Auto czy autobus? Warszawska kłótnia o buspasy
Auto czy autobus?
Warszawska kłótnia o buspasy Od wielu miesięcy (a może nawet od kilku lat) trwa nieustanna kłótnia o to, czy w tak wielkim mieście jak Warszawa należy uprzywilejować komunikację miejską kosztem transportu prywatnego.
Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego pomysłu wysuwają wiele argumentów na poparcie swojego punktu widzenia. Na czym miałoby polegać uprzywilejowanie transportu publicznego?
Jednym z pomysłów jest wytyczanie na ulicach buspasów, czyli specjalnych pasów ruchu, po których mogą jeździć tylko autobusy. Według założeń buspasy mają być wytyczane na ulicach, które mają przynajmniej po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Na świecie to rozwiązanie jest już dość popularne, natomiast w Warszawie stosunkowo nowe i wciąż wzbudza kontrowersje. Przeciwnicy buspasów twierdzą, że zabranie kierowcom aut osobowych jednego pasu ruchu jest niesprawiedliwe. Podkreślają, że już teraz na ulicach tworzą się ogromne korki i jeśli samochody będą miały jeszcze mniej miejsca, to korki będą jeszcze większe (jeśli to w ogóle jest możliwe). Zwolennicy buspasów uważają natomiast, że autobusy są w stanie przewieźć więcej osób na godzinę niż samochody. Według statystyk, jeden autobus przewozi tylu pasażerów co 66 (sześćdziesiąt sześć) samochodów osobowych. Jak łatwo zauważyć, jeden autobus zajmuje też mniej miejsca na ulicy niż 66 samochodów! Nie wszyscy jednak dają wiarę statystykom. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Jesteś zwolennikiem komunikacji miejskiej, czy wolisz poruszać się po mieście samochodem? Jeśli masz ochotę, napisz na ten temat parę zdań i wyślij mi je do poprawienia. Zdjęcie zostało pobrane ze strony Free Digital Photos, a jego autorem jest Jeff Ratcliff.