał spojrzał w jej stronę. Michael looked at her. Siedziała obok Małgosi. She was sitting next to Gretel. Właśnie oderwała wzrok od przesuwających się miarowo zdjęć i patrzyła wyczekująco na przewodnika. She had just looked away from the steadily moving photos and looked expectantly at the guide.

– Tak, ale nie tylko. - Yes, but not only. Dawniej nie każdego stać było na zdjęcie, a tutaj za niewielkie pieniądze mógł podziwiać inne kraje… In the past, not everyone could afford a photo, and here he could admire other countries for little money ...

– Na przykład Anglię – zauważyła złośliwie Kaśka. - For example England - Kaśka noticed maliciously.

– Weź już przestań z tą Anglią, bo się zrzygam – powiedział Biały Michał. - Stop with this England now, because I'm going to puke - White Michael said.

– Ty byś oczywiście wolał oglądać gołe baby – odcięła się Kaśka. - You would, of course, prefer to watch naked women - Kaśka retorted.

– Jeśli nie przypominałyby ciebie – odparował Michał. "If they didn't look like you," Michael retorted. – A poza tym wyobraź sobie, że niekoniecznie jestem tym zainteresowany. "Besides, just imagine I'm not necessarily interested in this." Gołą babę to ja już w swoim życiu widziałem. Ich habe in meinem Leben eine nackte Frau gesehen. I've seen a naked woman in my life.

– Ale pewnie tylko raz! - But probably only once!

– Jezu! Trzymajcie mnie! Hold me! Czy nikt nie może tej idiotki uciszyć?! Kann niemand diesen Idioten zum Schweigen bringen?! Can no one silence this idiot ?! – zawołał Biały Michał i rozejrzał się po twarzach kolegów. White Michael called and looked at the faces of his colleagues.

– W Vabanku oglądali gołe baby w fotoplastykonie – stwierdził Maciek. - In Vabank they watched naked women in a photoplasticon - said Maciek.

– Proszę pana, ma pan gołe baby?! - Sir, do you have naked women ?! – zawołało kilka osób. several people exclaimed.

Jedni chowali się za plecami innych – tak jakby dzięki temu nikt z dorosłych nie mógł się zorientować, kto dokładnie pyta. Einige versteckten sich hinter dem Rücken anderer – als ob dies es den Erwachsenen unmöglich machen würde zu wissen, wer genau fragte. Some hid behind the backs of others - as if thanks to this no adult could figure out who was asking exactly. Przewodnik spojrzał bezradnie na nauczycielki. The guide looked helplessly at the teachers.

– Czy wy możecie się uspokoić? - Can you please calm down? – zdenerwowała się pani Czajka. Mrs. Czajka was upset. – Tylko wstyd przynosicie. "Du bist nur peinlich." - You only bring shame.

* * *

– Zależy ci na jej zdjęciach, co? - You care about her photos, don't you? – Aleks popatrzył wymownie na Czarnego Michała, który w drodze powrotnej po raz kolejny fotografował Kamilę w autobusie. - Aleks blickte beredt zu Czarny Michał, der Kamila auf dem Rückweg noch einmal im Bus fotografierte. - Aleks gave an eloquent look at Czarny Michał, who was once again photographing Kamila on the bus on his way back.

– O co ci chodzi? - What do you mean? – spytał Michał. Michael asked.

– Nic. Tylko stwierdzam, że ciągle fotografujesz Kamilę… I'm just stating that you keep photographing Kamila...

– Wszystkich fotografuję. - I photograph everyone.

– Nie udawaj. - Don't pretend. Widziałem. I saw. Kamila w bucie, w hucie, na drucie… Kamila in a shoe, in a steel plant, on a wire ...

– Ty się lecz! "Du heilst!" - You heal!

– Eee, to ty się będziesz musiał leczyć. - Er, you'll have to heal yourself.

– Ja? - I? A to z czego? And that's from what?

– Z bólu złamanego serca! - Vom Schmerz eines gebrochenen Herzens! - From the pain of a broken heart! – krzyknął Aleks i wyciągnąwszy przed siebie ręce, zawołał: – Michałowi serce pika jak klapa od śmietnika! – rief Alex und streckte die Hände vor sich aus und rief: – Michałs Herz schlägt wie ein Müllcontainerdeckel! Alex shouted, and stretching out his hands in front of him, he called, "Michael's heart is beating like a garbage can!"

– Wiesz co? - You know what? Ten rym to chyba od dziadka zapożyczyłeś… – warknął Michał. You must have borrowed this rhyme from your grandfather… – Michał growled.

Czuł jednak, że policzki mu płoną. But he could feel his cheeks burning. Zwłaszcza że akurat w tym momencie Kamila spojrzała w jego stronę i zachichotała. Especially that at that moment Kamila looked at him and giggled.

– Chłopcy! – Boys! Cały autobus na was patrzy! The whole bus is looking at you! – zawołała pani Czajka. Cried Mrs. Czajka.

– W domu pewnie oprawisz sobie to zdjęcie, będziesz trzymał pod poduszką, a przed snem się do niego modlił – podsunął Aleks szeptem, by pani Czajka nie mogła go usłyszeć. - At home, you will probably frame this photo, you will keep it under your pillow and pray to it before going to bed - Aleks suggested in a whisper so that Mrs. Czajka could not hear him.

I wtedy Michał zrobił coś, czego sam się nie spodziewał. And then Michał did something that he himself did not expect. Otworzył klapkę aparatu, prześwietlając przy tym film, wyjął rolkę i zawiesił na szyi zdumionego Aleksa. He opened the flap of the camera, exposing the film in the process, took out the roll and hung it around his neck, amazed Alex. A potem wysiadł z autobusu na najbliższym przystanku. And then he got off the bus at the nearest stop. To dlatego następnego dnia pani Czajka wpisała mu do dzienniczka uwagę. That is why the next day Mrs. Czajka wrote him a note in her diary.