×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, CIĄGNIE SWÓJ DO SWEGO

CIĄGNIE SWÓJ DO SWEGO

Kinga pierwszy raz w życiu nie poszła do szkoły z własnej woli. Nie mogła w nocy spać – przewracała się z boku na bok i myślała. O tym, że jest głupia, że pewnie od początku Michał ją oszukiwał, że wszystko to były gra i fałsz. Że spotykał się z nią tylko ze względu na dobre stopnie. Dlatego postanowiła nie iść do szkoły – nie chciała patrzeć na szczęście chłopaka, który po trzech latach starań wreszcie zdobył serce Kamili. Swoją drogą… po co ją tak długo oszukiwał? Niby dzwonił wieczorem siedemnaście razy. Kinga liczyła. Siedemnaście! Ale nie chciała z nim rozmawiać. O czym niby? O tym, że nie ma tak modnych ciuchów jak Kamila? Że nie prezentuje się tak egzotycznie i niezwykle jak ona? Chyba tylko o kuciu. O książkach. I to nie o powieściach, ale o kolejnej stronie podręcznika. Kinga czuła, że jest nudna – to pewnie dlatego Michał szukał innych wrażeń. W postaci Kamili, bo ona zawsze była na topie. Może nie tak jak Kaśka, która nosiła każdy najmodniejszy ciuch, ale Kamila też wyglądała jak z żurnala. A ona? Lekcje, lekcje, lekcje, angielskie słówka i biologia. Nie miała żadnych szans z Kamilą.

Pani Anieli gazeta wypadła z rąk, kiedy Kinga weszła rano do kuchni i powiedziała:

– Mamo, nie chcę dziś iść do szkoły. Czy mogę zostać w domu?

Przez dziewięć lat z ust Kingi nigdy nie padło takie pytanie – nawet kiedy była chora, nie chciała opuszczać zajęć. A teraz… pani Aniela długo zastanawiała się, co odpowiedzieć, wreszcie się zgodziła. Chciała się dowiedzieć, co zaszło, ale widząc smętną minę córki, nie drążyła.

Kinga wzięła słuchawkę telefonu. Do ósmej pozostało jeszcze pół godziny. Szybko wykręciła numer Ewy.

„Wprawdzie Ewa to straszna plotkarka, ale… może to i dobrze” – myślała Kinga, czekając na połączenie. Zresztą do kogo innego mogłaby zadzwonić? Przecież nie do Małgosi, która pewnie od dawna wiedziała, że Michał i Kamila się spotykają, a mimo tego nie zająknęła się nawet słowem. Nie powiedziała jej nic. Chociaż – trudno się dziwić – w końcu przyjaźniła się z Kamilą…

– Ewa… tu Kinga. Dziś mnie nie będzie. Czy mogłabyś po szkole przynieść mi lekcje?… Co się stało?… Nic…

Kinga resztkami sił próbowała bronić się przed napływającymi do oczu łzami, ale… na próżno. Wielkie jak groch, kapały na blat stoliczka, na którym stał telefon. Kinga wyrzuciła z siebie jednym tchem wszystko, co się stało. Michał, Kamila, oni razem… Ewa może nie bardzo rozumiała ten wywód, ale sens do niej dotarł. Michał z Kamilą spotykali się od dawna za plecami Kingi. Aż wczoraj Kinga nakryła ich w domu Michała. Oczywiście, że ona – Ewa – nikomu nie powie. Jak przyjdzie do szkoły, popatrzy tylko wyniośle na oboje. A do Kingi przyjdzie po lekcjach. Przyniesie zeszyty i książki i opowie, co w szkole. Jak tam zakochana para.

* * *

– Małgosia! Zaczekaj! – usłyszała za sobą głos Ewy, biegnącej korytarzem w spadających, bo trochę za dużych kapciach.

– Co się stało?

– Czy Kamila z Michałem to od dawna kręcą? – rzuciła Ewa obcesowo. Może zbyt obcesowo, ale w końcu nie byłaby sobą, gdyby nie zadała pytania prosto z mostu.

– Kamila z Michałem? – Małgosia zatrzymała się w pół kroku. Przed oczami stanęła jej scena z poprzedniego dnia, kiedy Kamila okłamała ją w sprawie chłopaka. – Nic mi o tym nie wiadomo – odparowała szybko i nawet nie zdążyła wybadać, co Ewa wie na ten temat, bo ta sama z siebie ciągnęła:

– Nie mów nikomu! – zniżyła głos do szeptu. – Kingi dziś nie będzie. Powiedziała mi, że Michał kręci z Kamilą. Że ją oszukiwał. Strasznie płakała i dlatego została w domu. Wczoraj kiedy przyszła do Michała, przyłapała tam Kamilę.

– Kiedy to było?

– Wieczorem.

Małgosia nic nie powiedziała. Wszystko zaczęło się jej układać w logiczną całość. Ona z Maćkiem wyszli, a Kamila pobiegła do Michała. I po co wtedy kłamała? Że go nie widziała, że nic z nim nie ma wspólnego?

Małgosia energicznym krokiem weszła do klasy. Kamila już była. Siedziała w ławce i przeglądała najnowszy numer „Bravo Girl”. „Plastikowa lala!” – żachnęła się Małgosia. Po raz pierwszy pomyślała o przyjaciółce z pogardą. Nie odezwała się do niej, tylko położyła swoje rzeczy na ławce i wyszła na korytarz czekać na Maćka. Wreszcie nadszedł. Małgosia z daleka zobaczyła jego szczupłą sylwetkę i blond włosy. Zarzuciła mu ręce na szyję, by już po chwili szeptać na ucho wszystko, czego dowiedziała się od Ewy.

– Ja pogadam z Kamilą, a ty Michałem, okay? – postanowiła, odrywając się od ucha Maćka, i błyskawicznie wciągnęła go za ręce do klasy.

Maciek wcale nie był chętny.

– Moja mama powiedziałaby, że to wszystko wieje maglem. Jest jak tania sensacja i romans dla kucharek.

– Ale Kinga płacze.

– Okay. Spytam go, jak tylko będzie okazja – obiecał Maciek i od razu umilkł, bo na okazję nie trzeba było długo czekać. Czarny Michał stanął w progu klasy.

Małgosia lekko popchnęła Maćka w jego stronę, a sama usiadła obok Kamili.

– Nie masz mi nic do powiedzenia? – spytała.

– O czym? – Kamila nic nie rozumiała.

– O swoim wczorajszym kłamstwie?

– Gdyby nie Maciek, od razu bym ci powiedziała. Przy nim jakoś nie umiem.

– To znaczy, że się przyznajesz? – wzburzyła się Małgosia, a głos miała nieprzyjemny. Jak nie ona. Niezauważalnie dla obu dziewczynek ich role się odwróciły. Pewna siebie Kamila skurczyła się pod naporem spojrzenia Małgosi. A do niedawna nieśmiała okularnica rosła w siłę i pytaniami miażdżyła Kamilę. – Przyznajesz się, że się spotykasz z Czarnym Michałem?

– Nie spotykam się! Wczoraj natknęłam się na niego przypadkiem. Uratował mi psa, który wpadł do kanałku.

– A wieczorem?

– Co wieczorem?

– Byłaś u niego?

Kamila milczała. Za skarby świata nie przyznałaby się do tego, co się stało wieczorem. Owszem, wybrała się do Michała. Owszem, miała nadzieję, choć sama nie wie na co. Owszem, weszła nawet do mieszkania i bardziej się tam wprosiła, niż została zaproszona. I owszem, Kinga się też pojawiła. I dlatego Kamila wie, że nie ma szans. Bo wprawdzie Kinga nie weszła do mieszkania Michała, ale chwilę potem Michał kazał Kamili wyjść i nigdy więcej nie przychodzić. I dodał coś, czego Kamila wolałaby nigdy nie usłyszeć:

– Twój czas minął i nie wróci. Raz na zawsze daj mi święty spokój. A jeśli rozwaliłaś to, co jest pomiędzy mną a Kingą, to ci nie daruję.

– Byłaś u niego?

– pytanie zadane przez Małgosię powróciło jak bumerang, ale Kamila nadal milczała.

Przy jej ławce pojawili się Michał i Maciek. Kamila zobaczyła ich cienie na rozłożonym zeszycie. Nie podniosła jednak głowy. Maciek odezwał się pierwszy:

– Musisz to odkręcić. Przez ciebie Kinga nie przyszła dziś do szkoły.

Michał też chciał coś dorzucić, ale w tym momencie do klasy weszła nauczycielka biologii i wszyscy wrócili na miejsca. Rozpoczęła się lekcja, na której prymuską zawsze była Kinga. Tym razem po raz pierwszy była nieobecna. Pani Galas szybko to zauważyła:

– A co się dzieje z Kingą? Coś poważnego? Chora jest?

– Nie. Tylko Kamila zrobiła jej wczoraj krzywdę – powiedział Aleks, do którego – tak jak i do reszty klasy – dotarła już wieść o tym, co stało się w życiu Kingi, Kamili i Czarnego Michała.

– Pewnie niechcący. Na pewno okaże się, że to nic takiego. Czy rentgen już zrobiono? – zapytała, ale zamiast odpowiedzi usłyszała ryk śmiechu. – No co w tym takiego wesołego? Wypadki się zdarzają. I nie należy się z nich śmiać.

– Tak, ale złamanego serca nie da się wsadzić w gips – orzekł Maciek.

Po tych słowach umilkły śmiechy. W klasie zapadła cisza. I nagle wstał Czarny Michał:

– Czy moglibyśmy na dzisiejszej lekcji pomówić nie o tym, co w podręczniku, tylko o miłości? Co na to biologia? Czy miłość jest w sercu, czy w mózgu?

Pani Galas milczała przez chwilę, a potem uśmiechnęła się i powiedziała:

– Zgoda. Powiem wam wszystko, co wiem na ten temat.

Tak ciekawej lekcji biologii III a nie miała chyba nigdy. Dowiedzieli się i o chemii miłości, i o uczuciu często jej towarzyszącym, czyli zazdrości. Dowiedzieli się też, że trzech Włochów stwierdziło, że pod względem biochemicznym romantyczna miłość niczym się nie różni od nerwicy natręctw. To ostatnie wywołało w klasie salwy śmiechu.

– Ale co to jest nerwica natręctw? – spytał Biały Michał, który pół lekcji spędził na czytaniu komiksów Rosińskiego i Van Hamme'a.

– To jak ktoś jest wręcz chory, gdy nie czyta Thorgala – odparł Maciek ze śmiertelną powagą.

A gdy tylko zabrzmiał dzwonek na przerwę i drzwi zamknęły się za biologiczką, cała klasa rzuciła się na Kamilę. Uczniowie krzyczeli jeden przez drugiego, że nie ma serca, że jest zazdrosna, a Ewa najgłośniej ze wszystkich. Prosto w twarz rzuciła jej, że jest Nikim. W obronie Kamili próbowała stanąć tylko Małgosia – w końcu to przyjaciółki, a przyjaźń to uczucie na dobre i na złe. Ale nawet Małgosia nie znajdowała argumentów, którymi mogłaby obronić Kamilę przed atakiem innych.

Zresztą nie było kogo bronić. Po słowach Ewy Kamila wybiegła z klasy. Za nią ruszyła tylko jedna osoba. Wojtek. Chłopak, którego miesiąc temu Nikim nazwała właśnie Kamila.

– Ciągnie swój do swego! – skomentował Aleks, gdy zamknęły się za nim drzwi.

Niektórzy się roześmieli i tylko Małgosia zauważyła, że w ławce pozostały wszystkie rzeczy Kamili, a sama Kamila nie wróciła na lekcje już do końca dnia. Podobnie stało się z Wojtkiem. O ile jednak rzeczami Kamili zajęła się Małgosia, o tyle rzeczy Wojtka po skończonych lekcjach leżały rozrzucone niedbale na ławce. Na ostatniej ławce od ściany, w której Nowy, jak trędowaty, siedział zupełnie sam…


CIĄGNIE SWÓJ DO SWEGO DAS EIGENE DEM ANDEREN DRAWS ONE'S OWN

Kinga pierwszy raz w życiu nie poszła do szkoły z własnej woli. Kinga did not go to school of her own free will for the first time in her life. Nie mogła w nocy spać – przewracała się z boku na bok i myślała. She couldn't sleep at night - she would roll from side to side and think. O tym, że jest głupia, że pewnie od początku Michał ją oszukiwał, że wszystko to były gra i fałsz. Że spotykał się z nią tylko ze względu na dobre stopnie. That he was only seeing her for good grades. Dlatego postanowiła nie iść do szkoły – nie chciała patrzeć na szczęście chłopaka, który po trzech latach starań wreszcie zdobył serce Kamili. That is why she decided not to go to school - she did not want to look at the happiness of the boy, who, after three years of efforts, finally won Kamila's heart. Swoją drogą… po co ją tak długo oszukiwał? By the way ... why was he cheating on her for so long? Niby dzwonił wieczorem siedemnaście razy. He supposedly called seventeen times in the evening. Kinga liczyła. Kinga was counting. Siedemnaście! Seventeen! Ale nie chciała z nim rozmawiać. But she didn't want to talk to him. O czym niby? What is it about? O tym, że nie ma tak modnych ciuchów jak Kamila? About the fact that there are no such fashionable clothes as Kamila? Że nie prezentuje się tak egzotycznie i niezwykle jak ona? That she doesn't look as exotic and unusual as her? Chyba tylko o kuciu. Probably only about forging. Скорее всего просто ковка. O książkach. I to nie o powieściach, ale o kolejnej stronie podręcznika. Kinga czuła, że jest nudna – to pewnie dlatego Michał szukał innych wrażeń. Kinga felt that she was boring - that's probably why Michał was looking for other impressions. W postaci Kamili, bo ona zawsze była na topie. Może nie tak jak Kaśka, która nosiła każdy najmodniejszy ciuch, ale Kamila też wyglądała jak z żurnala. A ona? Lekcje, lekcje, lekcje, angielskie słówka i biologia. Lessons, lessons, lessons, English words and biology. Nie miała żadnych szans z Kamilą.

Pani Anieli gazeta wypadła z rąk, kiedy Kinga weszła rano do kuchni i powiedziała: Mrs.Aniela the newspaper fell from her hands when Kinga entered the kitchen in the morning and said:

– Mamo, nie chcę dziś iść do szkoły. - Mom, I don't want to go to school today. Czy mogę zostać w domu? Can I stay at home?

Przez dziewięć lat z ust Kingi nigdy nie padło takie pytanie – nawet kiedy była chora, nie chciała opuszczać zajęć. For nine years, Kinga had never asked such a question - even when she was ill, she did not want to miss the class. A teraz… pani Aniela długo zastanawiała się, co odpowiedzieć, wreszcie się zgodziła. And now ... Mrs. Aniela thought for a long time what to answer, finally agreed. Chciała się dowiedzieć, co zaszło, ale widząc smętną minę córki, nie drążyła. She wanted to know what had happened but, seeing her daughter's gloomy expression, did not drill.

Kinga wzięła słuchawkę telefonu. Kinga took the telephone receiver. Do ósmej pozostało jeszcze pół godziny. Half an hour before eight. Szybko wykręciła numer Ewy. She quickly dialed Eve's number.

„Wprawdzie Ewa to straszna plotkarka, ale… może to i dobrze” – myślała Kinga, czekając na połączenie. "Admittedly, Ewa is a terrible gossip girl, but ... maybe that's a good thing," thought Kinga, waiting for the connection. Zresztą do kogo innego mogłaby zadzwonić? Anyway, who else could she call? Przecież nie do Małgosi, która pewnie od dawna wiedziała, że Michał i Kamila się spotykają, a mimo tego nie zająknęła się nawet słowem. After all, not to Małgosia, who probably knew for a long time that Michał and Kamila were meeting, and yet she did not even stumble a word. Nie powiedziała jej nic. Chociaż – trudno się dziwić – w końcu przyjaźniła się z Kamilą… Although - it is not surprising - she was friends with Kamila after all ...

– Ewa… tu Kinga. - Eve… this is Kinga. Dziś mnie nie będzie. I won't be here today. Czy mogłabyś po szkole przynieść mi lekcje?… Co się stało?… Nic… Could you please bring me lessons after school? ... What happened? ... Nothing ...

Kinga resztkami sił próbowała bronić się przed napływającymi do oczu łzami, ale… na próżno. Kinga tried to defend herself against tears flowing into her eyes with the last of her strength, but… in vain. Wielkie jak groch, kapały na blat stoliczka, na którym stał telefon. Kinga wyrzuciła z siebie jednym tchem wszystko, co się stało. Kinga let out everything that had happened in one breath. Michał, Kamila, oni razem… Ewa może nie bardzo rozumiała ten wywód, ale sens do niej dotarł. Michał, Kamila, they together… Ewa may not have understood this argument very much, but she had realized the meaning. Michał z Kamilą spotykali się od dawna za plecami Kingi. Michał and Kamila had been meeting for a long time behind Kinga's back. Aż wczoraj Kinga nakryła ich w domu Michała. Until yesterday, Kinga found them at Michał's house. Oczywiście, że ona – Ewa – nikomu nie powie. Of course she - Ewa - will not tell anyone. Jak przyjdzie do szkoły, popatrzy tylko wyniośle na oboje. When he comes to school, he will only look haughty at both of them. Когда он придет в школу, он просто надменно посмотрит на них обоих. A do Kingi przyjdzie po lekcjach. And he will come to Kinga after school. Przyniesie zeszyty i książki i opowie, co w szkole. He will bring notebooks and books and tell about school. Jak tam zakochana para.

* * *

– Małgosia! Zaczekaj! Wait! – usłyszała za sobą głos Ewy, biegnącej korytarzem w spadających, bo trochę za dużych kapciach. - She heard Ewa's voice behind her, running down the corridor in falling slippers, a bit too big.

– Co się stało? - What happened?

– Czy Kamila z Michałem to od dawna kręcą? - Has Kamila and Michał have been shooting it for a long time? – rzuciła Ewa obcesowo. Eve asked abruptly. Może zbyt obcesowo, ale w końcu nie byłaby sobą, gdyby nie zadała pytania prosto z mostu. Maybe too brusquely, but she wouldn't be herself after all if she hadn't asked the question straight from the bridge.

– Kamila z Michałem? – Małgosia zatrzymała się w pół kroku. - Małgosia stopped in mid-step. Przed oczami stanęła jej scena z poprzedniego dnia, kiedy Kamila okłamała ją w sprawie chłopaka. A scene from the previous day, when Kamila lied to her about the boy, appeared before her eyes. – Nic mi o tym nie wiadomo – odparowała szybko i nawet nie zdążyła wybadać, co Ewa wie na ten temat, bo ta sama z siebie ciągnęła: "I don't know anything about that," she replied quickly and did not even have time to find out what Ewa knew about it, because she continued:

– Nie mów nikomu! – zniżyła głos do szeptu. – Kingi dziś nie będzie. - Kinga won't be here today. Powiedziała mi, że Michał kręci z Kamilą. She told me that Michał was shooting with Kamila. Że ją oszukiwał. That he was cheating on her. Strasznie płakała i dlatego została w domu. She cried terribly and that's why she stayed home. Wczoraj kiedy przyszła do Michała, przyłapała tam Kamilę. Yesterday, when she came to Michał, she caught Kamila there.

– Kiedy to było?

– Wieczorem.

Małgosia nic nie powiedziała. Gretel said nothing. Wszystko zaczęło się jej układać w logiczną całość. Everything started to fall into a logical whole for her. Ona z Maćkiem wyszli, a Kamila pobiegła do Michała. She and Maciek left, and Kamila ran to Michał. I po co wtedy kłamała? And why was she lying then? Że go nie widziała, że nic z nim nie ma wspólnego? That she hadn't seen him, that she had nothing to do with him?

Małgosia energicznym krokiem weszła do klasy. Małgosia entered the classroom with an energetic step. Kamila już była. Kamila was already here. Siedziała w ławce i przeglądała najnowszy numer „Bravo Girl”. She was sitting at a desk looking at the latest issue of Bravo Girl. „Plastikowa lala!” – żachnęła się Małgosia. Po raz pierwszy pomyślała o przyjaciółce z pogardą. Nie odezwała się do niej, tylko położyła swoje rzeczy na ławce i wyszła na korytarz czekać na Maćka. Wreszcie nadszedł. It has finally come. Małgosia z daleka zobaczyła jego szczupłą sylwetkę i blond włosy. Małgosia saw his slim figure and blonde hair from a distance. Zarzuciła mu ręce na szyję, by już po chwili szeptać na ucho wszystko, czego dowiedziała się od Ewy. She threw her arms around his neck to whisper in his ear everything she learned from Ewa.

– Ja pogadam z Kamilą, a ty Michałem, okay? - I'll talk to Kamila, and you Michal, okay? – postanowiła, odrywając się od ucha Maćka, i błyskawicznie wciągnęła go za ręce do klasy. - She decided, tearing herself away from Maciek's ear, and quickly pulled him by the hands into the classroom.

Maciek wcale nie był chętny. Maciek was not at all willing.

– Moja mama powiedziałaby, że to wszystko wieje maglem. - My mom would say it all blows with a crush. «Моя мать сказала бы, что это все дует с качалкой». Jest jak tania sensacja i romans dla kucharek.

– Ale Kinga płacze. - But Kinga is crying.

– Okay. Spytam go, jak tylko będzie okazja – obiecał Maciek i od razu umilkł, bo na okazję nie trzeba było długo czekać. I will ask him as soon as there is an opportunity - Maciek promised and immediately fell silent, because the opportunity did not take long. Czarny Michał stanął w progu klasy. Black Michał stood at the threshold of the class.

Małgosia lekko popchnęła Maćka w jego stronę, a sama usiadła obok Kamili. Małgosia slightly pushed Maciek towards him, and she sat down next to Kamila.

– Nie masz mi nic do powiedzenia? - You have nothing to say to me? – spytała. She asked.

– O czym? - About what? – Kamila nic nie rozumiała. - Kamila did not understand anything.

– O swoim wczorajszym kłamstwie? - About his lie yesterday?

– Gdyby nie Maciek, od razu bym ci powiedziała. - If it wasn't for Maciek, I would have told you right away. Przy nim jakoś nie umiem. Somehow I can't do it with him.

– To znaczy, że się przyznajesz? – wzburzyła się Małgosia, a głos miała nieprzyjemny. Jak nie ona. Niezauważalnie dla obu dziewczynek ich role się odwróciły. Imperceptibly for both girls, their roles were reversed. Незаметно для обеих девушек их роли поменялись местами. Pewna siebie Kamila skurczyła się pod naporem spojrzenia Małgosi. Self-confident Kamila shrunk under the pressure of Małgosia's gaze. Самоуверенная Камила сжалась под напором взгляда Малгоши. A do niedawna nieśmiała okularnica rosła w siłę i pytaniami miażdżyła Kamilę. Until recently, the shy eyeglass grew stronger and crushed Kamila with questions. А до недавнего времени застенчивая девушка в очках окрепла и забрасывала Камилу вопросами. – Przyznajesz się, że się spotykasz z Czarnym Michałem? — Ты признаешься, что встречаешься с Черным Майклом?

– Nie spotykam się! - I'm not seeing you! Wczoraj natknęłam się na niego przypadkiem. Uratował mi psa, który wpadł do kanałku.

– A wieczorem? - And in the evening?

– Co wieczorem? - What in the evening?

– Byłaś u niego?

Kamila milczała. Kamila was silent. Za skarby świata nie przyznałaby się do tego, co się stało wieczorem. For the treasures of the world, she would not admit what happened in the evening. Owszem, wybrała się do Michała. Yes, she went to see Michał. Owszem, miała nadzieję, choć sama nie wie na co. Yes, she did, though she doesn't know what for herself. Да, она надеялась, хотя и не знала, зачем. Owszem, weszła nawet do mieszkania i bardziej się tam wprosiła, niż została zaproszona. Да она даже зашла в квартиру и напросилась больше, чем ее пригласили. I owszem, Kinga się też pojawiła. And yes, Kinga showed up too. I dlatego Kamila wie, że nie ma szans. And that's why Kamila knows that she has no chance. Bo wprawdzie Kinga nie weszła do mieszkania Michała, ale chwilę potem Michał kazał Kamili wyjść i nigdy więcej nie przychodzić. Although Kinga did not enter Michał's apartment, a moment later Michał told Kamila to leave and never come again. I dodał coś, czego Kamila wolałaby nigdy nie usłyszeć: And he added something that Kamila would have preferred never to hear:

– Twój czas minął i nie wróci. - Your time has passed and will not come back. Raz na zawsze daj mi święty spokój. A jeśli rozwaliłaś to, co jest pomiędzy mną a Kingą, to ci nie daruję.

– Byłaś u niego? - Have you been to him?

– pytanie zadane przez Małgosię powróciło jak bumerang, ale Kamila nadal milczała. - the question asked by Małgosia returned like a boomerang, but Kamila was still silent.

Przy jej ławce pojawili się Michał i Maciek. Michał and Maciek appeared at her bench. Kamila zobaczyła ich cienie na rozłożonym zeszycie. Kamila saw their shadows on the unfolded notebook. Nie podniosła jednak głowy. But she did not look up. Maciek odezwał się pierwszy: Maciek spoke first:

– Musisz to odkręcić. Przez ciebie Kinga nie przyszła dziś do szkoły.

Michał też chciał coś dorzucić, ale w tym momencie do klasy weszła nauczycielka biologii i wszyscy wrócili na miejsca. Michał wanted to add something too, but at that moment the biology teacher entered the classroom and everyone returned to their seats. Rozpoczęła się lekcja, na której prymuską zawsze była Kinga. The lesson began, in which Kinga was always top student. Начался урок, на котором Кинга всегда была лучшей ученицей. Tym razem po raz pierwszy była nieobecna. На этот раз она впервые отсутствовала. Pani Galas szybko to zauważyła:

– A co się dzieje z Kingą? Coś poważnego? Что-то серьезное? Chora jest?

– Nie. Tylko Kamila zrobiła jej wczoraj krzywdę – powiedział Aleks, do którego – tak jak i do reszty klasy – dotarła już wieść o tym, co stało się w życiu Kingi, Kamili i Czarnego Michała. Только вчера ее обидела Камила, - сказал Алекс, который, как и весь класс, уже слышал о том, что произошло в жизни Кинги, Камилы и Черного Михала.

– Pewnie niechcący. - Probably unintentionally. «Наверное, непреднамеренно». Na pewno okaże się, że to nic takiego. It sure turns out to be nothing. Czy rentgen już zrobiono? Has the x-ray been done? Рентген уже сделали? – zapytała, ale zamiast odpowiedzi usłyszała ryk śmiechu. She asked, but heard a roar of laughter instead of answering. – No co w tym takiego wesołego? - Well, what's so happy about that? — Что в этом такого веселого? Wypadki się zdarzają. Accidents happen. Аварии случаются. I nie należy się z nich śmiać. And you shouldn't laugh at them.

– Tak, ale złamanego serca nie da się wsadzić w gips – orzekł Maciek. - Yes, but a broken heart cannot be put in a plaster - said Maciek.

Po tych słowach umilkły śmiechy. After these words, the laughter ceased. W klasie zapadła cisza. There was silence in the classroom. I nagle wstał Czarny Michał: And suddenly Michał Black stood up:

– Czy moglibyśmy na dzisiejszej lekcji pomówić nie o tym, co w podręczniku, tylko o miłości? - Could we in today's lesson not talk about the textbook, but about love? Co na to biologia? What does biology say? Czy miłość jest w sercu, czy w mózgu? Is love in the heart or in the brain?

Pani Galas milczała przez chwilę, a potem uśmiechnęła się i powiedziała: Mrs. Galas was silent for a moment, then smiled and said:

– Zgoda. Powiem wam wszystko, co wiem na ten temat. I'll tell you everything I know about it.

Tak ciekawej lekcji biologii III a nie miała chyba nigdy. She probably never had such an interesting lesson in biology III. Dowiedzieli się i o chemii miłości, i o uczuciu często jej towarzyszącym, czyli zazdrości. They learned about the chemistry of love and the feeling that often accompanies it, i.e. jealousy. Dowiedzieli się też, że trzech Włochów stwierdziło, że pod względem biochemicznym romantyczna miłość niczym się nie różni od nerwicy natręctw. To ostatnie wywołało w klasie salwy śmiechu. The latter made the class laugh.

– Ale co to jest nerwica natręctw? "But what is OCD?" – spytał Biały Michał, który pół lekcji spędził na czytaniu komiksów Rosińskiego i Van Hamme'a.

– To jak ktoś jest wręcz chory, gdy nie czyta Thorgala – odparł Maciek ze śmiertelną powagą.

A gdy tylko zabrzmiał dzwonek na przerwę i drzwi zamknęły się za biologiczką, cała klasa rzuciła się na Kamilę. And as soon as the bell rang for the break and the door closed behind the biologist, the whole class attacked Kamila. Uczniowie krzyczeli jeden przez drugiego, że nie ma serca, że jest zazdrosna, a Ewa najgłośniej ze wszystkich. The students shouted over one another that she had no heart, that she was jealous, and that Eve was the loudest of all. Prosto w twarz rzuciła jej, że jest Nikim. She told her right in the face that she was Nobody. W obronie Kamili próbowała stanąć tylko Małgosia – w końcu to przyjaciółki, a przyjaźń to uczucie na dobre i na złe. Only Małgosia tried to defend Kamila - after all, they are friends, and friendship is a feeling for better and for worse. Ale nawet Małgosia nie znajdowała argumentów, którymi mogłaby obronić Kamilę przed atakiem innych. But even Małgosia could not find any arguments that could protect Kamila from the attack of others.

Zresztą nie było kogo bronić. Anyway, there was nobody to defend. Po słowach Ewy Kamila wybiegła z klasy. After Ewa's words, Kamila ran out of the classroom. Za nią ruszyła tylko jedna osoba. Only one person followed. Wojtek. Chłopak, którego miesiąc temu Nikim nazwała właśnie Kamila. A boy whom she called Kamila a month ago.

– Ciągnie swój do swego! - He's pulling his to his! – skomentował Aleks, gdy zamknęły się za nim drzwi. Alex commented as the door closed behind him.

Niektórzy się roześmieli i tylko Małgosia zauważyła, że w ławce pozostały wszystkie rzeczy Kamili, a sama Kamila nie wróciła na lekcje już do końca dnia. Some laughed and only Małgosia noticed that all Kamila's belongings were left in the desk, and Kamila herself did not return to lessons until the end of the day. Podobnie stało się z Wojtkiem. The same happened with Wojtek. O ile jednak rzeczami Kamili zajęła się Małgosia, o tyle rzeczy Wojtka po skończonych lekcjach leżały rozrzucone niedbale na ławce. However, while Kamila's things were taken care of by Małgosia, Wojtek's things, after the lessons were finished, were scattered carelessly on the bench. Na ostatniej ławce od ściany, w której Nowy, jak trędowaty, siedział zupełnie sam… On the last bench from the wall, where the New, like a leper, was sitting all alone ...