Modlitwa w drodze - December 9th
Każdego dnia życie ma do zaoferowania coś nowego. Dzisiejsze słowo podpowie nam, jak radzić sobie z trudami, które są nieodłącznym elementem ludzkiego życia.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Mateusza
Mt 11,28–30
Jezus przemówił tymi słowami: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie”.
Zmęczenie, frustracja, smutek czy gniew. Tego typu reakcje mogą nam towarzyszyć, kiedy zmagamy się z codziennymi obowiązkami. Kiedy relacje z innymi nie układają się tak, jak powinny. Czy przytrafiła ci się ostatnio jakaś krzywda? Jakie uczucia wzbudziła w tobie ta sytuacja, jak zareagowałeś?
Chrystus mówi, że jest cichy, a Jego serce pokorne. Ktoś kiedyś powiedział, że zarówno zgiełk, jak i spokój można znaleźć w sercu. Zgiełku nie trzeba szukać w mieście, a spokoju na najwyższych szczytach gór. Możesz być pełen zgiełku w górach i pełen spokoju podczas życiowej burzy. Jaki jest dzisiaj twój stan duszy? Czy dzielisz się z innymi spokojem czy zgiełkiem?
Jezus swoim postępowaniem pokazuje, że w sytuacjach kryzysowych potrafi żyć tym, czego nauczał. Ciebie także chce nauczyć umiejętności dostrzegania nadziei w tym, co beznadziejne, a także odpłacania dobrem, kiedy rozum podpowiada zemstę. Kiedy pokazujemy swoje rany Jezusowi, pozwalamy Mu pomóc nam zrozumieć działające w nas emocje. A także odkrywać sens wydarzeń. Wtedy jednoczymy się w bólu z Chrystusem cierpiącym. Słuchając Ewangelii, zwróć uwagę na to, o czym chce zapewnić cię Jezus.
Jezu, naucz mnie właściwie reagować w trudnych momentach życia. Naucz mnie słuchać Cię wtedy, kiedy wszystko inne próbuje zagłuszyć Twoją naukę.
Chwała Ojcu…