×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.


image

7 metrów pod ziemią, BEZDOMNOŚĆ. Jak przeżyć NA ULICY? – 7 metrów pod ziemią (3)

BEZDOMNOŚĆ. Jak przeżyć NA ULICY? – 7 metrów pod ziemią (3)

Ja nie pójdę nigdzie, bo tam nie wolno pić alkoholu, no jak ja sobie dam radę, prze ja sobie tam nie poradzę.

Mam paru kolegów, zresztą sam jestem po próbie samobójczej, więc wiem, jak to wygląda,

że w pewnym momencie człowiek ma już dosyć. Już wie, że nie ma tego wyjścia, nie widzi żadnej drogi.

Nie widzi żadnej perspektywy. No pomoc osób, osoby jakieś pomagają, coś tam robią, ale

samo poczucie jest takie, że no ja już chyba nie mam po co żyć, ja już z tego nie wyjdę,

to życie już mi się nie ułoży, kilka razy próbowałem, żeby mi się to ułożyło, no nie wyszło, nie udało się,

no to nie ma po co żyć. No i czy zamarzają, czy zapijają się na śmierć, no wiadomo, że

tak samo, jak ja, też przez dobrych kilka lat piłem tylko i wyłącznie denaturat,

bo był najtańszy, bo pięć złotych kosztowało litr alkoholu, powiedzmy, czterdziesto-pięcio procentowego

i łatwość dostępu takich właśnie alkoholi niespożywczych powoduje to, że się zapijają

i nie patrzą później czy mieszkają w ogródkach działkowych, mieszkają w kanałach ciepłowniczych,

palą tam, czy, czy, w ogóle zaczyna się mieć taki brak szacunku dla własnego życia, dla własnego zdrowia,

„przecież ja już i tak jestem nic nie wart” i to jest tak, jak mówiliśmy na początku też potęgowane

przez te zachowania społeczne, odrzucanie, wyrzucanie, jakaś taka pogarda dla tych osób,

to się udziela, to narasta i w pewnym momencie dochodzi do takiego właśnie momentu,

że albo próba samobójcza, albo w ogóle niemyślenie o tym, że wpędzam się w jakieś choroby nieuleczalne,

że to się skończy śmiercią, że już z tego nie wyjdę, że to już będzie koniec i chyba lepiej umrzeć, niż żyć tak dalej.

Paweł, a czy doświadczenie bezdomności czy, czy to może czegoś człowieka nauczyć?

Czy można z tego jakąś lekcję życiową wyciągnąć?

Tak, oczywiście. Oczywiście. To daje - życie na ulicy przede wszystkim -

daje możliwość obserwowania ludzi, zachowań tych ludzi w stosunku do mnie czy do innych osób,

Daje możliwość, no z drugiej strony poczucia takiej wspólnoty z innymi bezdomnymi,

z tym, że też nie do końca można wierzyć, dlatego, że to są bardzo różne zachowania,

już wiem czego się mogę po kim spodziewać, jakie mogę mieć ewentualnie relacje z daną osobą.

Są osoby takie, które na przykład natychmiast akceptuję, a są takie osoby, które w jakiś sposób tam,

z moich przeżyć wynika, że odczuwam jakąś niechęć czy, czy obawę przed tymi osobami,

że gdzieś tam w moim życiu coś tam, tym bezdomnym, mi zrobiły złego, czy odezwał się do mnie źle,

czy miały jakieś zachowania takie właśnie odrzucające mnie, ale przede wszystkim daje taką

punkt widzenia człowieka z samego dna na społeczeństwo.

Widzę, że nie można nigdy z góry nikogo oceniać i wydawać jakiejś opinii o tym człowieku,

dopóki się go na prawdę nie pozna.

Ważna lekcja. O czym dziś marzysz?

No, ja mam w tej chwili określone marzenia - przygotowuję się do studiów doktoranckich

w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych na temat „Bezdomność świadomy wybór czy skutek i konieczność?”

No nie mogę w tej chwili powiedzieć jaką opcję, muszę być obiektywny, bo będę prowadził na ten temat badania

i to jest... Mam na to cztery lata studiów i gdybym powiedział, prawda, jak uważam

jaka będzie moja hipoteza badawcza, na co stawiam czy jest to wybór czy skutek i konieczność,

no to by mi powiedziano „no ale Paweł, po co ten doktorat piszesz?”, więc

Życzę w takim razie obrony doktoratu, ogromnie dziękuję za rozmowę, za spotkanie,

dziękuję Ci, że zdecydowałeś się podzielić tą historią.

Dziękuję, ja myślę, że to po prostu jest nie tylko dla mnie ta historia,

że ta historia otworzy oczy wielu osobom w naszym społeczeństwie na to, że

osoby bezdomne, nawet te w strasznym stanie, które spotykamy na ulicach, śpiące na ławkach,

które wyrzucamy z autobusów, wyganiamy z galerii handlowych, brudne, śmierdzące,

to mają swój potencjał, że to są również ludzie,

że ci ludzie... I należy go dostrzec. Ja taki sam byłem.

Lepszej puenty nie będzie, dziękuję.

Dziękuję.


BEZDOMNOŚĆ. Jak przeżyć NA ULICY? – 7 metrów pod ziemią (3) HOMELESSNESS. Wie überlebt man auf der Straße? - 7 Meter unter der Erde (3) HOMELESSNESS. How to survive ON THE STREET? - 7 meters underground (3)

Ja nie pójdę nigdzie, bo tam nie wolno pić alkoholu, no jak ja sobie dam radę, prze ja sobie tam nie poradzę.

Mam paru kolegów, zresztą sam jestem po próbie samobójczej, więc wiem, jak to wygląda, У меня есть пара коллег, кстати, я сам пытался покончить с собой, так что я знаю, каково это,

że w pewnym momencie człowiek ma już dosyć. Już wie, że nie ma tego wyjścia, nie widzi żadnej drogi.

Nie widzi żadnej perspektywy. No pomoc osób, osoby jakieś pomagają, coś tam robią, ale

samo poczucie jest takie, że no ja już chyba nie mam po co żyć, ja już z tego nie wyjdę,

to życie już mi się nie ułoży, kilka razy próbowałem, żeby mi się to ułożyło, no nie wyszło, nie udało się,

no to nie ma po co żyć. No i czy zamarzają, czy zapijają się na śmierć, no wiadomo, że Well, then there is nothing to live for. Well, and whether they freeze or drink themselves to death, well, it is known that they

tak samo, jak ja, też przez dobrych kilka lat piłem tylko i wyłącznie denaturat,

bo był najtańszy, bo pięć złotych kosztowało litr alkoholu, powiedzmy, czterdziesto-pięcio procentowego

i łatwość dostępu takich właśnie alkoholi niespożywczych powoduje to, że się zapijają

i nie patrzą później czy mieszkają w ogródkach działkowych, mieszkają w kanałach ciepłowniczych,

palą tam, czy, czy, w ogóle zaczyna się mieć taki brak szacunku dla własnego życia, dla własnego zdrowia, smoke there, whether, or, in general one begins to have such disrespect for one's own life, for one's own health,

„przecież ja już i tak jestem nic nie wart” i to jest tak, jak mówiliśmy na początku też potęgowane

przez te zachowania społeczne, odrzucanie, wyrzucanie, jakaś taka pogarda dla tych osób,

to się udziela, to narasta i w pewnym momencie dochodzi do takiego właśnie momentu, this is given, it builds up, and at some point it comes to just such a moment,

że albo próba samobójcza, albo w ogóle niemyślenie o tym, że wpędzam się w jakieś choroby nieuleczalne, That I'm either attempting suicide or not thinking at all is driving me into some incurable disease,

że to się skończy śmiercią, że już z tego nie wyjdę, że to już będzie koniec i chyba lepiej umrzeć, niż żyć tak dalej. That it would end in death, that I wouldn't get out of it again, that it would be the end, and it was probably better to die than to live like this.

Paweł, a czy doświadczenie bezdomności czy, czy to może czegoś człowieka nauczyć?

Czy można z tego jakąś lekcję życiową wyciągnąć?

Tak, oczywiście. Oczywiście. To daje - życie na ulicy przede wszystkim -

daje możliwość obserwowania ludzi, zachowań tych ludzi w stosunku do mnie czy do innych osób,

Daje możliwość, no z drugiej strony poczucia takiej wspólnoty z innymi bezdomnymi,

z tym, że też nie do końca można wierzyć, dlatego, że to są bardzo różne zachowania,

już wiem czego się mogę po kim spodziewać, jakie mogę mieć ewentualnie relacje z daną osobą.

Są osoby takie, które na przykład natychmiast akceptuję, a są takie osoby, które w jakiś sposób tam, There are some people who, for example, I immediately accept, and there are some people who somehow there,

z moich przeżyć wynika, że odczuwam jakąś niechęć czy, czy obawę przed tymi osobami, From my experiences, I feel some kind of aversion or, or fear of these people,

że gdzieś tam w moim życiu coś tam, tym bezdomnym, mi zrobiły złego, czy odezwał się do mnie źle,

czy miały jakieś zachowania takie właśnie odrzucające mnie, ale przede wszystkim daje taką

punkt widzenia człowieka z samego dna na społeczeństwo.

Widzę, że nie można nigdy z góry nikogo oceniać i wydawać jakiejś opinii o tym człowieku, I see that you can never judge anyone in advance and give some kind of opinion about that person,

dopóki się go na prawdę nie pozna.

Ważna lekcja. O czym dziś marzysz? Important lesson. What do you dream about today?

No, ja mam w tej chwili określone marzenia - przygotowuję się do studiów doktoranckich Well, I have specific dreams at the moment - I'm preparing for my doctoral studies

w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych na temat „Bezdomność świadomy wybór czy skutek i konieczność?” at the Institute of Applied Social Sciences on "Homelessness a conscious choice or an effect and necessity?"

No nie mogę w tej chwili powiedzieć jaką opcję, muszę być obiektywny, bo będę prowadził na ten temat badania Well I can't say at the moment what option, I have to be objective, because I will be doing research on it

i to jest... Mam na to cztery lata studiów i gdybym powiedział, prawda, jak uważam AND THERE IS. I have four years of study for this and if I said, right, as I believe

jaka będzie moja hipoteza badawcza, na co stawiam czy jest to wybór czy skutek i konieczność,

no to by mi powiedziano „no ale Paweł, po co ten doktorat piszesz?”, więc well then I would be told "well but Paul, why are you writing this doctorate?", so I

Życzę w takim razie obrony doktoratu, ogromnie dziękuję za rozmowę, za spotkanie, In that case, I wish you a PhD defense, thank you immensely for the conversation, for the meeting,

dziękuję Ci, że zdecydowałeś się podzielić tą historią.

Dziękuję, ja myślę, że to po prostu jest nie tylko dla mnie ta historia,

że ta historia otworzy oczy wielu osobom w naszym społeczeństwie na to, że

osoby bezdomne, nawet te w strasznym stanie, które spotykamy na ulicach, śpiące na ławkach, homeless people, even those in a terrible state, that we meet on the streets, sleeping on benches,

które wyrzucamy z autobusów, wyganiamy z galerii handlowych, brudne, śmierdzące, Which we throw off buses, chase out of shopping malls, dirty, smelly,

to mają swój potencjał, że to są również ludzie,

że ci ludzie... I należy go dostrzec. Ja taki sam byłem. That these people... And it should be noticed. I was the same way.

Lepszej puenty nie będzie, dziękuję. There will be no better punchline, thank you.

Dziękuję.