×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, BESTSELLER

BESTSELLER

Kamila wyjechała jeszcze przed rozdaniem świadectw. Małgosia z kolei pierwszy tydzień wakacji spędzała w domu. Czas upływał jej na graniu w scrabble z Maćkiem, spacerach po parku, ale głównie na czytaniu.

Pieniądze. To była podstawowa przyczyna, dla której Małgosia nie mogła iść na basen, do kina czy kawiarni. Jej rodzicom nigdy się nie przelewało, ale tuż przed końcem roku stało się coś, co sprawiło, że domowa atmosfera wokół finansów jeszcze bardziej się zagęściła. Małgosi nigdy nie wtajemniczano w takie sprawy, ale pewnego dnia przez przypadek usłyszała rozmowę rodziców. Mama płakała, a tata pocieszał ją, że jakoś dadzą radę. Że te cztery tysiące Leśkiewiczowej spłacą, ale ze wspólnych wakacji nici – wyjazd do Bukowiny trzeba będzie odwołać.

– Jedyne co, to Małgosia pojedzie na szkolny obóz – mówił tata. – Jak to dobrze, że już zapłacone.

W rozmowie kilkakrotnie pojawiały się słowa pożyczka, żyrowanie i żyrant. To pierwsze słowo Małgosia rozumiała, ale żyrant i żyrowanie? Wprawdzie raz w scrabblach Maciek ułożył żyranta i ograł ją na przeszło sto pięćdziesiąt punktów, a ona nawet miała potem sprawdzić, co to znaczy, ale jakoś zapomniała. Dlatego teraz od razu pobiegła do gabinetu ojca po słownik wyrazów obcych. Gdy wyjmowała go z półki, rodzice akurat kończyli rozmowę. Mama z zapuchniętymi oczyma poszła do łazienki myć twarz, a tata wszedł do pokoju.

– Czego szukasz, córeczko? – Małgosia wyczuwała w tym pytaniu przygotowanie ojca do powiedzenia jej, że nie pojadą na wczasy do Bukowiny Tatrzańskiej.

Ale tata milczał. Małgosia postanowiła mu pomóc.

– Kto to jest żyrant? – spytała.

Tata spojrzał na nią tak, że najpierw przestraszyła się. A nuż będzie krzyczał? W końcu podsłuchiwała, a tyle razy jej mówili, że to nieładnie. Ale tata nie krzyknął. Patrzył przez chwilę smutno, a potem powiedział.

– Słyszałaś – było to właściwie bardziej stwierdzenie niż pytanie. – Żyrant to ktoś taki, kto w banku swoim podpisem gwarantuje, że osoba, która zaciąga kredyt, go spłaci. Jeśli ta osoba przestaje spłacać, wówczas dług przechodzi na żyranta. Mama podżyrowała pożyczkę Dorocie Leśkiewiczowej…

Małgosia dalej już nie słuchała. O, teraz wszystko zrozumiała! Mamy koleżanka, która rok temu wyjechała do Nowego Jorku i do dziś nie wróciła, przestała spłacać kredyt. Teraz wszystko to spadło na mamę… Potem ojciec mówił o tych wczasach, że nie pojadą. Że obóz wystarczy. Ale Małgosia myślała tylko o jednym. O przyjaźni. Co to takiego? Przez lata wydawało się jej, że mama z Leśkiewiczową się przyjaźnią. A tu nagle… Nie dość, że tamta się nie odzywa, to jeszcze mama musi za nią spłacać jej kredyt. Czy Kamila też by tak postąpiła? Ech, Kamila zawsze ma pieniądze. Nigdy nie pożycza od nikogo nawet drobnych sum, bo zawsze coś ma. Małgosia dobrze pamięta, jak na początku pierwszej klasy poszli na lody, bo Kamila przez przypadek znalazła w kieszeni pięćdziesiąt złotych. Jakże Małgosia by chciała, żeby jej się przytrafiały takie przypadki! Niestety, nie przytrafiały się i właśnie dlatego przed wyjazdem na obóz tkwiła w Warszawie i całymi dniami czytała.

Książka, którą pochłaniała teraz, zadziwiała ją coraz bardziej. Jak coś podobnego mogło aż tak zachwycić Kaśkę? Bo to ona o tej książce najwięcej opowiadała. Tak polecała, zachwalała, że Małgosia zdecydowała się właśnie na nią, gdy na koniec roku wraz z Maćkiem jako jedyni w całej szkole dostali nagrody za największą liczbę lektur. Po rozdaniu świadectw pani bibliotekarka zaprosiła ich do sali, w której na kilku stołach leżały rozłożone książki. Spośród nich mogli sobie wybrać po trzy pozycje. Z dyplomami za systematyczne podnoszenie czytelnictwa w szkole oglądali uważnie tomiki wierszy, leksykony, powieści… Na co się zdecydować? Maciek nie zastanawiał się zbyt długo. Wziął trzy książki Nienackiego o Panu Samochodziku. Akurat tych trzech brakowało mu do kolekcji. Małgosia najpierw chwyciła Diupę Ewy Nowak, której bezskutecznie poszukiwała w księgarniach, potem zainteresowała się Słownikiem wyrazów kłopotliwych, aż wreszcie uwagę jej przykuła powieść Meg Cabot Pamiętnik księżniczki. Wiedziała już co nieco na jej temat. Właśnie ją z wypiekami na twarzy czytała Kaśka na lekcji geografii, a potem matematyki. I o ile Labrador z reguły nie zwracał uwagi na to, co robią na jego lekcjach uczniowie, o tyle z matematykiem nie było już tak łatwo. Bezlitośnie wyciągnął książkę spod ławki i pokazał klasie:

– Oto, co czyta gimnazjalistka Katarzyna! Pamiętnik księżniczki. Niestety, jeśli nie będziesz spędzać więcej czasu nad matematyką, napiszesz co najwyżej Pamiętnik Kopciuszka. Żaden książę nie ożeni się z dziewczyną, która nie wie, ile wynosi pierwiastek z sześćdziesięciu czterech.

Klasa ryknęła śmiechem, a Małgosię zżerała ciekawość, co to za książka, która aż tak wciągnęła Kaśkę. Kaśkę, dla której słowo pisane zdawało się do tej pory mieć rogi.

Kiedy stojąc w szkolnej bibliotece, sięgnęła po pierwszy tom i zajrzała do środka, od razu zawołała Maćka:

– Musisz to zobaczyć!

– Co?

– Słuchaj! Powiedział, że nie zna nikogo z odrobiną choćby testosteronu, kto mógłby obejrzeć Piękną i bestię na Broadwayu bez chlustających wymiotów.

Maciek zaśmiał się, a potem zerknął na okładkę.

– O! Nawet jakaś gazeta to poleca! Weź to! Muszę to też przeczytać. Ten fragment był tak głupi, że aż mnie zachęciło.

– Ale tego są trzy tomy, a ja chciałam jeszcze… – powiedziała Małgosia, ale nie dokończyła, bo w słowo weszła jej bibliotekarka, która pozwoliła wziąć aż pięć książek.

Teraz Małgosia była już po lekturze trzeciego tomu. Czytało się szybko, ale miała mieszane uczucia. Po pierwsze wszystko dzieje się w Nowym Jorku. Małgosia nigdy tam nie była i nie zanosiło się na to, by kiedyś pojechała. Chyba że Leśkiewiczowa ją zaprosi, ale to raczej odpada. Po drugie wszystko w tej książce jest nieprawdziwe. Dziewczyna jest księżniczką jakiegoś europejskiego państwa, którego tak naprawdę nie ma. Ale było tam też coś, co najbardziej ją interesowało – pocałunki, rozmowy o seksie, miłość. Małgosia wiedziała już, dlaczego Kaśka tak się tym zaczytywała. „Swoją drogą, to dziwne – myślała. – Kaśka ciągle opowiada o tym, jaka jest doświadczona w tych sprawach, nosi stringi do najkrótszej mini w całej szkole i stanik z miseczkami, w których mogłaby pomieścić dorodne jabłka. A jednak czyta książkę o dziewczynie, która nie ma biustu, obgryza paznokcie i nigdy się nie całowała…”. Sama Małgosia nie obgryzała paznokci, ale… też nigdy się nie całowała. A biust? Niby rośnie! W porównaniu z zeszłym rokiem nawet sporo. Wprawdzie nie wygląda tak jak Kaśka ani nawet jak Kamila, która na pewno nie ma problemu „jestem deską do krojenia”, ale coś zaczyna jej pod swetrem tak już na poważnie kiełkować. Na szczęście teraz wyczytała, że inne też mają takie problemy. Ale to nieliczne wspólne cechy z księżniczką Mią. Małgosię ta książka wkurzyła. Bo księstwo wymyślone, pamiętnik sztuczny – no i jak można pisać krok po kroku coś, co się dzieje? Czy ona to pisała w biegu? Ale Małgosia chętnie pogadałaby o tym, co tam jeszcze było. O tych pocałunkach, o tej miłości. Ale z kim? Kamila za granicą… A Maciek? Rany! Przecież on nie może tego przeczytać… Pomyśli, że ja też tak się boję pocałunków – westchnęła Małgosia i nie zastanawiając się nad tym, że to w sumie wszystko prawda, zaczęła wciskać książki na półkę.

Właśnie na tej czynności zastał ją Maciek. Zziajany, opalony po pracy w ogródku, padł na jej łóżko i jęknął.

– Spaliłem sobie plecy – a spostrzegłszy, że Małgosia wciska książkę na półkę, aż się poderwał. – Hola! Miałem przeczytać!

– Eee, nie będzie ci się podobało.

– Najwyżej! – Maciek wyciągnął rękę, ale Małgosia schowała książkę za siebie.

– Zostaw! – Przysunęła się plecami do regału.

Maciek napierał do przodu. I śmiał się!

– Daj! – Chłopak sięgnął za plecy po książkę, ale dziewczyna zdążyła przełożyć ją do drugiej ręki.

– No weź… – protestowała Małgosia.

– O pani! Ależ ja niczego innego nie pragnę! – powiedział Maciek swoim tonem zarezerwowanym do wygłupów.

– Maciek!

Byli już bardzo blisko siebie. Aż nagle książka, przekładana z ręki do ręki, upadła na podłogę. Po prostu Maciek pocałował Małgosię. Jakoś tak nagle. Śmiejąc się, przysunął swoje usta do jej ust i spoważniał dosłownie na ułamek sekundy przed pocałunkiem. „Zupełnie jak w książce” – pomyślała Małgosia, rozchylając wargi. A to, że Maciek też tę książkę przeczyta, nagle przestało być ważne.


BESTSELLER BESTSELLER

Kamila wyjechała jeszcze przed rozdaniem świadectw. Kamila left before the graduation ceremony. Камила ушла до выпускной церемонии. Małgosia z kolei pierwszy tydzień wakacji spędzała w domu. Małgosia spent the first week of summer holidays at home. Первую неделю летних каникул Малгося провела дома. Czas upływał jej na graniu w scrabble z Maćkiem, spacerach po parku, ale głównie na czytaniu.

Pieniądze. To była podstawowa przyczyna, dla której Małgosia nie mogła iść na basen, do kina czy kawiarni. This was the main reason why Małgosia could not go to the swimming pool, to the cinema or to the cafe. Jej rodzicom nigdy się nie przelewało, ale tuż przed końcem roku stało się coś, co sprawiło, że domowa atmosfera wokół finansów jeszcze bardziej się zagęściła. Her parents never spilled over, but something happened just before the end of the year that made the home atmosphere around finances even more dense. Ее родители никогда не разбрасывались, но незадолго до конца года произошло кое-что, что сделало домашнюю атмосферу вокруг финансов еще более плотной. Małgosi nigdy nie wtajemniczano w takie sprawy, ale pewnego dnia przez przypadek usłyszała rozmowę rodziców. Малгося никогда не была посвящена в такие дела, но однажды она случайно подслушала разговор своих родителей. Mama płakała, a tata pocieszał ją, że jakoś dadzą radę. Mom cried, and Dad comforted her that somehow they would manage. Że te cztery tysiące Leśkiewiczowej spłacą, ale ze wspólnych wakacji nici – wyjazd do Bukowiny trzeba będzie odwołać. That the four thousand of Leśkiewiczowa will pay off, but from the joint holidays - the trip to Bukowina will have to be canceled. Вот эти четыре тысячи Лескевичова окупятся, а от совместного отдыха - поездку на Буковину придется отменить.

– Jedyne co, to Małgosia pojedzie na szkolny obóz – mówił tata. - All that is, Małgosia will go to the school camp - said my dad. – Jak to dobrze, że już zapłacone. - How good that it's already paid. - Как хорошо, что он уже оплачен.

W rozmowie kilkakrotnie pojawiały się słowa pożyczka, żyrowanie i żyrant. In the conversation, the words loan, financing and giver appeared several times. Слова «кредит», «финансирование» и «даритель» несколько раз появлялись в разговоре. To pierwsze słowo Małgosia rozumiała, ale żyrant i żyrowanie? Małgosia understood the first word, but the resident and the gyration? Wprawdzie raz w scrabblach Maciek ułożył żyranta i ograł ją na przeszło sto pięćdziesiąt punktów, a ona nawet miała potem sprawdzić, co to znaczy, ale jakoś zapomniała. Admittedly, once in Scrabbles, Maciek arranged a giraffe and beat her to over 150 points, and she was even supposed to check what it meant, but somehow she forgot. Правда, однажды в Scrabbles Мациек устроила жирафа и обыграла ее более чем на 150 очков, и она даже должна была проверить, что это значит, но как-то забыла. Dlatego teraz od razu pobiegła do gabinetu ojca po słownik wyrazów obcych. So now she immediately ran to her father's office for a dictionary of foreign words. Gdy wyjmowała go z półki, rodzice akurat kończyli rozmowę. When she was taking him from the shelf, his parents were just finishing the conversation. Mama z zapuchniętymi oczyma poszła do łazienki myć twarz, a tata wszedł do pokoju. Mom with puffy eyes went to the bathroom to wash her face, and Dad walked into the room.

– Czego szukasz, córeczko? - What are you looking for, daughter? – Małgosia wyczuwała w tym pytaniu przygotowanie ojca do powiedzenia jej, że nie pojadą na wczasy do Bukowiny Tatrzańskiej. - Małgosia sensed in this question the preparation of her father to tell her that they would not go on holiday to Bukowina Tatrzańska. - Малгося почувствовала в этом вопросе подготовку отца сказать ей, что они не поедут в отпуск на Буковину Татшаньскую.

Ale tata milczał. But Dad was silent. Małgosia postanowiła mu pomóc. Małgosia decided to help him.

– Kto to jest żyrant? - Who is a resident? - Кто является резидентом? – spytała. She asked.

Tata spojrzał na nią tak, że najpierw przestraszyła się. Dad looked at her so much that she got scared at first. A nuż będzie krzyczał? How about he screaming? W końcu podsłuchiwała, a tyle razy jej mówili, że to nieładnie. In the end, she eavesdropped on, and they told her so many times that it was not nice. Ale tata nie krzyknął. But Dad didn't scream. Patrzył przez chwilę smutno, a potem powiedział. He looked sad for a moment, then said.

– Słyszałaś – było to właściwie bardziej stwierdzenie niż pytanie. "You heard - it was actually more of a statement than a question." – Żyrant to ktoś taki, kto w banku swoim podpisem gwarantuje, że osoba, która zaciąga kredyt, go spłaci. - A resident is someone who in the bank guarantees with his signature that the person who takes out the loan will pay it back. - Резидент - это тот, кто в банке своей подписью гарантирует, что человек, взявший кредит, вернет его. Jeśli ta osoba przestaje spłacać, wówczas dług przechodzi na żyranta. If this person stops paying, the debt is transferred to the giver. Если это лицо перестает платить, долг переходит на дарителя. Mama podżyrowała pożyczkę Dorocie Leśkiewiczowej… Mum raised a loan to Dorota Leśkiewiczowa ...

Małgosia dalej już nie słuchała. Małgosia didn't listen anymore. O, teraz wszystko zrozumiała! Oh, now she understood everything! Mamy koleżanka, która rok temu wyjechała do Nowego Jorku i do dziś nie wróciła, przestała spłacać kredyt. We have a friend who left for New York a year ago and has not returned to this day, she has stopped paying off her loan. Teraz wszystko to spadło na mamę… Potem ojciec mówił o tych wczasach, że nie pojadą. Now it all fell on my mother ... Then my father talked about these holidays that they would not go. Że obóz wystarczy. That the camp is enough. Ale Małgosia myślała tylko o jednym. But Małgosia thought about only one thing. O przyjaźni. About friendship. О дружбе. Co to takiego? What is this? Przez lata wydawało się jej, że mama z Leśkiewiczową się przyjaźnią. For years, it seemed to her that her mother and Leśkiewicz were friends. В течение многих лет ей казалось, что ее мать и Лескевич были друзьями. A tu nagle… Nie dość, że tamta się nie odzywa, to jeszcze mama musi za nią spłacać jej kredyt. Suddenly ... Not only does the other woman say no, but her mother also has to pay her credit for her. Внезапно... Мало того, что другая женщина не говорит, так еще и ее мать должна отдать за нее кредит. Czy Kamila też by tak postąpiła? Would Kamila do that too? Ech, Kamila zawsze ma pieniądze. Eh, Kamila always has money. Nigdy nie pożycza od nikogo nawet drobnych sum, bo zawsze coś ma. He never borrows even small sums from anyone, because he always has something. Małgosia dobrze pamięta, jak na początku pierwszej klasy poszli na lody, bo Kamila przez przypadek znalazła w kieszeni pięćdziesiąt złotych. Małgosia remembers well when they went out for ice cream at the beginning of the first grade, because Kamila accidentally found fifty zlotys in her pocket. Jakże Małgosia by chciała, żeby jej się przytrafiały takie przypadki! How Małgosia would like such cases to happen to her! Niestety, nie przytrafiały się i właśnie dlatego przed wyjazdem na obóz tkwiła w Warszawie i całymi dniami czytała. Unfortunately, they did not happen, and that was why she stayed in Warsaw and read all day long before leaving for the camp.

Książka, którą pochłaniała teraz, zadziwiała ją coraz bardziej. The book she absorbed now amazed her more and more. Jak coś podobnego mogło aż tak zachwycić Kaśkę? How could something like that delight Kaśka so much? Bo to ona o tej książce najwięcej opowiadała. Because she was the one who told the most about this book. Tak polecała, zachwalała, że Małgosia zdecydowała się właśnie na nią, gdy na koniec roku wraz z Maćkiem jako jedyni w całej szkole dostali nagrody za największą liczbę lektur. She recommended this, praised that Małgosia decided on it when, at the end of the year, together with Maciek, as the only ones in the entire school, they received awards for the greatest number of readings. Po rozdaniu świadectw pani bibliotekarka zaprosiła ich do sali, w której na kilku stołach leżały rozłożone książki. After the graduation, the librarian invited them to a room where books were spread out on several tables. Spośród nich mogli sobie wybrać po trzy pozycje. From among them, they could choose three items each. Z dyplomami za systematyczne podnoszenie czytelnictwa w szkole oglądali uważnie tomiki wierszy, leksykony, powieści… Na co się zdecydować? With their diplomas for the systematic improvement of readership at school, they carefully looked at volumes of poems, lexicons, novels ... What to decide on? Maciek nie zastanawiał się zbyt długo. Maciek did not think too long. Wziął trzy książki Nienackiego o Panu Samochodziku. He took three of Nienacki's books about Mr. Samochodzik. Akurat tych trzech brakowało mu do kolekcji. These three were missing from his collection. Małgosia najpierw chwyciła Diupę Ewy Nowak, której bezskutecznie poszukiwała w księgarniach, potem zainteresowała się Słownikiem wyrazów kłopotliwych, aż wreszcie uwagę jej przykuła powieść Meg Cabot Pamiętnik księżniczki. First, Małgosia grabbed Ewa Nowak's Diupa, which she unsuccessfully searched for in bookstores, then became interested in the Dictionary of Troublesome Words, and finally her attention was drawn to the novel by Meg Cabot The Princess Diary. Wiedziała już co nieco na jej temat. She already knew a thing or two about it. Właśnie ją z wypiekami na twarzy czytała Kaśka na lekcji geografii, a potem matematyki. It was her face that was read by Kaśka during a geography lesson, and then a mathematics lesson. I o ile Labrador z reguły nie zwracał uwagi na to, co robią na jego lekcjach uczniowie, o tyle z matematykiem nie było już tak łatwo. Bezlitośnie wyciągnął książkę spod ławki i pokazał klasie: Mercilessly pulled the book from under the desk and showed the class:

– Oto, co czyta gimnazjalistka Katarzyna! - Here's what the middle school student Katarzyna reads! - Вот что читает старшеклассница Катажина! Pamiętnik księżniczki. Princess diary. Дневник принцессы. Niestety, jeśli nie będziesz spędzać więcej czasu nad matematyką, napiszesz co najwyżej Pamiętnik Kopciuszka. Unfortunately, if you don't spend any more time on math, you will only write Cinderella's Diary. К сожалению, если вы больше не будете тратить время на математику, вы напишете только «Дневник Золушки». Żaden książę nie ożeni się z dziewczyną, która nie wie, ile wynosi pierwiastek z sześćdziesięciu czterech. No prince will marry a girl who does not know the square root of sixty-four. Ни один принц не женится на девушке, которая не знает квадратный корень из шестидесяти четырех.

Klasa ryknęła śmiechem, a Małgosię zżerała ciekawość, co to za książka, która aż tak wciągnęła Kaśkę. The class roared with laughter, and Małgosia was consumed by curiosity about the book that attracted Kaśka so much. Класс взорвался смехом, а Малгося снедало любопытство к книге, которая так привлекла Каську. Kaśkę, dla której słowo pisane zdawało się do tej pory mieć rogi. Kaśka, for which the written word seemed to have horns so far. Kaśka, для которого письменное слово, казалось, до сих пор имело рога.

Kiedy stojąc w szkolnej bibliotece, sięgnęła po pierwszy tom i zajrzała do środka, od razu zawołała Maćka: When, standing in the school library, she reached for the first volume and looked inside, she immediately called Maciek: Когда, стоя в школьной библиотеке, она потянулась за первым томом и заглянула внутрь, то тут же позвонила Мацеку:

– Musisz to zobaczyć! - You have to see this!

– Co? - What?

– Słuchaj! - Listen! Powiedział, że nie zna nikogo z odrobiną choćby testosteronu, kto mógłby obejrzeć Piękną i bestię na Broadwayu bez chlustających wymiotów. He said he didn't know anyone with even a hint of testosterone who could watch Beauty and the Beast on Broadway without sloshing vomit. Он сказал, что не знает никого, даже с намеком на тестостерон, который мог бы смотреть «Красавицу и чудовище» на Бродвее без небрежной рвоты.

Maciek zaśmiał się, a potem zerknął na okładkę. Maciek laughed, then glanced at the cover.

– O! - ABOUT! Nawet jakaś gazeta to poleca! Even some newspaper recommends it! Weź to! Take it! Muszę to też przeczytać. I need to read it too. Ten fragment był tak głupi, że aż mnie zachęciło. This passage was so stupid that it encouraged me. Этот пассаж был настолько глуп, что воодушевил меня.

– Ale tego są trzy tomy, a ja chciałam jeszcze… – powiedziała Małgosia, ale nie dokończyła, bo w słowo weszła jej bibliotekarka, która pozwoliła wziąć aż pięć książek. - But there are three volumes, and I wanted more ... - said Małgosia, but did not finish, because her librarian broke in her word, who allowed me to take as many as five books.

Teraz Małgosia była już po lekturze trzeciego tomu. Now Małgosia has read the third volume. Сейчас Малгося прочитал третий том. Czytało się szybko, ale miała mieszane uczucia. She read quickly but had mixed feelings. Po pierwsze wszystko dzieje się w Nowym Jorku. First, it all happens in New York. Małgosia nigdy tam nie była i nie zanosiło się na to, by kiedyś pojechała. Chyba że Leśkiewiczowa ją zaprosi, ale to raczej odpada. Po drugie wszystko w tej książce jest nieprawdziwe. Second, everything in this book is false. Dziewczyna jest księżniczką jakiegoś europejskiego państwa, którego tak naprawdę nie ma. The girl is a princess of some European country that doesn't really exist. Девушка — принцесса какой-то европейской страны, которой на самом деле не существует. Ale było tam też coś, co najbardziej ją interesowało – pocałunki, rozmowy o seksie, miłość. But there was also something that interested her the most - kisses, sex talk, love. Małgosia wiedziała już, dlaczego Kaśka tak się tym zaczytywała. Małgosia already knew why Kaśka read it so much. „Swoją drogą, to dziwne – myślała. By the way, this is strange, she thought. Кстати, это странно, подумала она. – Kaśka ciągle opowiada o tym, jaka jest doświadczona w tych sprawach, nosi stringi do najkrótszej mini w całej szkole i stanik z miseczkami, w których mogłaby pomieścić dorodne jabłka. - Kaśka constantly talks about how experienced she is in these matters, she wears a thong for the shortest mini skirt in the whole school and a bra with cups in which she could fit beautiful apples. - Каська постоянно говорит о том, какая она опытная в этих делах, она носит стринги для самой короткой мини-юбки во всей школе и лифчик с чашечками, в которые она могла бы вместить красивые яблочки. A jednak czyta książkę o dziewczynie, która nie ma biustu, obgryza paznokcie i nigdy się nie całowała…”. And yet she reads a book about a girl who has no breasts, bites her nails and has never kissed… ”. А еще она читает книгу о девушке, у которой нет груди, которая грызет ногти и никогда не целовалась…». Sama Małgosia nie obgryzała paznokci, ale… też nigdy się nie całowała. Małgosia herself did not bite her nails, but ... she never kissed either. A biust? And the bust? Niby rośnie! It seems to be growing! W porównaniu z zeszłym rokiem nawet sporo. Compared to last year, even a lot. Wprawdzie nie wygląda tak jak Kaśka ani nawet jak Kamila, która na pewno nie ma problemu „jestem deską do krojenia”, ale coś zaczyna jej pod swetrem tak już na poważnie kiełkować. Admittedly, she does not look like Kaśka or even Kamila, who certainly has no problem with "I'm a cutting board", but something is starting to sprout under her sweater. Правда, она не похожа на Каську или даже на Камилу, у которой, конечно, нет проблемы «я разделочная доска», но что-то начинает прорастать под ее свитером. Na szczęście teraz wyczytała, że inne też mają takie problemy. Fortunately, she has now read that others also have such problems. К счастью, сейчас она прочитала, что у других тоже есть такие проблемы. Ale to nieliczne wspólne cechy z księżniczką Mią. But these are the few things in common with Princess Mia. Но это то немногое, что роднит ее с принцессой Мией. Małgosię ta książka wkurzyła. This book pissed off Małgosia. Эта книга разозлила Малгошу. Bo księstwo wymyślone, pamiętnik sztuczny – no i jak można pisać krok po kroku coś, co się dzieje? Because an invented principality, an artificial diary - and how can you write something that is happening step by step? Czy ona to pisała w biegu? Was she writing it on the run? Ale Małgosia chętnie pogadałaby o tym, co tam jeszcze było. O tych pocałunkach, o tej miłości. About these kisses, about this love. Ale z kim? But with who? Kamila za granicą… A Maciek? Kamila abroad ... And Maciek? Rany! Przecież on nie może tego przeczytać… Pomyśli, że ja też tak się boję pocałunków – westchnęła Małgosia i nie zastanawiając się nad tym, że to w sumie wszystko prawda, zaczęła wciskać książki na półkę.

Właśnie na tej czynności zastał ją Maciek. It was during this activity that Maciek found her. Zziajany, opalony po pracy w ogródku, padł na jej łóżko i jęknął. Out of breath and tanned from working in the yard, he collapsed on her bed and groaned.

– Spaliłem sobie plecy – a spostrzegłszy, że Małgosia wciska książkę na półkę, aż się poderwał. - I burned my back - and noticing that Małgosia pushed the book on the shelf until he jumped up. – Hola! - Hola! Miałem przeczytać! I was gonna read!

– Eee, nie będzie ci się podobało. - Er, you won't like it.

– Najwyżej! - Top! – Maciek wyciągnął rękę, ale Małgosia schowała książkę za siebie. - Maciek stretched out his hand, but Małgosia hid the book behind her.

– Zostaw! - Leave it! – Przysunęła się plecami do regału. She leaned her back against the bookcase.

Maciek napierał do przodu. Maciek pressed forward. I śmiał się! And he was laughing!

– Daj! - Give! – Chłopak sięgnął za plecy po książkę, ale dziewczyna zdążyła przełożyć ją do drugiej ręki. The boy reached behind his back for the book, but the girl managed to translate it into the other hand.

– No weź… – protestowała Małgosia. "Come on ..." Gretel protested.

– O pani! Ależ ja niczego innego nie pragnę! – powiedział Maciek swoim tonem zarezerwowanym do wygłupów.

– Maciek!

Byli już bardzo blisko siebie. They were very close now. Aż nagle książka, przekładana z ręki do ręki, upadła na podłogę. Suddenly, the book, shifted from hand to hand, fell to the floor. Po prostu Maciek pocałował Małgosię. Simply Maciek kissed Małgosia. Jakoś tak nagle. So suddenly. Śmiejąc się, przysunął swoje usta do jej ust i spoważniał dosłownie na ułamek sekundy przed pocałunkiem. Laughing, he brought his lips to hers and grew serious literally a split second before kissing. „Zupełnie jak w książce” – pomyślała Małgosia, rozchylając wargi. Just like in a book, thought Gretel, her lips parting. A to, że Maciek też tę książkę przeczyta, nagle przestało być ważne. And the fact that Maciek will also read this book suddenly ceased to be important.