×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

7 metrów pod ziemią, „Biliśmy, porywaliśmy, okaleczaliśmy”. WYZNANIE byłego GANGSTERA – 7 m... (2)

„Biliśmy, porywaliśmy, okaleczaliśmy”. WYZNANIE byłego GANGSTERA – 7 m... (2)

bo ja się np. przy wódce dowiadywałem,

ja nie wiedziałem, że jest coś takiego, że policjanci teczki zakładają.

To mi nawet pary razy policjant powiedział, że mi teczkę założył ten mój akurat kolega,

i że ma 30 innych gangsterów i mówili mi nawet pseudonimy tych gangsterów.

I ja wtedy pierwszy raz usłyszałem i to było tak, że on miał też wytłumaczenie,

w razie czego gdyby ktoś nas gdzieś zobaczył, chodziliśmy po agencjach towarzyskich, chlaliśmy, imprezowaliśmy bardzo często,

i on miał zawsze wytłumaczenie i to też mi tłumaczył. Ja mówię: ty się nie boisz?

Ja mówię: Ty się nie boisz ze mną pokazywać?

Bo wiesz, jak coś, to Ty jesteś mój informator, a ja Twój operacyjny.

Każdy mój kolega gangster, każdy jeden,

każdy miał swojego psa czy kilku psów i każdy jakiegoś tam prokuratora.

Generalnie tak jak mówię, my im pomagaliśmy informacjami,

oni nas traktowali jako informatorów,

my również traktowaliśmy ich jako informatorów.

Mi osobiście wielu, tzn. kilku policjantów uratowało skórę.

Mogłem dużo wcześniej siedzieć i mogłem za dużo więcej spraw siedzieć.

Tak jak mówię, obopólna współpraca.

Dostawałeś też zlecenia z miasta na ludzi, na czym one polegały?

Różne zlecenia, od pobić, od porwań, kończąc na zabójstwach.

W każdej tej dziedzinie pracowałem przez wiele lat.

Tak, jak już mówiłem, zacząłem jako zwykły chuligan,

później była bramka, później byłem członkiem zorganizowanej grupy przestępczej,

no a później już byłem w tej hierarchii bardzo, bardzo wysoko, tak . Byłem też takim decyzyjnym, który decydował czasem o życiu lub śmierci.

Zabiłeś człowieka.

Nigdy nie zabiłem porządnego człowieka, nigdy.

Siedziałem za zabójstwo.

Mam ogromnego moralniaka do poprzednich lat.

Ale tak jak Ci powiedziałem wcześniej, nigdy nie zabiłem porządnego człowieka.

I mogę to tylko spuentować w ten sposób, że gdybym pojechał na wojnę,

na Bliski Wchód, do Afganistanu gdzieś tam walczył,

i strzelałbym do bezbronnych wieśniaków, to pewnie bym dostawał ordery, tak jak niektórzy dostają.

Bo przecież oglądamy media, telewizję i słyszymy jak często żołnierze strzelają do bezbronnych cywilów.

Ja powtórzę jeszcze raz, ja robiłem bardzo dużo złego w życiu,

mam ogromne wyrzuty sumienia, ale wiem jedno,

że nie zabiłem nigdy porządnego człowieka.

Jakim zasadom w takim razie byłeś wierny?

Swoim zasadom. Uczono mnie, wpajano mi, tak jak każdemu gangsterowi,

jak na filmach często jest, tak,

że jest jakiś kodeks honorowy, że trzeba sobie przyswoić jakieś zasady, których

nas uczono.

To tak samo jak w więzieniu, tak, uczą nas zasad, żeby grypsować.

W środowisku przestępczym nie ma żadnych zasad.

Nie ma żadnych bohaterów.

Idole okazują się najgorszymi łotrami, szelmami.

I wiem jedno, przeżyłem w tym środowisku wiele, wiele lat i nie spotkałem nigdy

charakternego, uczciwego, porządnego gangstera.

Ja też powtórzę jeszcze raz, ja miałem swoje zasady,

wiem, czego nie robiłem.

I te zasady? Jakie to były zasady?

Nigdy w życiu nie porwałbym, nie skrzywdziłbym dziecka,

nie zgwałciłbym kobiety, nie porwałbym kobiety.

Miałem mnóstwo zleceń, żeby zrobić jednej czy drugiej kobiecie krzywdę.

Nigdy w życiu bym tego nie zrobił.

Napatrzyłem się w życiu jak mój ojciec, psychopata,

zboczeniec i socjopata, gwałcił mamę na moich oczach.

To mam do dzisiaj. Mój ojciec zmarł 21 lat temu.

Nienawidzę go do dzisiaj.

Nigdy nie byłem na jego pogrzebie,

tzn. nie byłem na jego pogrzebie, a nigdy nie byłem na cmentarzu, na którym leży.

I pamiętam jako dziecko, co widziałem na własne oczy.

Nie wyobrażam sobie, żeby można było to zrobić innej kobiecie.

Poza tym moja podstawowa zasada jest taka:

ty masz obowiązek jako mężczyzna umieć walczyć,

masz prawo się bronić, tak.

Ciebie mógłbym połamać, zabić, pokaleczyć,

powiem Ci uczciwie, nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia.

Bo to jest Twój obowiązek, każdego mężczyzny, nauczyć się bronić.

Bo bardzo często się mówi,

mi zadawano takie pytania,

ja często to podkreślam, dlaczego nie kobieta, dlaczego nie dziecko,

bo dziecko ani kobieta nie ma żadnych [niezrozumiałe].

Facet ma obowiązek się bronić.

Facet jest głową rodziny i mężczyzna powinien się bronić i koniec kropka.

Takie mam zdanie na ten temat.

Zawiodłeś się na kolegach?

Całkowicie.

W środowisku przestępczym jest jedna podstawowa zasada, o której wiem dzisiaj.

Nie ma żadnych zasad.

Tam nikt nie ma zasad.

Nie ma przyjaźni, nie ma kolegów,

nie ma nawet znajomych, tak.

To jest stado chorych, psychopatycznych zabójców,

którzy polują jeden na drugiego.

Rozumiesz?

Tak działa.

Opowieści o lojalności...?

To są bzdury. Nie ma lojalnych gangsterów.

Mogę dodać, bo bardzo często czytam gdzieś tam,

że ten czy tamten gangster nie poszedł na współpracę i dostał 25 lat.

Nikt tego nie rozumie.

On dlatego nie poszedł na współpracę,

to jest procent, to jest procent,

powtórzę, to jest procent tych, którzy nie poszli na współpracę

bo on się nie może przyznać do tego jednego zabójstwa,

bo jak się przyzna do tego jednego,

to go dadzą do 10 innych i on dobrze o o tym wie.

W jaki sposób wpadłeś?

Pierwszy raz poszedłem siedzieć za zabójstwo.

Zleciłem zabójstwo mojego serdecznego, byłego kolegi.

Mojego kolegi...

Dlaczego chciałeś go zabić?

Wszedł w butach w moją rodzinę,

nie chcę rozwijać tematu, ale w aktach sprawy wszyscy wiedzą, o co chodziło.

Powiem tylko tyle,

facet był bardzo złym człowiekiem, okazało się, że był psychopatą, siedział za gwałty,

pastwił się nad kobietami, gwałcił kobiety, mężczyzn,

mój syn przez niego płakał.

I z to umarł. Nie chcę używać dosadnych słów.

Za to zdechł. Koniec kropka.

I na tym wpadłeś? Na tej sprawie?

Pierwszy raz. Ale siedziałem bardzo krótko, ponieważ

prokurator, który prowadził moją sprawę, bardzo mnie polubił i po paru miesiącach mnie wypuścił.

Jak to możliwe?

Wziął łapówkę.

Zapłaciłeś?

To była taka historia, że ja siedziałem,

za artykułem 148 z 1

nie było szansy, żebym wyszedł,

oczywiście tam pieniądze już latały między pewnymi układami, z łapówkami,

prokurator parę razy pieniążki wziął,

[niezrozumiałe], ale potem je zwracał, bo mówił, że jest sytuacja za bardzo napięta

Na mnie policjanci mieli bardzo duże ciśnienie, bo ja byłem bardzo złym człowiekiem i dużo im krwi napsułem.

No i okazało się, bo ja oczywiście w zakładzie karnym,

korzystałem sobie z uciech,

alkohol, panienki i zrobiłem sobie dziecko w zakładzie karnym,

Jak to jest możliwe?

Jak się ma hajs, można wszystko.

W jaki sposób?

No ale co w jaki?

Pieniądze płaciłem do klawisze i mówiłem: przynieś mi Johnnie Walkera i on przynosił.

Potrzebował mój kolega kokainę czy heroinę, płaciło się klawiszowi i on przynosił.

Albo się szło do odpowiedniego złodzieja.

Potrzebowałem uprawiać seks z kobietą,

szedłem gdzie trzeba, płaciłem, dostawałem pokój,

i mogłem 2-3h korzystać z pokoju intymnego, który mi nie przysługiwał, tak.

bo ja byłem tymczasowo aresztowany i byłem niebezpiecznym człowiekiem,

i klawisze mnie pilnowali.

No ja jestem ojcem, no ja zrobiłem dziecko w więzieniu, w więzieniu można wszystko. Było.

Kolejnym razem siedziałeś na dłużej.

Siedziałem wiele lat już.

Zostałem złapany [niezrozumiałe].

Ukrywałem się kilka lat, to była taka sytuacja, koniec lat 90,

wymiar sprawiedliwości wymyślił sobie świadka koronnego i okazało się, że

jednym ze świadków koronnych ma być człowiek z naszej grupy.

Człowiek, którego de facto nie znałem. Na temat jego zeznań się nie wypowiem i skwituje je tylko uśmiechem.

Konfabulant.

I ja w dzień kiedy, kiedy... policja, bo to wtedy pamiętam, już nie pamiętam, czy to CBŚ wtedy powstało, czy nie,

ale wiem, że było duże parcie na nasze miasto, żeby naszą grupę rozbić,

i w dzień, kiedy były zatrzymania,

do mnie zadzwonił policjant,

jesteś zdany na siebie, uciekaj i nigdy więcej do mnie nie dzwoń.

Ja pamiętam, że wtedy z synem byłem w mieszkaniu,

Nie uwierzyłem w pierwszym momencie, aczkolwiek ten policjant pracował ze mną lat i nigdy mnie nie okłamał.

Kazał mi nie dzwonić i przede wszystkim był przestraszony i on przede wszystkim zadzwonił do mnie

z telefonu z budki, nie z komórki.

Nigdy więcej do mnie nie dzwoń, jest list gończy na Ciebie, uciekaj.

Mnie to też ratowało, że miałem wtedy kilka swoich nieruchomości,

mieszkanie, w którym obecnie mieszkałem ze swoim synem, było nowe, mieszkałem w nim od 2 czy 3 miesięcy.

Zadzwoniłem w jeszcze jedno miejsce i ktoś mi mówi: Ty nie siedzisz, wszyscy siedzą.

Spakowałem torbę pieniędzy, mojego syna w auto, zawiozłem go do jego matki,

no i wtedy zacząłem się ukrywać.

Zacząłem się ukrywać i też wtedy zrozumiałem, jakie są zasady.

Bo dzwoniłem do moich kolegów, przyjaciół, znajomych, którzy

dosłownie jedli mi z ręki, mówili, słuchaj, boimy się, rozłączali się,

de facto wtedy pierwszy raz odczułem jak to wygląda,

zostałem na ulicy.

Zostałem na ulicy, sam.

Później wróciłeś do więzienia, dostałeś n-kę?

Tak jest.

Czyli status szczególnie niebezpiecznego więźnia.

Jak wyglądał ten pobyt w więzieniu?

Na n-ce.

Nikt tego nie zrozumie,

nie ma takich słów, żebym Ci to opisał, dopóki sam tego nie przeżyjesz.

Jeżeli można.

Siedziałem w kilku zakładach karnych ze statusem n-ki.

Ale podam Ci zakład karny, o którym się mówi "najcięższy w Polsce".

Zakład karny w Wołowie.

Cela pojedyncza.

Wyciągasz rękę, drugą tak:

Taka jest szerokość celi, jeżeli masz wyobraźnię, widzisz, jak ja wyglądam.

Łózko, metalowe, przykręcone, prycz, dwa materace,

Jak ja leżałem na łóżku, to tu miałem koniec ściany.

Nie mogłeś zejść z łóżka, żeby obejść, tylko musiałeś zejść z łóżka.

Była toaleta.

Zlew.

I kraty. Teraz posłuchaj uważnie:

Przez dwa lata nie widziałem nieba, taką miałem celę,

I mogłem zrobić krok w tej celi, jeden krok.

23 godziny jesteś zamknięty w celi.

Jeden krok.

Siedziałem tak kilka lat, w różnych zakładach karnych.

Mam fobię, miałem fobię na punkcie robactwa, od dziecka.

Siedziałem w takim zakładzie karnym na n-kach, że jak wszedłem do celi,

już stan toalety nie będę Ci opisywał, bo...

bo ona tak lata 30, przedwojenne jeszcze.

Ale było tak, były pająki, mrówki, karaluchy, wszystko w tej celi. Oczywiście wiesz, włosy mi stanęły na głowie,

dosłownie, silny facet, ale robactwa się bałem od dziecka.

Nie wiem, czy to zrozumiesz.

Po kilku miesiącach schudłem 46 kilo,

46 kilo.

I hodowałem, rozmawiając z tym robactwem. Po kilku latach

rozmawiasz sam ze sobą.

Rozmawiasz sam ze sobą.

Tak jak mówię, miałem swojego pająka,

chodziłem potem na dwór polować dla niego na muchy, na robaki,

miałem swoje mrówki czerwone i miałem swoje karaluchy.

Wiesz, dom rodzinny.

Kochałem takie pluskwiaki.

Powiem Ci tak, nikt tego nie zrozumie,

to jest zakład karny w zakładzie karnym, tak.

Tam ludzie umierają, popełniają samobójstwa,

okaleczają się, o tym się nie mówi.

Ja wiem, że kara musi być, ale to akurat nie ma nic wspólnego z resocjalizacją.

To właśnie dlatego po kilku latach zdecydowałeś się nawiązać współpracę z policją?

Skąd, skąd [śmiech].

Posłuchaj, bardzo ważne jest - tak jestem kapusiem.

Jestem kapusiem.

Kapuje się na 2-3 dzień,

a pięciu lub sześciu latach odsiadki.

Rozumiesz?

Ja zacząłem zeznawać,

po pierwsze,

kiedy w moich sprawach,

obciążali mnie zeznaniami moi koledzy.

Gangsterzy.

Mnie uratowało to, że jak już byłem prawomocnie skazany mogłem korzystać z telefonu.

I dzwoniłem do innych gangsterów i pytałem jak to jest,

że ten i ten mnie daje, a wy nic nie robicie?

I odpowiadali mi wszyscy: czasy się zmieniły, co nas to interesuje,

ty jak wyjdziesz to z postoju taxi będą startować promy kosmiczne.

Zasady się pozmieniały, trzeba hajs zarabiać.

"Ale on Was sprzedał, mnie też" - nieważne, czasy się pozmieniały.

Po paru latach, pamiętam, siedziałem w Wołowie na n-kach, klawisz przyszedł i mówi pakuj się,

policjanci przyjechali.

Zabrano mnie do innego miasta na przesłuchanie.

I dowiedziałem się, wiesz, o kolejnych tysiącach zarzutów.

Znałem te sprawy i wiedziałem, że większość tych spraw to nie są moje sprawy.

Ale nawet świadkowie koronni na moich sprawach, a nawet skruszone 60-tki mówiły, że ja jestem debilem, psychopatą,

tak zwanych charakterniakiem, że ja nawet za kolegów będę wyroki odsiadywał, że ja nigdy nie będę współpracował z wymiarem sprawiedliwości.

I tak było, ja tak robiłem.

Ja tak robiłem i tak się zachowywałem w sądzie: ja plułem na policjantów, goniłem ich.

I kiedy po kilku latach tych n-ek, kiedy już miałem telefon,

kiedy wszyscy pokazali mi środkowy palec,

kiedy do mojej may przychodzili po hajs,

bo ja kiedyś miałem dużo hajsu, pożyczałem innym gangsterom hajs na procent, rozumiesz,

straszyli moją mamę, która była świadkiem Jehowy, była porządnym człowiekiem,

powiedziałem dość, dzwoniłem do moich kolegów, mówiłem pomóżcie mojej rodzinie,

każdy mówił: wy^&*

kiedy ty wyjdziesz?

Ja mówię: no jeszcze... A to Ty już skończony jesteś.

I pamiętam jak dziś, mi to bardzo pomogło,

pojechałem do tego innego miasta,

siedziała taka piękna blondynka, pani prokurator, z takim beznamiętnym wyrazem twarzy, przeczytała moje dane, powiedziałem: zgadza się.


„Biliśmy, porywaliśmy, okaleczaliśmy”. WYZNANIE byłego GANGSTERA – 7 m... (2) Wir haben geschlagen, gekidnappt und verstümmelt". AUSSAGE EINES EX-GANGSTERS - 7 m... (2) "We beat, kidnapped, mutilated". EX-GANGSTER'S STATEMENT - 7 m... (2)

bo ja się np. przy wódce dowiadywałem,

ja nie wiedziałem, że jest coś takiego, że policjanci teczki zakładają. I had no idea that policemen have folders.

To mi nawet pary razy policjant powiedział, że mi teczkę założył ten mój akurat kolega, So a policeman told me a few times that my colleague created a folder for me,

i że ma 30 innych gangsterów i mówili mi nawet pseudonimy tych gangsterów. and he has 30 other gangsters and they told me that they even have the nicknames of those gangsters.

I ja wtedy pierwszy raz usłyszałem i to było tak, że on miał też wytłumaczenie, and I heard about it the first time, but he also had an explanation,

w razie czego gdyby ktoś nas gdzieś zobaczył, chodziliśmy po agencjach towarzyskich, chlaliśmy, imprezowaliśmy bardzo często, so if someone would see us somewhere, we were walking around escort agencies, we were drinking, partying very often,

i on miał zawsze wytłumaczenie i to też mi tłumaczył. Ja mówię: ty się nie boisz? and he had an explanation for that. And I said ''aren't you scared?"

Ja mówię: Ty się nie boisz ze mną pokazywać? I'm saying " Aren't you scared of being seen with me?"

Bo wiesz, jak coś, to Ty jesteś mój informator, a ja Twój operacyjny. "Because you know, if something happens then you're my informator, and I'm your operative."

Każdy mój kolega gangster, każdy jeden, Every single gangster colleague of mine, every one,

każdy miał swojego psa czy kilku psów i każdy jakiegoś tam prokuratora. every one had his own cop or few cops and everyone had some public prosecutor.

Generalnie tak jak mówię, my im pomagaliśmy informacjami, Generally like I said, if we helped them with some informations,

oni nas traktowali jako informatorów, they treated us as their informators,

my również traktowaliśmy ich jako informatorów. we also treated them as informators.

Mi osobiście wielu, tzn. kilku policjantów uratowało skórę. A few policemen actually saved my butt.

Mogłem dużo wcześniej siedzieć i mogłem za dużo więcej spraw siedzieć. I could get arrested a lot earlier and I could sit in jail for a lot more things.

Tak jak mówię, obopólna współpraca. Like I said, it was a two-sided cooperation.

Dostawałeś też zlecenia z miasta na ludzi, na czym one polegały? You were gerring commissions from the city for people, what were those like?

Różne zlecenia, od pobić, od porwań, kończąc na zabójstwach. Different commissions, from beating up, kidnapping, ending on murder commissions.

W każdej tej dziedzinie pracowałem przez wiele lat. I worked in all of those fields for many years.

Tak, jak już mówiłem, zacząłem jako zwykły chuligan, As I said, I started as a simple hooligan,

później była bramka, później byłem członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, then I was a guard, and then I was a member of an organized criminal group,

no a później już byłem w tej hierarchii bardzo, bardzo wysoko, tak . and after this I had a very, very high rank in that hierarchy, right? Byłem też takim decyzyjnym, który decydował czasem o życiu lub śmierci. I also was the one that decided about someone's life or death sometimes.

Zabiłeś człowieka. You killed a person.

Nigdy nie zabiłem porządnego człowieka, nigdy. I've never killed a respectful person, never.

Siedziałem za zabójstwo. I was in jail, for murder.

Mam ogromnego moralniaka do poprzednich lat. I have a big remorse for those earlier years.

Ale tak jak Ci powiedziałem wcześniej, nigdy nie zabiłem porządnego człowieka. But as I told you earlier, I've never killed a respectful person.

I mogę to tylko spuentować w ten sposób, że gdybym pojechał na wojnę, and I can say it like this, if I'd go to war,

na Bliski Wchód, do Afganistanu gdzieś tam walczył, on Near East, to Afghanistan and fight there,

i strzelałbym do bezbronnych wieśniaków, to pewnie bym dostawał ordery, tak jak niektórzy dostają. and shoot helpless villagers, then I'd probably get medals, like some people do.

Bo przecież oglądamy media, telewizję i słyszymy jak często żołnierze strzelają do bezbronnych cywilów. Because we watch media, TV and hear a lot about how soldiers shoot unarmed cyvilians.

Ja powtórzę jeszcze raz, ja robiłem bardzo dużo złego w życiu, And I'll repeat that again, I've done a lot of bad things in my life,

mam ogromne wyrzuty sumienia, ale wiem jedno, I have huge pangs of conscience, but I know one thing.

że nie zabiłem nigdy porządnego człowieka. That I've never killed a respectful person.

Jakim zasadom w takim razie byłeś wierny? What rules you were loyal to, then?

Swoim zasadom. Uczono mnie, wpajano mi, tak jak każdemu gangsterowi, My own rules. I was taught, they were telling me, like every other gangster,

jak na filmach często jest, tak, like it is on the movies,

że jest jakiś kodeks honorowy, że trzeba sobie przyswoić jakieś zasady, których that there is some kind of honor codex, that you need to know some rules which

nas uczono. they were teaching us.

To tak samo jak w więzieniu, tak, uczą nas zasad, żeby grypsować. It was the same like in prison, right? They were teaching us the rules to smuggle illegal letters.

W środowisku przestępczym nie ma żadnych zasad. In the criminal environment there are no rules.

Nie ma żadnych bohaterów. There are no heroes.

Idole okazują się najgorszymi łotrami, szelmami. Your Idols turn out to be the worst scoundrels, villains.

I wiem jedno, przeżyłem w tym środowisku wiele, wiele lat i nie spotkałem nigdy And I know one thing, I've lived in this environment for very long time, and I've never met

charakternego, uczciwego, porządnego gangstera. a fair, respectful gangster.

Ja też powtórzę jeszcze raz, ja miałem swoje zasady, I'll repeat that again, I had my own rules.

wiem, czego nie robiłem. I know what I wasn't doing.

I te zasady? Jakie to były zasady? And those rules? What were those rules?

Nigdy w życiu nie porwałbym, nie skrzywdziłbym dziecka, I'd never kidnap or hurt a child,

nie zgwałciłbym kobiety, nie porwałbym kobiety. I'd never rape a woman, I'd never kidnap a woman.

Miałem mnóstwo zleceń, żeby zrobić jednej czy drugiej kobiecie krzywdę. I had a lot of commissions to harm a woman.

Nigdy w życiu bym tego nie zrobił. I'd never do this in my life.

Napatrzyłem się w życiu jak mój ojciec, psychopata, I saw that when my father psychopath,

zboczeniec i socjopata, gwałcił mamę na moich oczach. pervert and sociopath raped my mom on my eyes.

To mam do dzisiaj. Mój ojciec zmarł 21 lat temu. I still remember that. My father died 21 years ago.

Nienawidzę go do dzisiaj. I still hate him today.

Nigdy nie byłem na jego pogrzebie, I didn't come to his funeral,

tzn. nie byłem na jego pogrzebie, a nigdy nie byłem na cmentarzu, na którym leży. I mean I didn't come to his funeral and never visited his grave.

I pamiętam jako dziecko, co widziałem na własne oczy. And I remember what I saw with my own two eyes as a child.

Nie wyobrażam sobie, żeby można było to zrobić innej kobiecie. I can't imagine that someone can do this to another woman.

Poza tym moja podstawowa zasada jest taka: Also, my basic rule is that:

ty masz obowiązek jako mężczyzna umieć walczyć, you, as a man are obligated to know how to fight,

masz prawo się bronić, tak. you have the right to defend yourself, right?

Ciebie mógłbym połamać, zabić, pokaleczyć, I could break you, kill you, harm you,

powiem Ci uczciwie, nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia. Honestly I'll tell you I wouldn't feel any remorse.

Bo to jest Twój obowiązek, każdego mężczyzny, nauczyć się bronić. Because this is your duty, like every man, to know how to defend yourself.

Bo bardzo często się mówi, Very often peope say,

mi zadawano takie pytania, I was getting questions,

ja często to podkreślam, dlaczego nie kobieta, dlaczego nie dziecko, I often was stressing this, why not woman, why not child,

bo dziecko ani kobieta nie ma żadnych [niezrozumiałe]. because child or woman has no chances against me.

Facet ma obowiązek się bronić. A guy's duty is to defend himself.

Facet jest głową rodziny i mężczyzna powinien się bronić i koniec kropka. A guy is the head of the family and a man should know how to fight.

Takie mam zdanie na ten temat. This is my opinion on this topic.

Zawiodłeś się na kolegach? Were you disappointed in your colleagues?

Całkowicie. Completely.

W środowisku przestępczym jest jedna podstawowa zasada, o której wiem dzisiaj. In criminal environment there's one basic rule about which I know today.

Nie ma żadnych zasad. That there is no rules.

Tam nikt nie ma zasad. There nobody follows any rules.

Nie ma przyjaźni, nie ma kolegów, There's no friendships, no colleagues,

nie ma nawet znajomych, tak. There are no colleagues, right?

To jest stado chorych, psychopatycznych zabójców, This is a herd of sick, psychopatic killers,

którzy polują jeden na drugiego. Who hunt for one another.

Rozumiesz? Do you understand?

Tak działa. This is how it works.

Opowieści o lojalności...? Stories about loyalty...?

To są bzdury. Nie ma lojalnych gangsterów. Those are nonsense. There are no loyal gangsters.

Mogę dodać, bo bardzo często czytam gdzieś tam, I can add - because I often read somewhere

że ten czy tamten gangster nie poszedł na współpracę i dostał 25 lat. that this or that gangster didn't cooperate and went to jail for 25 years.

Nikt tego nie rozumie. Nobody understands this.

On dlatego nie poszedł na współpracę, He didn't cooperate because,

to jest procent, to jest procent, this is only a procent, a procent

powtórzę, to jest procent tych, którzy nie poszli na współpracę I'll repeat that this is a procent of those who didn't cooperate

bo on się nie może przyznać do tego jednego zabójstwa, because he can't admit that he killed this one person,

bo jak się przyzna do tego jednego, because if he admits this one murder,

to go dadzą do 10 innych i on dobrze o o tym wie. then they will blame him for 10 other ones and he knows it very well.

W jaki sposób wpadłeś? How did you realize this?

Pierwszy raz poszedłem siedzieć za zabójstwo. When I went to jail for the first murder.

Zleciłem zabójstwo mojego serdecznego, byłego kolegi. I commissioned a murder of my 'hearty' ex colleague.

Mojego kolegi... My colleague...

Dlaczego chciałeś go zabić? Why did you want to kill him?

Wszedł w butach w moją rodzinę, Because he went into my family's business,

nie chcę rozwijać tematu, ale w aktach sprawy wszyscy wiedzą, o co chodziło. I don't want to talk about this, but in the case acts everyone know what this was about.

Powiem tylko tyle, I'll tell only this much,

facet był bardzo złym człowiekiem, okazało się, że był psychopatą, siedział za gwałty, that this guy was a very bad person, it turned out that he was a psychopath, he was in jail for rapes,

pastwił się nad kobietami, gwałcił kobiety, mężczyzn, he was torturing women, raping women and men,

mój syn przez niego płakał. my son cried because of him.

I z to umarł. Nie chcę używać dosadnych słów. and this is why he died. I don't want to say blunt words.

Za to zdechł. Koniec kropka. This is why he died. The end.

I na tym wpadłeś? Na tej sprawie? And you got caught on this case?

Pierwszy raz. Ale siedziałem bardzo krótko, ponieważ First time. But I was in jail for very short time because

prokurator, który prowadził moją sprawę, bardzo mnie polubił i po paru miesiącach mnie wypuścił. public prosecutor who had my case started to like me a lot, and he let me go after a few months.

Jak to możliwe? How is this possible?

Wziął łapówkę. He took the bribe.

Zapłaciłeś? Did you pay?

To była taka historia, że ja siedziałem, It was a story like this, that I was in jail

za artykułem 148 z 1 because of the article 148 from 1

nie było szansy, żebym wyszedł, there was no chance that I could go free,

oczywiście tam pieniądze już latały między pewnymi układami, z łapówkami, of course the money was flowing around between some deals with bribes,

prokurator parę razy pieniążki wziął, public prosecutor took the money a few times,

[niezrozumiałe], ale potem je zwracał, bo mówił, że jest sytuacja za bardzo napięta this or the other, but then he was returning the money because he said that the situation is very tense.

Na mnie policjanci mieli bardzo duże ciśnienie, bo ja byłem bardzo złym człowiekiem i dużo im krwi napsułem. The policemen were irritated by me, because I was a very bad person and we had a bad blood then.

No i okazało się, bo ja oczywiście w zakładzie karnym, And it turned out, that I in that penitentiary

korzystałem sobie z uciech, was having pleasures,

alkohol, panienki i zrobiłem sobie dziecko w zakładzie karnym, alcohol, ladies, and I made a child in penitentiary,

Jak to jest możliwe? How is this possible?

Jak się ma hajs, można wszystko. If you have money, you can do anything.

W jaki sposób? How?

No ale co w jaki? What 'How'?

Pieniądze płaciłem do klawisze i mówiłem: przynieś mi Johnnie Walkera i on przynosił. I paid money to the cop and say "bring me Johnnie Walker" and he was bringing him.

Potrzebował mój kolega kokainę czy heroinę, płaciło się klawiszowi i on przynosił. My colleague needed cocaine or heroin, you paid the cop and he brought it to you.

Albo się szło do odpowiedniego złodzieja. Or you had to go to the right thief.

Potrzebowałem uprawiać seks z kobietą, If I needed to have sex with a woman,

szedłem gdzie trzeba, płaciłem, dostawałem pokój, I was going where I needed, paid, I was given a room,

i mogłem 2-3h korzystać z pokoju intymnego, który mi nie przysługiwał, tak. and I could for 2-3h use the room which I paid for, righ?

bo ja byłem tymczasowo aresztowany i byłem niebezpiecznym człowiekiem, because I was temporarily arrested and I was a dangerous person,

i klawisze mnie pilnowali. and the cops was keeping an eye on me.

No ja jestem ojcem, no ja zrobiłem dziecko w więzieniu, w więzieniu można wszystko. Było. And I'm a father, I made a child in prison, in prison you could do everything.

Kolejnym razem siedziałeś na dłużej. The next time you've been in jail longer.

Siedziałem wiele lat już. I was in jail for many years now.

Zostałem złapany [niezrozumiałe]. I was caught in Opole.

Ukrywałem się kilka lat, to była taka sytuacja, koniec lat 90, I was hiding a few years, it was a situation near the end of 90's,

wymiar sprawiedliwości wymyślił sobie świadka koronnego i okazało się, że court brought a crown witness, and it turned out that

jednym ze świadków koronnych ma być człowiek z naszej grupy. one of those crown witnesses is a person from our group.

Człowiek, którego de facto nie znałem. Na temat jego zeznań się nie wypowiem i skwituje je tylko uśmiechem. A person who I de facto didn't know. I won't say anything about his testimony and all I can add is just a smile.

Konfabulant. Confabulate

I ja w dzień kiedy, kiedy... policja, bo to wtedy pamiętam, już nie pamiętam, czy to CBŚ wtedy powstało, czy nie, And on the day when, when... the police, because I don't remember if the CBŚ was already formed or not,

ale wiem, że było duże parcie na nasze miasto, żeby naszą grupę rozbić, but I know that they were working in our town, to break our group,

i w dzień, kiedy były zatrzymania, and the day when they were capturing people,

do mnie zadzwonił policjant, a policeman called me,

jesteś zdany na siebie, uciekaj i nigdy więcej do mnie nie dzwoń. he said "you're on your own, run, and never call me again."

Ja pamiętam, że wtedy z synem byłem w mieszkaniu, I remember that I was with my son in my apartament,

Nie uwierzyłem w pierwszym momencie, aczkolwiek ten policjant pracował ze mną lat i nigdy mnie nie okłamał. I didn't believe it at first, but this policeman worked with me many years and he never lied to me.

Kazał mi nie dzwonić i przede wszystkim był przestraszony i on przede wszystkim zadzwonił do mnie He told me not to call him again and he was afraid too. He called me

z telefonu z budki, nie z komórki. from the telephone booth, not cell phone.

Nigdy więcej do mnie nie dzwoń, jest list gończy na Ciebie, uciekaj. "Never call me again, you're on the wanted list, run."

Mnie to też ratowało, że miałem wtedy kilka swoich nieruchomości, It was also a help for me that I had a few real estates,

mieszkanie, w którym obecnie mieszkałem ze swoim synem, było nowe, mieszkałem w nim od 2 czy 3 miesięcy. apartament in which I was living then with my son was a new one, I was living there for 2-3 months.

Zadzwoniłem w jeszcze jedno miejsce i ktoś mi mówi: Ty nie siedzisz, wszyscy siedzą. I called one more place and someone said: "You're not in jail? everyone is"

Spakowałem torbę pieniędzy, mojego syna w auto, zawiozłem go do jego matki, I packed a bag of money, took my son and drived him back to his mother,

no i wtedy zacząłem się ukrywać. and then I started hiding.

Zacząłem się ukrywać i też wtedy zrozumiałem, jakie są zasady. I started hiding and then I understood what are the rules.

Bo dzwoniłem do moich kolegów, przyjaciół, znajomych, którzy Because I was calling my colleagues, friends, people I know who

dosłownie jedli mi z ręki, mówili, słuchaj, boimy się, rozłączali się, were eating out of my hands, now they were saying ''listen, we're scared" they hanged up,

de facto wtedy pierwszy raz odczułem jak to wygląda, de facto then I first time felt how it is now,

zostałem na ulicy. I was left on the street.

Zostałem na ulicy, sam. I was left on the street, all alone.

Później wróciłeś do więzienia, dostałeś n-kę? Later you came back to prison, you got an N?

Tak jest. That's right.

Czyli status szczególnie niebezpiecznego więźnia. That means that you're especially dangerous prisoner.

Jak wyglądał ten pobyt w więzieniu? How it was like in prison?

Na n-ce. On 'N'?

Nikt tego nie zrozumie, Nobody will understand this,

nie ma takich słów, żebym Ci to opisał, dopóki sam tego nie przeżyjesz. there are no words to describe it untill you won't live through it yourself.

Jeżeli można. If you could.

Siedziałem w kilku zakładach karnych ze statusem n-ki. I was sitting in a few penitentiaries with N status.

Ale podam Ci zakład karny, o którym się mówi "najcięższy w Polsce". But I'll tell you about a penitentiary that is known as ''the worst in Poland''

Zakład karny w Wołowie. Penitentiary in Wołowo.

Cela pojedyncza. One-person cell.

Wyciągasz rękę, drugą tak: You reach your hand, the second like this:

Taka jest szerokość celi, jeżeli masz wyobraźnię, widzisz, jak ja wyglądam. This is how wide is the cell, if you have a good imagination, you see how I look like.

Łózko, metalowe, przykręcone, prycz, dwa materace, The bed is made of metal, bolted, bunks, two mattresses,

Jak ja leżałem na łóżku, to tu miałem koniec ściany. When I was lying on the bed, then here was the end of the wall.

Nie mogłeś zejść z łóżka, żeby obejść, tylko musiałeś zejść z łóżka. You couldn't get out of the bed to walk around it, you just had to get out of it.

Była toaleta. There was a toilet.

Zlew. Sink.

I kraty. Teraz posłuchaj uważnie: And bars. And then listen carefully:

Przez dwa lata nie widziałem nieba, taką miałem celę, I haven't seen the sky for two years, this is what my cell was.

I mogłem zrobić krok w tej celi, jeden krok. And I could make one step in it, one step.

23 godziny jesteś zamknięty w celi. 23 hours you're locked up in the cell.

Jeden krok. One step.

Siedziałem tak kilka lat, w różnych zakładach karnych.

Mam fobię, miałem fobię na punkcie robactwa, od dziecka. I have a phobia, I had a phobia of bugs, even as a kid.

Siedziałem w takim zakładzie karnym na n-kach, że jak wszedłem do celi, I was in Penitentiary on N's that when I stepped in the cell,

już stan toalety nie będę Ci opisywał, bo... I won't even describe the condition of the toilet, because...

bo ona tak lata 30, przedwojenne jeszcze. because it was for 30's before the war,

Ale było tak, były pająki, mrówki, karaluchy, wszystko w tej celi. Oczywiście wiesz, włosy mi stanęły na głowie, But it was like this, there was spiders, ants, cockroaches, everything in that cell. Of course you know, I got scared,

dosłownie, silny facet, ale robactwa się bałem od dziecka. literally strong man, but I was afraid of bugs even as a kid.

Nie wiem, czy to zrozumiesz. I don't know if you understand this

Po kilku miesiącach schudłem 46 kilo, After a few months I lost 46 kilograms,

46 kilo. 46 kg.

I hodowałem, rozmawiając z tym robactwem. Po kilku latach And I was talking with those bugs. After few years

rozmawiasz sam ze sobą. you talk with yourself.

Rozmawiasz sam ze sobą. You talk with yourself.

Tak jak mówię, miałem swojego pająka, Like I said, I had my own spider,

chodziłem potem na dwór polować dla niego na muchy, na robaki, then I walked outside to hunt for some flies, bugs,

miałem swoje mrówki czerwone i miałem swoje karaluchy. I had my own red ants and I had my cockroaches.

Wiesz, dom rodzinny. You know, like a family house.

Kochałem takie pluskwiaki. I loved those.

Powiem Ci tak, nikt tego nie zrozumie, I'll tell you this, nobody will understand,

to jest zakład karny w zakładzie karnym, tak. It is a penitentiary inside the penitentiary, right?

Tam ludzie umierają, popełniają samobójstwa, People die there, commit suicides,

okaleczają się, o tym się nie mówi. self harm, they talk about it.

Ja wiem, że kara musi być, ale to akurat nie ma nic wspólnego z resocjalizacją. I know that you have to get a punishment, but it has nothing to do with resocialisation.

To właśnie dlatego po kilku latach zdecydowałeś się nawiązać współpracę z policją? And this is why you decided to cooperate with police after a few years?

Skąd, skąd [śmiech]. not so, not so

Posłuchaj, bardzo ważne jest - tak jestem kapusiem. Listen, the important thing is - yes, I am a snitch.

Jestem kapusiem. I am a snitch.

Kapuje się na 2-3 dzień, You're snitching like 2-3 day after you get caught,

a pięciu lub sześciu latach odsiadki. and not after 5-6 years in jail.

Rozumiesz? You understand?

Ja zacząłem zeznawać, I started to talk,

po pierwsze, firstly,

kiedy w moich sprawach, when in my cases,

obciążali mnie zeznaniami moi koledzy. my colleagues blamed me.

Gangsterzy. Gangsters.

Mnie uratowało to, że jak już byłem prawomocnie skazany mogłem korzystać z telefonu. I was saved by the fact that when I was actually convicted I could use the phone.

I dzwoniłem do innych gangsterów i pytałem jak to jest, and I was calling other gangsters and asking how it is,

że ten i ten mnie daje, a wy nic nie robicie? that this and that guy blame me, and you do nothing about it?

I odpowiadali mi wszyscy: czasy się zmieniły, co nas to interesuje, and they all were answering ''times have changed, we don't care''

ty jak wyjdziesz to z postoju taxi będą startować promy kosmiczne. "when you get out of jail then there will be spaceships starting off from taxi stands"

Zasady się pozmieniały, trzeba hajs zarabiać. "Rules have changed, we need to make profit"

"Ale on Was sprzedał, mnie też" - nieważne, czasy się pozmieniały. "But he sold you, and he sold me too" - nevermind, times have changed.

Po paru latach, pamiętam, siedziałem w Wołowie na n-kach, klawisz przyszedł i mówi pakuj się, After a few years, I remember, I was sitting in Wołów on N's, a cop came to me and said ''pack up,

policjanci przyjechali. policemen came."

Zabrano mnie do innego miasta na przesłuchanie. They took me to another city for interrogation.

I dowiedziałem się, wiesz, o kolejnych tysiącach zarzutów. And I found out, you know, about another thousands of allegations.

Znałem te sprawy i wiedziałem, że większość tych spraw to nie są moje sprawy. I knew those cases and I knew that most of them are not mine.

Ale nawet świadkowie koronni na moich sprawach, a nawet skruszone 60-tki mówiły, że ja jestem debilem, psychopatą, But even the crown witnesses on my cases, said that I'm a moron and psychopath,

tak zwanych charakterniakiem, że ja nawet za kolegów będę wyroki odsiadywał, że ja nigdy nie będę współpracował z wymiarem sprawiedliwości. that I'll even sit in jail instead of my colleagues, that I'll never work with the court.

I tak było, ja tak robiłem. And it was like this, I was doing it.

Ja tak robiłem i tak się zachowywałem w sądzie: ja plułem na policjantów, goniłem ich. I did this and this is how I acted in the court: I spat on policemen, disrespected them.

I kiedy po kilku latach tych n-ek, kiedy już miałem telefon, And then after many N's, when I finally had the phone,

kiedy wszyscy pokazali mi środkowy palec, when everyone showed me the middle finger,

kiedy do mojej may przychodzili po hajs, when they were comming to my mom for money,

bo ja kiedyś miałem dużo hajsu, pożyczałem innym gangsterom hajs na procent, rozumiesz, because I used to have a lot of money and was lending it to other gangsters, you know,

straszyli moją mamę, która była świadkiem Jehowy, była porządnym człowiekiem, they scared my mom who was a Jehovah's witness, she was a respectful person,

powiedziałem dość, dzwoniłem do moich kolegów, mówiłem pomóżcie mojej rodzinie, I said enough of this, I called my colleagues, said '' help my family''

każdy mówił: wy^&* everyone said "fu^&*

kiedy ty wyjdziesz? "When are you coming out?"

Ja mówię: no jeszcze... A to Ty już skończony jesteś. I'm saying "it will be a while" "Oh, you're done then"

I pamiętam jak dziś, mi to bardzo pomogło, And I remember like it was today, it helped me a lot -

pojechałem do tego innego miasta, I went to that different city,

siedziała taka piękna blondynka, pani prokurator, z takim beznamiętnym wyrazem twarzy, przeczytała moje dane, powiedziałem: zgadza się. and a beautiful blone girl was sitting there, a public prosecutor. With a toneless face expression, she read through my info and I said 'that's right'